3.7/6 (27 opinii)
Kategoria lokalna 3
3.5/6
Hotel usytuowany świetnie na samej plaży w zatoce morze spokojne. Z hotelu dojedziesz wszędzie autobus 30 lira Przy hotelu market artykuły jak woda 1 l ok 50 gr . Hotel odświeżony lecz technika trochę na bakier brak drzwi w kabinach. Jedzenie szwedzki stół, głodnym nie wyjdziesz ale wyboru nie ma.
3.0/6
Pobyt w lipcu 2024. Pierwsze wrażenie koszmarne. Tak brudnego pokoju nigdy nie widziałam. Oblepiona lodówka na zewnątrz i w środku. Brudne ręczniki. Zepsuty kran i klimatyzacja. Na balkonie pety. Zepsute gniazdka. Jedno tylko działające. Brak wieszaków w szafie. Brudna podłoga w łazience, brudna toaleta, brak szafki, żeby postawić kosmetyki. Brudna wanna. Nie wiem dlaczego takie prestiżowe biuro podróży jak Rainbow Tours pozwala sobie na takie traktowanie klientów i to za niemałe pieniądze. Po interwencji własnej, bo nawet nie rezydenta zmieniono nam pokój na trochę lepszy i większy. Ale lodówka też była brudna i nie działała. Prysznic zepsuty (naprawiono szybko po zgłoszeniu). Brak papieru toaletowego. Po zgłoszeniu tego do recepcji kazano nam czekać do rana na serwis sprzątający. Ale były też plusy, takie jak hammam, plaża, basen. Leżaki zawsze dostępne. I cudowna recepcjonistka, niestety nie pamiętam imienia. Pani w okularach, o imieniu na literę M. Tylko dzięki niej nie rozpętałam tam burzy. ;) Wyżywienie różnorodne, chociaż jadłam lepsze. Hotel bezpośrednio przy plaży. Wszędzie pełno sklepików, dyskotek, kawiarni i restauracji. Przystanek autobusowy obok hotelu. Trochę głośno, ale to rejon rozrywkowy, więc trzeba się na to nastawić.
3.0/6
Hotel bardzo przeciętny. Pokoje wystarczająco duże, niestety słabo posprzątane i wyposażone. Stare meble, brudne materace, śmierdząca lodówka. Nasza łazienka była w niezłym stanie, inni narzekali na stojącą wodę, zapchany brodzik. Jedzenie monotonne, czasami trudno było znaleźć na obiadokolacje coś ciepłego. Są też plusy. Położenia przy samej plaży. Prywatna plaża, sprzątana i pilnowana. Bardzo miła i pomocna obsługa, niestety ze słabą znajomością języka angielskiego. Miła atmosfera. Dla osób lubiących dyskoteki , to świetne miejsce, w niewielkiej odległości jest chyba pięć. W nocy było dość głośno. Wyjazd uważam za udany, jednak już tam nie wrócę.
2.5/6
Hotel mega słaby. W mojej ocenie 1 gwiazdka ( nie jest to pierwszy wyjazd tego typu. W Turcji także już byłyśmy) . Pokoje słabe, brak czajników w pokojach, brak wody pitnej . Nie była to oferta all inclusive ale mógł by być chociaż jakiś dystrybutor z wodą w lobby, albo czajniki w pokoju bo do kolacji nawet nie było herbaty. Jedzenie też bez rewelacji. Dało się coś zjeść, ale nie było w czym wybrać. Śniadania głównie jajko, albo jajecznica albo szakszuka., obiadokolacja od 19tej. Zazwyczaj kurczak lub/i kofta. Żadnych ryb. Brakowało mi też ich pieczywa- tzw. "Podpłomyków". Na 7 dni tylko raz doczekałyśmy się baklawy. Ze słodyczy głównie ciastka namoczone w syropie. Mały wybór ogólnie. - za sprzątanie. Na tydzień może 3 x miałyśmy sprzątany pokój. Zazwyczaj przejechane tylko mopem, nie zawsze z myciem łazienki. Kosz ze śmieciami trzeba było wystawiac pod drzwi żeby został zabrany. Łóżka- Jak sobie pościeliliśmy tak bylo. Nikt nie poprawił nawet. Ręczniki kąpielowe były wymienione 2 x na tydzień, w dodatku po wymianie dostałyśmy z plamami...:/ - "papierowe ściany" :/ nie da się tego inaczej określić. Nie polecam jeśli ktoś marzy o odpoczynku. Po sąsiedzku jest klub i od 23 do 4 nie da się spać:/ chyba że ktoś lubi imprezować:) Brak ręczników plażowych , radzę brać ze sobą , można też kupić po 2giej stronie ulicy. Basen przy hotelu niewielki. Ale plaża jest tak blisko , że nawet nie korzystałyśmy z niego. Brak animacji, muzyki. Na terenie hotelu nic się nie dzieje. + za bliskość plaży i dobry punkt wypadowy do Bodrum a z tamtad np.promem na Kos. Gdyby to była oferta za 1500 zł to pewnie bysmy były bardziej zadowolone ale nie za 2400 zł na 3 dni przed wylotem, we wrześniu... Nie ta cena na te warunki. Nie polecam hotelu dla ludzi chcących spędzić urlop na relaxie z dobrym jedzeniem i drinkami. Chyba że ktoś lubi survival i gorsze warunki nie robią wrażenia.:)