5.4/6 (118 opinii)
Kategoria lokalna 3
4.5/6
Hotel Karbel jest w ofercie polskich touroperatorów od kilku lat. W RT dopiero pierwszy raz. Hotel ładny, czysty , zadbany ogród. Duża dbałość o wygodę gości ale to zasługa właściciela i kadry a nie bura Rainbow. Pokoje sprzątane codziennie - zauważyłam nawet pana od "testu białej rękawiczki":) Posiłki moim zdaniem bardzo dobre. Na śniadania stały zestaw ale dosyć obfity w formie bufetu. Obiado-kolacje to już po prostu szał. Do wyboru dwa dania mięsne plus dodatki na ciepło i zimno. Na wycieczkach z Rainbow nie byłam bo są zwyczajnie za drogie w porównaniu z wycieczkami z ulicy.
4.5/6
Trzeba zacząć od tego, że Karbel nie jest hotelem dla wszystkich. Zawiedzione będą rodziny z małymi dziećmi (których jest tam niezbyt wiele), miłośnicy bogatych animacji i tzw. wszystkiego na miejscu. My byliśmy zadowoleni, nawet bardzo. Hotel położony jest w spektakularnej okolicy: głęboko wcięta dolina otoczona wysokimi górami (najwyższy szczyt - Babadag - ma 1969 m.n.p.m) do tego turkusowe morze i dużo zieleni. Samo Oludeniz to raczej małe miasteczko, które można łatwo poznać. Dużo sklepów i sklepików, w pobliżu hotelu przystępny cenowo market. W Oludeniz można poczuć się bezpiecznie i wychodzić spokojnie na wieczorne spacery, jednak jest to kurort. Żeby poczuć atmosferę prawdziwej Turcji trzeba się udać do Fethiye albo jeszcze lepiej w interior. Pokoje czyste, internet działa, obsługa miła i pomocna. Na czym polegają mankamenty: all inclusive jest dość ubogie. Pomijam obfite choć monotonne śniadania i kolacje. Lunch jest kiepski (zawsze burgery, frytki i surówki - raczej średnie smakowo), wybór lokalnych alkoholi bardzo ograniczony. Za to odejmuję pół gwiazdki z oceny ogólnej. Kolejne pół gwiazdki odejmuję za klimatyzację, która żyła własnym życiem. Nie dało się jej sensownie ustawić, a nocy było albo duszno, albo zimno. W efekcie wszyscy (cała 4 osobwa rodzina) przechodziliśmy kilkudniowy katar. Dodam, że było to jak do tej pory jedyne miejsce, w którym klimatyzacja nas przeziebiła i tak skutecznie realizowała własny program epidemiologiczny. Kolejne pół gwiazdki muszę odjąć za problemy komunikacyjne (angielski) niewielkiej części personelu (mówią w turkish-english, ciężko zrozumieć, trzeba im też wykładać dość prostym językiem, często rozkładają bezradnie ręce) oraz faktyczny brak możliwości wzięcia prysznica w ostatnim dniu pobytu po zdaniu klucza (choć obietnica taka była składana na początku wyjazdu). Animacje hotelowe ograniczają się do beach party i piłki wodnej. Dzieciom odśpiewywane są na wieczór piosenki, zawsze te same. Ogólnie playlista muzyczna jest tak powtarzalna, że można według niej ustawiać zegarek, choć trudno to traktować jako jakiś straszny grzech. Na plus należy zaliczyć ciekawe występy wliczone w cenę pobytu po 22:00. Reszta odpowiada cenie, która jest atrakcyjnie skrojona. Goście hotelu to głównie Turcy, Anglicy i Rosjanie. Hotel cichy i spokojny, budyneczki niewysokie i kameralne, wszystko w otoczeniu zadbanej i egzotycznej roślinności. Jeśli ktoś jedzie żeby zaznać trochę spokoju i mieć doskonałą bazę do zwiedzania południowo-zachodniej Turcji, to można szczerze polecić Karbel.
4.5/6
Jestesmy Bardzo zadowoleni z Pobytu w tym Hotelu i Miejscowosci
4.5/6
hotel naprawdę pięknie położony,architektura i ogród super,Turcja to potęga jedzenia ,daleko do pięknej plaży