Kategoria lokalna: 5
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bazując na wcześniejszych komentarzach wykupiłam opcję pokoju z widokiem na morze. Widok był obłędny i zapierał dech w piersiach. Polecam taki wybór nie tylko ze względów widokowych, ale znajomi nie zdecydowali się na taką opcję i otrzymali pokój do którego wchodziło się od strony balkonu, który z kolei łączył się z drogą pomiędzy budynkami - do pokoju nigdy nie wpadało słońce, a ze względu na umiejscowienie na parterze przy ciągu komunikacyjnym i zapalone światło - zasłony były ciągle zaciągnięte. Przyznam, że im współczułam. Sam hotel ogromny, kilka basenów, w tym specjalnie dedykowane dla dzieci. Dużo zabaw i aktywności codziennej (dla dorosłych i dla dzieci). Niestety, to nie jest hotel na cichy i spokojny wypoczynek. Od 10 rano dudni muzyka przy basenie głównym - słychać ją chyba wszędzie, ale najgorzej jest od ok. godz. 16, gdzie żeby chyba obudzić śpiących na plaży włączana jest na cały regulator muzyka nie do wytrzymania. Co z tego, że mój pokój miał cudowny widok, jak wieczorne wyjście na balkon oznaczało dudnienie muzyki, której niekoniecznie miałam ochotę słuchać? I to prosząc o cichy i spokojny pokój....
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel zapewne będzie strzałem w 10 dla osób szukających imprez, bardzo głośnej muzyki (przede wszystkim techno), wrzawy, gwaru i wszechobecnego hałasu. Ja szukałam dokładnej odwrotności, tj. błogiego lenistwa w ciszy i spokoju. Poprosiłam o cichy pokój - otrzymałam pokój z pięknym widokiem i dyskoteką dwa piętra niżej, gdzie od 16 do 21/22 dudniła muzyka, którą było słychać w pokoju przy zamkniętych drzwiach. Głowa pękała, bo praktycznie w hotelu nie ma miejsca, gdzie możnaby odpocząć w ciszy - w każdym zakątku bardzo rozległego terenu jest głośno. Dla osób szukających gwaru i zabawy - na pewno będzie to hotel idealny. Jest też kwestia izolacji akustycznej w pokojach. Mój pokój był połączony z kolejnym pokojem wewnętrznymi drzwiami (można było stworzyć pokoje rodzinne), ale przez to niestety z sąsiadami zza ściany czuliśmy się jakbyśmy wzajemnie uczestniczyli w swoim życiu. Wszystko było słychać, co się dzieje w pokoju obok, było to bardzo krępujące i dodatkowo denerwujące. Sam teren hotelu jest duży, w pierwszych dniach łatwo się pogubić. Ja wykupiłam pokój z widokiem na morze i to rozwiązanie absolutnie polecam. Turyści, którzy wykupili pokój standardowy mieszkali w przyziemiu, gdzie nigdy nie dochodziło słońce, panowała wieczna ciemność, wejściem do pokoju były drzwi balkonowe z których wychodziło się na uczęszczany, ogólnodostępny korytarz - czyli ze wzgl na ciemność w pokoju cały dzień potrzebne było włączone światło, a ze wzgl na uczęszczany korytarz - zasłonięte zasłony, ale odgłosy wózków jeżdżących po korytarzy było słychać od 6 - 7 rano. Koszmarne, dlatego polecam dokupić pokój z widokiem na morze - widok jest spektakularny! Jedzenie doskonałe, niesamowity wybór każdego dnia. Dla Szefów kuchni należą się ogromne gratulacje. Dla maluchów jest moc atrakcji, basenów, klubów itd. Dorośli też mogą cały dzień spędzać aktywnie, od porannej jogi zaczynając na wieczornym show kończąc. Wieczorem, oprócz show, zapraszani byli różnego rodzaju artyści, tancerze, piosenkarze czy śpiewacy operowi (WOW!!!). Hotel jest położony nad promenadą, którą można dojść do Icmeler lub Marmaris - przyjemnie i bezpiecznie. Gdyby nie ten wszechobecny hałas byłabym naprawdę bardzo zadowolona z wypoczynku, a tak - niestety, ale nie odpoczęłam, bo nie potrafię się relaksować w takim hałasie.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Byliśmy w 06.2015 r. tuż po otwarciu hotelu.Było wspaniale.Jedzenie różnorodne, europejskie na poziomie.Alkohole importowane w dowolnej ilości i jakości w cenie.Kelnerzy widać po przeszkoleniu bardzo uczynni.Czysto. Powróciliśmy w tym roku. Po zaletach z pierwszego pobytu zostało tylko wspomnienie.Jedzenie oparte tylko na drobiu i trochę jagnięciny.Wędliny po głębokim przerobie (martadele). Alkohol tylko miejscowy ,importowany to już płatny. Lody gdzieś pochowane.Obsługa w recepcji dosyć bezczelna.Mieliśmy wykupiony pokój z widokiem na morze, dostaliśmy pokój wstronę morza zasłonięty drzewami tuż nad barem, nie chciała zrobić wymiany pokoju.Obsługa widać z łapanki(poza 2 przypadkami) , na stołówce nie wiedziała co ma robić,ruchy aby do trzeciej. Nie dała bym teraz 5 gwiazdek.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Parę dni temu wróciliśmy z urlopu w hotelu Orka Lotus. Odczucia ? Bardzo mieszane. Na pewno hotel jest pięknie położony, morze i góry tworzą cudowny klimat. Jest też sporo restauracji, barów, dużym plusem prywatna plaża przy hotelu i dużo basenów. Ciekawe wieczorne atrakcje i liczne koncerty. Wielkim plusem jest jedzenie- bardzo dobre i przeróżne. Każdy coś dla siebie znajdzie. Na tym plusy się kończą. Hotel ma tylko 3 lata a wyglada jakby miał conajmniej 10. Czystość nie jest mocną stroną tego miejsca. W szczególności chodzi o pokoje hotelowe. Ekipa sprzątająca w żaden sposób nie przykłada się do swoich obowiązków. W Orka Lotus- room service to tylko zmiana ręczników - a i tak zdarzyło się, ze nasz pokój został kompletnie ominięty. W pokojach bardzo czuć stęchliznę i grzyby, widać je tez w szczególności w kabinach prysznicowych, przy zlewach czy przy podłodze. Wydaje się, jakby pokoje od początku istnienia hotelu, nie były dezynfekowane i porządnie czyszczone po gościach. Początkowo dostaliśmy pokój, który nie spełniał żadnego hotelowego standardu. Wejście do pokoju przez balkon, brak możliwości otwarcia okna, brak jakiejkolwiek prywatności - każdy kto przechodził obok widział wszystko co jest w pokoju przez firany. Mnóstwo mrówek w pokoju i zapach, który jak nam powiedział jestem z pracowników „wynikał z tego, ze pokój nie był otwierany przez 10 dni ”. Gdy poprosiliśmy o zmianę pokoju, gdyż jedno z nas jest alergikiem i życie z ‚grzybami’ nie wchodzi w grę - recepcja zapewniła nas, ze pokój zostanie gruntownie wysprzątany. Co zrobiła Pani z room service ? Wypsikała pokój zapachem odświeżającym. Przy kolejnej interwencji, manager hotelu już nie pojawił się na recepcji a rozmowa odbywała się z pracownikiem recepcji. Może to i lepiej bo koniec końców pokój został nam zmieniony. Już tym razem z normalnym wejściem przez drzwi, jednak o zapachu, grzybach i czystości nie będziemy się powtarzać. Nic się nie zmieniło. Problem z pokojami miało 90% Polaków, którzy rozpoczynali z nami pobyt.. warto tez napisać,że jest to tez hotel dla rodzin z dziećmi, ciężko znaleźć miejsce gdzie jest cisza i spokój.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel nowoczesny, miejsce nad zatoką rewelacyjne. Jednak recepcja, obsługa i przede wszystkim manager hotelu, muszą się jeszcze dużo uczyć, aby hotel spełniał wymogi 5*. Kiepska znajomość język angielskiego wśród OBSLUGI, nie wspomnę o innych językach. Wyjazd udany, ale to hotel, który musi jeszcze przejść kilka sezonów, aby zyskać doświadczenie.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel z pozoru ładny i elegancki, niestety bardzo brudny - wystarczy skorzystać z toalety w lobby aby się o tym przekonać. Potem już coraz gorze. Brud na basenie, schodach, barki przy basenach bocznych to istny koszmar. Połamane parasole i leżaki których nie da się rozłożyć. Pokój bardzo duży, wygodny, sprzątany powierzchownie. Taras przy pokoju chyba nigdy nie myty. Obsługa prawie nie mówi po angielsku więc załatwienie czegoś to istny koszmar - 2 dni naprawiano nam klimatyzacja, w końcu dostaliśmy inny pokój. Jedzenie bardzo monotonne. Za to widok na morze cudowny. Fajne molo. Na plaży leżaki jeden na drugim jak nad polskim morzem... Na basenie dużo miejsca i brak leżaków... Sytuację ratuje uroczy Blue bar z przemiłą obsługą i super drinkami. Niestety nie wart ceny, która sobie życzą za pobyt..
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
uwaga na pokoje na parterze w okolicach klubu dziecięcego,PLESN na scianach, położenie ladne, obsługa hotelowa makabra, kelnerzy super wolni, za każdym razem szukanie miejsca do posiłku,kilkarotna prosba o posprzatanie upilowanego stolika, recepcja tak samo w dniu przyjazdu o godz 2 w nocy okazało się iż w pokaju brak lozka dla dziecka dopiero po 3 interwencji przyniesiono lozko.Animacje dla dorosłych nędza, chyba zabrakło im już pieniędzy wiec grupa animatorów po przewodnictwem przekonanego o swoim " TALENCIE ' maestro udawała Madonne, Jacksona. Pieniadze zostawione dla pani sprzatajacej jak się przypadkiem okazało zabierała osoba uzupełniajaca barek. KARTKI ZOSTAWIONE W RECEPCJI Z PROSBA O WYSŁANIE NIE DOSZLY GDYZ NIKT JAK MYSLE ICH NIE WYSŁAŁ. Stołowka otwarta wiec klimatyzacja nie spełniala swojej funkcji na i oczywiście powodowało to iż jedzenie na przemian w odganianiem much. TO NIE JEST W TYM MOMENCIE HOTEL NA 5 * MOZE JAK OBSŁUGA SIE PODCIAGNIE. Wszyscy odpoczywający w tym czasie co my Polacy wystawiali bardzo zle opinie. Hotel mnie bardzo rozczarowal jeszcze za te cene dlatego tez pierwszy raz zdecydowałam się wystawić opinue.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie rzecz biorąc wakacje są udane, ale nie było to tak pięknie na samym początku. W pierwszy dzień po przyjeździe do hotelu około godziny 20:00, z różnych przyczyn wynikających na recepcji (brak buggy/obsługi), nie mogliśmy dostać się do pokojów przez około 1,5h, obsługa na recepcji zaproponowała nam najpierw pójść i zjeść kolację i potem zameldować się w pokoju. Okay, nie ma sprawy. Ale po kolacji również czekałyśmy kolejne 30min na nasze pokoje. Około 22:00 w końcu udało nam się zameldować, jeden pokój był na poziome 0, a drugi na 4-m piętrze. Mieliśmy zarezerwowane 2 pokoje typu Standard, ale ten jeden pokój na ostatnim piętrzę był o wiele mniejszy, niż ten na parterze, z kolei parterowy pokój z widokiem na betonową ścianę był w ogóle nie przygotowany i nieposprzątany z brudną łazienką i wiszącymi na suszarce obcymi majtkami na tarasie, prawdopodobnie zapomniane przez poprzednich lokatorów. Wisienka na torcie to był bardzo głośny dźwięk włączonej klimatyzacji i olbrzymich rozmiarów pędzący po środku pokoju karaluch... Zgłosiliśmy to następnego dnia na spotkaniu informacyjnym do przedstawiciela/opiekuna Rainbow, ale nie było to niestety skuteczne, mimo podania swojego nr pokoju/telefonu i zapewnienia o interwencje. Brak kontaktu czy pomocy ze strony rezydentki. Dopóki we własnym zakresie nie załatwiliśmy na recepcji zamiany tego okropnego pokoju już nie wspominając ten fakt, że inny pokój był znacznie mniejszy, a kosztował tyle samo - nie chciało nam się już drążyć tematu, bo i tak wieczór po przyjeździe i dobra połowa drugiego dnia była zmarnowana na chodzenia i kłócenia po recepcjach, przeprowadzkę. Poza tym sam hotel nie mogę nazwać 5-cio gwiazdkowym, nawet ciężko to ocenić na 4 gwiazdki szczerze. Lata piękności już ma za sobą, potrzebuję trochę miłości, szczególnie bardzo ciasne, zamulone i zdewastowane windy, z których nie da się normalnie korzystać. Prawie wszędzie był smród od papierosów: Otwarta cześć stołówki, plaża, baseny, nawet w pokoju był mocno wyczuwalny pomimo zakazu palenia i czujników na dym. Okolica jest w miarę spokojna, oprócz nocnego klubu ICON przy samej plaży od zachodniej części hotelu, odkąd muzyka leciała co nocy minimum do 4-ej nad ranem, więc spanie z otwartym oknem i małym dzieckiem w pokoju było niemożliwie. Można przespacerować z buta około 20 min do miasteczka Icmeler na zakupy/bary. Jedzenia było dużo, każdy znajdzie coś dla siebie, ale śniadania były monotone. Obsługa hotelowa - bez zastrzeżeń, są pomocni i uśmiechnięci. Animację dla dzieci też w porządku.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zacznę od podróży- lot z KTW opóźniony 2 godziny. Długi czas oczekiwania na transfer z lotniska. Po przyjeździe pokój jeszcze nie przygotowany. Hotel -średni - bardziej 3 gwiazdki niż 5. Długa droga dojścia z autokaru do recepcji. Przy wyjeździe także. Rezydent nie był obecny przy wymeldowaniu ( a mieliśmy na niego oczekiwać przy recepcji) Średnia jakośc pracy rezydentów
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Krótko - wspaniałe jedzenie, plaże, bary etc. Pokój nie do przyjęcia i zaakceptowania( nie wiem skąd wzięto 5 gwiazdek) dostawka dla 15 latka ( zdaje się,że już pelnoplatnego ) to koszmarne łóżko polowe na kółkach, najgorszy jest jednak pleśń, grzyb i brud! Całość dopełniają zmęczone, zblazowane Panie Rezydentki, które na twarzy mają wypisane - proszę dać nam święty spokój. Ten hotel polecam omijać z daleka! GB