Opinie o Andriake Beach Club Hotel

Opinia

Pobyt w maju 2023

Hotel czysty, ale wyżywienie na 3, mały wybór, niesmaczne jedzenie, brak animacji, bo te śmiechy chichy obslugi, włączanie muzyki,która im się podoba, obgadywanie i naśmiewanie się z klientów to nie jest normalne. Druga sprawa, że przy barze, od rana do wieczora 2 stoliki zajęte przez pijącą i palącą obsluge do animacji - 1 raz widziałam coś takiego. Dużo pijanych rosjan, wieczorem nie dało się wyjść bo gryzły komary. Kolejna sprawa, transfer do hotelu zajął 4,5 godziny, a po przyprowadzeniu po 1 w nocy do pokoju, okazało się że brak 1 łóżka, i 2 pościeli.2 razy chodziłam do recepcji, zanim to zalatwili. Po wyłączeniu świtel okazało się, że ponad 50 komarów zaatakowało nas, i już nad samym ranem , gdy zasnęliśmy jak zabici po tej męczarni, okazało się że obudziliśmy się wszyscy mocno pogryzione. Ładny widok na morze z balkonu. Woda w basenie bardzo zimna. Kanapki i smaczna zupka czekała po zameldowaniu, chociaż było po 12 w nocy. Woda w butelkach ile trzeba. W pokoju rodzinnym 2 łazienki, po pływaniu można spokojnie się wykąpać, na plaży bezpańskie psy, których dzieci się bały i nie mogły spokojnie wieczorem pospacerować. Na plaży ładny piasek, trochę petów, ale były sprzątane. Może w tej części większość pobytu bardzo burzliwe ładne wysokie fale,silny wiatr. Dookoła nic nie ma do najbliższej wioski daleko. Ładne widoki góry i chyba przez to miliony komarów, nie dało się opalać w ciągu dnia na leżakach gryzly

budżetowy hotel

hotel mimo wieku zadbany, duży basen, piękny stary ogród. Plaza przy hotelu. Duze pokoje hotelowe.Na terenie hotelu bardzo dobrze dzialal internet.Dyskoteka techno codziennie do 2 w nocy. Nie mozna bylo spac. Dzieci byly szczesliwe.przez 11 dni wymieniano nam tylko ręczniki, ani razu nie zmieniono poscieli tylko ją poprawiano. w czasie naszego pobytu utopil się w morzu gosc hotelowy. Po tym wydarzeniu pojawilo się 2 ratownikow: jeden na basenie, jeden na plaży. Jeżeli ktoś nie lubi zwierzat to bedą mu przeszkadzaly bezpańskie psy. Na teren hotelu przychodzi kolo 10. Są bardzo przyjazne. Minusem jest odleglosc hotelu od lotniska: 3 godziny. Bardzo zmęczył nas powrot, bo wyjazd z hotelu byl o 2 w nocy, na lotnisku bylismy bardzo wczesnie bo o 4.30 a wylot o 7.45. Nie polecam dla rodzin z malymi dziecmi. Wszystkie maluchy na ten lot byly umęczone. Polecam wycieczkę Demre -Kekova. Natomiast odradzam Kas. Pojechalismy na nią skuszeni wizją duzego targu. Miasteczko bardzo ładne, na targ dotarlismy w piatek po 16 kiedy juz sie pakowali kupcy. Dodatkowo wybor ciuchow i butów mały .Przewodniczka pociagala nas po pagorkach, pare ruin.

Pobyt wypoczynkowy

Hotel na odludziu, wokół budowa drogi i nic.Najbliższe miasteczko rolnicze 3km ,dojazd taxi 10 EUR ,w mieście kilka zwykłych sklepów dla lokalsow,nic dla turystów.Hotel głównie dla rodzin z dziećmi.Duży basen ,plaża piaszczysta tuż przy hotelu, kuchnia urozmaicona.Goście w hotelu głównie z Federacji rosyjskiej 80%, pozostałe 20%Polacy.

wakacje w Turcji

Hotel przy wejściu ma tabliczkę 5 gwiazdek, według mnie zasługuje na 3. Nie było zbyt czysto, szczególnie na stołówce. Jedzenie średniej jakości. Pokój był w porządku, przestronny. Obsługa głównie rozmawia po rosyjsku. Nie podobało mi się ciągłe nagabywanie przez pracowników, aby korzystać z dodatkowo płatnych usług hotelowych. Basen fajny, plaża też. Okolica mało urokliwa, rejon Demre to rejon rolniczy z mnóstwem tunelów pod folią. Rezydent mało zaangażowany.

Hotel nie adekwatny do opisów ludzi

Zacznę od tego że skusiła nas opinia innych i to był duży błąd, Jedyny plus to super duży pokój, basen olbrzymi i na tym koniec. Rezydent porażka dojazd za długi, jedzenie monotonne, obsługa poniżej poziomu , nie nie polecam

porażka

Turcja jest fajnym krajem ale ten hotel to jakieś nieporozumienie.Brudne pokoje jedzenie szkoda gadać,zimne.Nie polecam tego hotelu nikomu.

Opinia

Hotel jest OK . Może 5 gwiazdek to za dużo ale 4 jak najbardziej jest OK. Fajnie ze animacje są również po polsku oraz pomocny jest również rezydent na miejscu.

Hotel przeciętny na 3,5*

Hotel oceniam maksymalnie na 3.5*. Przede wszystkim hotel jest stary i już dość mocno zniszczony. Czystość części wspólnych i pokoi pozostawia wiele do życzenia - Panie sprzątające nawet nie wysilały się, żeby wymienić na czyste kubki i szklanki w pokoju, nie wspominając o innych kwestiach, natomiast pozostawiony napiwek chętnie przyjmowały. Najdziwniejszą rzeczą z jaką nigdzie wcześniej się nie spotkałem był brak oddzielnej łazienki (łazienka jest połączona z pokojem i nie stanowi oddzielnego pomieszczenia - coś na wzór otwartej kuchni). Toaleta i prysznic mają dodatkowo wspólne przesuwne szklane drzwi, które nie zamykają w całości tych pomieszczeń (pozostaje otwarta ok. 0,5 metrowa przestrzeń u góry, co z pewnością nie zapewnia prywatności, w szczególności, że łazienka jest otwarta na pokój. Poza tym jeżeli zasłoni się toaletę to w tym czasie nie można zasunąć prysznica i odwrotnie. Jedzenie było smaczne. Sporo owoców i warzyw oraz potraw mięsnych. Alkoholi praktycznie nie było w barach, a jeżeli już były to nie nadawały się do picia. Podobnie z kawą - tylko z ekspresów automatycznych i bardzo słabej jakości. Jedynie kawa parzona po turecku była znośna, ale dostępna tylko w barze z przekąskami. Hotel oszczędza do tego stopnia, że menager zakazał pracownikom recepcji uruchamiać klimatyzację w lobby, które w zasadzie jest ogromną poczekalnią (nie ma tam nic poza kilkoma kanapami i stolikami). Największą zaletą hotelu jest plaża - piaszczysta bez kamyczków i bardzo łagodne wejście do morza oraz piękny widok. Niedaleko jest Demre - bardzo przyjemne miasteczko, gdzie można spróbować prawdziwej tureckiej kuchni lub zrobić niewielkie zakupy (ceny przyzwoite) - dojazd taksówką z hotelu 5 euro. Nie polecam zachwalanej przez rezydenta wycieczki tzw. tureckie Malediwy - warunki na statku bardzo kiepskie - turyści mają leżeć lub siedzieć na podłodze na materacach, ściśnięci jeden obok drugiego, natomiast miejsca na kąpiele są niewielkie i jednocześnie korzysta z nich kilkaset osób (turyści z ok. 10 statków, które cumują do brzegu jeden obok drugiego). Kąpiel odbywa się między zacumowanymi statkami - nie jest to zbyt bezpieczne i komfortowe. Polecam natomiast wycieczkę bananem do zatoki żółwi, która jest oferowana codziennie rano przez centrum sportów wodnych znajdujące się na plaży przy hotelu (możliwość pływania z żółwiami). Żółwi jest dużo i są oswojone - super sprawa dla dzieci i dorosłych.

Marcel powyzej 50 lat

Na pewno hotelu w przyszłości nie odwiedzimy. Na powrocie widzieliśmy (1h od lotniska) miejscowości, w których był hotel na hotelu i coś się wokół działo, żałuję ogólnie wydanych (niemałych) pieniędzy. Osobiście nie polecam i nie wiem skąd te 5*.