Opinie o Grand Kolibri Prestige and Spa

5.0/6

Tygodniowy urlop w Grand Kolibri

Urlop w Turcji z Rainbow po raz 6 uważam za zakonczony. Cztery razy Alanya, raz Bodrum i Side. Zawsze All Inclusive, zazwyczaj 5***** w Bodrum 4**** Pierwszy raz opcja Ultra Inclusive w Grand Kolibri i powiem szczerze, że szału nie było, no może poza tym, że w godzinach nocnych w budynku głównym ,,A,, dostaniesz ,,drinka,, i to bez problemu, czego nie można powiedzieć o posiłkach, gdzie dostępny był tylko suchy prowiant. Hotel składa się z 3 budynków, jak wyżej napisałem z budynku A (recepcja, lobby, restauracja główna, 3 restauracje ala karta, SPA, basen, Snack bar) budynku B i C oddalonych od A około 50-100 metrów, posiadających basen, basen dla pociech oraz Snack bar. Za budynkiem C znajdował się Amfiteatr, gdzie codziennie coś się działo. Mi najbardziej utkwił w pamięci ,,Fire Show,, naprawdę porządny występ. Dojście na plaże w dwóch wariantach -- tunelem z hotelu pod autostradą lub kładką nad autostradą, jakieś 100 m. Plaża hotelowa w miarę czysta, wejście do morza łagodne (zalecam buty wodne). Na plaży Snack bar, oferujący piwo, zimne napoje i jakieś ,,papu,, Pokoje duże, czyste, codziennie sprzątane z balkonami (2 krzesełka i stolik) my mieszkaliśmy w budynku C w pokoju z widokiem na ,,Ogród,, (trochę gruzu na nierównym terenie, porośniętym chwastami) Urlopowiczów od groma, hotel obsadzony w 100% ale trzeba przyznać, że nie było problemu np. ze znalezieniem wolnego stolika podczas posiłków. Narodowość - Polacy, Czesi, Mołdawianie, Litwini, Ukraińcy i chyba Rosjanie. Obsługa hotelowa OK, pomocna, usłużna. Barmani, kelnerzy bardzo mili, zazwyczaj uśmiechnięci. Reasumując, kolejny pobyt w Turcji zaliczam do udanych. 0