5.4/6 (1110 opinii)
5.0/6
Intensywna podróż po ciekawym kraju.
5.0/6
Gdyby nie opóźniony o 12 godzin lot do Turcji byłoby super.
5.0/6
Wraz z moją mamą byłyśmy uczestnikami wycieczki objazdowej Smak Orientu. Była to moja pierwsza wycieczka objazdowa, zawsze sama organizuję swoje podróże, moja mama natomiast jest już "wyjadaczem" w tego typu wyjazdach. Z przyjemnością stwierdzam że jestem bardzo zadowolona i usatysfakcjonowana wyjazdem. Na pewno nie wybraliśmy najłatwiejszego objazdu z uwagi na duże odległości, ale pozwoliło to nam odwiedzić bardzo ciekawe i ważne miejsca w Turcji. Atrakcje/lokalizacje przez nas odwiedzone, zaplanowane w programie były bardzo dobrze dobrane. Również hotele były na dobrym poziomie (jedynie pierwszy/ostatni nocleg w Antalya mogę ocenić wyłącznie na przyzwoity i tylko z uwagi na bardzo dobrą lokalizację. Czystość, niedziałające lodówki z bardzo nieprzyjemnym zapachem oraz zepsuty prysznic pozostawały wiele do życzenia). Atrakcje opcjonalne wyjazdu były również zdawalajace. Wzięliśmy udział w rejsie po Bosforze, co uważam powinno znaleźć się nie jako atrakcja dodatkowa a podstawowa. Od innych uczestników wycieczki słyszałam bardzo ciepłe słowa również o wieczorze tureckim oraz wyjeździe jeepami. Jedyna moja uwaga dotyczy hammam - nie był to mój pierwszy raz, ale na pewno najgorszy. Panie robiący peeling starały się go skończyć jak najszybciej a masaż który nastąpił po nim nie trwał więcej niż 4-5 minut. Nasza przewodniczka - Pani Magda jest wspaniałym pilotem, skutecznie starała się trzymać w ryzach dużą grupę, co wiem że nie jest łatwe, na wielkie słowa uznania należy się jej wiedza o Turcji, historii, ludziach tu mieszkających. Historie które nam opowiedziała były niezwykle przejrzyste, łatwo dostępne i zrozumiałe i bardzo interesujące.
5.0/6
Wycieczka zorganizowana na prawdę dobrze. Pani pilotka Małgosia- kobieta petarda.🤗 Wie po prostu wszystko i jest w stanie przekazać swoją wiedzę w bardzo przyzwoity sposób. Życzę każdemu, żeby na nią trafił. Przewodnik turecki - miły, cichutki,nawet próbował mówić po polsku. Kierowca- szacunek dla człowieka, który nie dość, że pokonał w tydzień z nami jakieś 3000km to miły i zawsze uśmiechnięty i jeszcze walizki zawoził wcześniej do hotelu 😉. Jedyny minus to hotel w Antali,w którym jest pierwszy i ostatni nocleg. Niestety obok jest klub i dj drze się cała noc, więc przygotujcie się jeśli jesteście po prawej stronie od windy, w łazienkach nieprzyjemnie pachnie ... No i można by coś zmienić w menu,ale poza tym ok. Wycieczkę polecam z czystym sercem. Wróciłam bardzo zadowolona i będę na pewno często wspominać ten tydzień. Wstawianie ok 3.30 i śniadania o 3.50 nie okazały się takie straszne. 😄