5.4/6 (1110 opinii)
3.0/6
Bardzo ciekawy i piękny kraj. Ogólną ocenę psują: prywatne sklepy, które są wpisane w oficjalny program wycieczki oraz system dodatkowych opłat, z których pilot nie jest w stanie się wytłumaczyć. Szkoda czasu na Mauzoleum Ataturka.
3.0/6
Wycieczka trochę bezsensu, niektóre punkty programu niepotrzebne, np. Troja gdzie oglądaliśmy kupę kamieni i nawet ciężko było pobudzić wyobraźnię, W Ankarze widzieliśmy tylko mauzoleum Ataturka i nie widzieliśmy w ogóle miasta, w Konyi Zakon Derwiszów i tylko przeszkadzaliśmy Turkom dla których to miejsce było ważne ,ok można było zobaczyć te grobowce ale nie pokazano nam miasta. Brak czasu wolnego w fajnych miejscach, obiady w restauracjach z którymi Rainbow ma układ. W Konyi można było dać półgodziny więcej czasu wolnego i każdy zjadłby coś na mieście i je zobaczył (ładne miasteczko ). Stambuł pokazany tak żeby zniechęcić (za dużo czasu w Topkapi - za mało czasu wolnego żeby poczuć klimat Stambułu) , zamiast tej Troi lepiej byłoby wydłużyć pobyt w Stambule. Nie jest to pierwsza nasza objazdówka w różnych krajach ale po tej więcej nie pojedziemy. Jedynie Kapadocja niesamowite wrażenia. Pozostałe miejsca Pammukale, Efez, Pergamon tez warte zobaczenia.
3.0/6
Ciekawa trasa z dobrze zorganizowanym transferem pomiędzy punktami wycieczki; fantastyczni przewodnicy. Minusy: 1. hotele (niska klasa), np w Antalyi, hotel Mevre - brak wentylacji, grzyb w lazience nawet w pokoju po remoncie (6 piętro), jedzenie z puszek; w Canakkale, hotel Anzac (tylko 2 osoby w hotelu, reszta grupy ulokowana w budynku naprzeciwko) - brak wentylacji, jedzenie wyjątkowo niesmaczne. 2. wycieczki fakultatywne - łaźnia turecka w Kapadocji - brudna, zagrzybiona, z niemiłą obsługą naigrywającą się z klientów, masaż 2 minuty, basen z niezmienianą wodą; jacuzzi (tylko dla mężczyzn) z zimną wodą; balon - start z miejsca oddalonego od najciekawszych struktur skalnych, ale obsługa fantastyczna z możliwością zakupu nagrania lotu (godne polecenia). Najlepszy hotel, tak pokoje jak i jedzenie w Kapadocji.
3.0/6
Wczesne wstawanie- pobudka godz. 3- 4 , spożycie miernego śniadania i pakowanie się z walizkami do autokaru. Wspaniały program- wiele pięknych i ciekawych miejsc do zobaczenia , do zrobienia przepięknych zdjęć, widoki niezapomniane. Klimatyczny hotel w Kapadocji.Niektóre hotele z basenem, niektóre tylko po to , żeby z zamkniętymi oczami się wykąpać i przespać. Plus ,że wszystkie hotele maja klimatyzację. Turysta to gorszy sort i musi znieść wszystko. Rejs statkiem po Bosforze gdzie cała grupa musiała dodatkowo zapłacić. A na początku objazdu każdy uczestnik musiał wpłacić po ok 370 euro. Troja- niestety konia trojańskiego nie było bo był w remoncie. Pamukale- przepiękne tarasy wapienne.Tu powinna się wykazać nasza przewodniczka-mało przekazanych informacji, mało ciekawostek o miejscach w których się znajdowaliśmy, mało inwencji z Jej strony. W Stambule bieganie po meczetach- a można było nam pokazać inne ciekawe miejsca. W restauracjach i sklepach najpierw należy się zapytać o cenę a później zamawiać bądź kupować. Turcy oszukują , dodają nieistniejące ceny do rachunków- I TU PRZESTRZEGAM. podróżowanie autokarem-miejsca wykupione w autokarze za dodatkową opłatą nie są wcale pierwszymi miejscami bo są za przewodnikiem i pilotem wycieczki-strata pieniędzy. Mam niedosyt informacji o miejscach w , których byliśmy. Już parę lat temu byłam w Kapadocji i Pamukale - zabrakło mi tych informacji, które wtedy przekazała nam przewodniczka. Nie czułam się zadbana i zaopiekowania.