6.0/6
Wspaniałe przeżycie. Gorąco polecam. Pierwszy raz byłam w Turcji i, można powiedzieć, liznęłam po trochu większości atrakcji. Po kolei. Malownicze Pamukkale i obok Hierapolis, urokliwe otoczenie i Dom Marii Matki (Meryeman), wspaniałe i wielkie Efez oraz nieco mniejszy Pergamon (obydwa wpisane na Listę Światowego Dziedzictwa Unesco), kilka warstw Troi z trudem odkrytych i, nie do końca wyjaśnione, czy była, wojna trojańska. Konie trojańskie - jeden będący eksponatem z filmu "Troja". Przejazd mostem nad cieśniną Dardanelle, zapierający dech rejs po cieśninie Bosfor. Perełki Stambułu - Błękitny Meczet, Hagia Sophia (niewiarygodnie długie kolejki, aby wejść), Hipodrom, Pałac Dolmabahce. Ankara z przeogromnym mauzoleum Ataturka, twórcy Republiki Tureckiej. I wreszcie przepiękna Kapadocja. Żadne słowa nie oddadzą tego piękna, uroku i malowniczości, to, po prostu, najlepiej zobaczyć; Dolina Gołębi, Kaymakli - podziemne miasto, skansen Goreme - ponad 300 wykutych w skałach kościołów, twierdza Uchisar, Dolina Pasabag - skalne olbrzymie "grzybki". I, na koniec, Konya - muzeum Mevlany, założyciela Zakonu Wirujących Derwiszy. Jako dodatkowe imprezy był wieczór turecki - przedstawione różne tradycyjne tańce tureckie i, potem wspólna zabawa; pobyt w łaźni tureckiej - trochę takie spa; byłam, warto spróbować. Był także lot balonem nad Kapadocją i jeep safari po Kapadocji - nie uczestniczyłam, ale, podobno, niepowtarzalne przeżycia. Przez te wszystkie atrakcje przeprowadziła nas Pani Magdalena B. - osoba o przeogromnej wiedzy o historii Turcji, ale także o współczesnym życiu mieszkańców - dzięki Jej opowieściom wszystko było jeszcze bardziej atrakcyjne. Muszę także wspomnieć o naszym kierowcy, panu Serkan (mam nadzieję, że dobrze napisałam), który bezpiecznie nas wszędzie woził, dbał o nas i , niekiedy, przenosił nam bagaże do hotelu. A także (za 8 euro) zapewniał nam wodę w dowolnej ilości przez całą wycieczkę. Jeśli chodzi o bardziej przyziemne sprawy, to hotele standardowe: łazienki (czasami bardzo mini), ale pościel czysta, wygodne łóżka, w większości hoteli wifi było - jedynie w hotelu w Kapadocji działał tylko tekstowy Whatsup. Poza tym poznaliśmy różne lokalne jedzonka; m.in. kebab, który w niczym nie przypomina tego serwowanego u nas. Na koniec, jeśli mogę coś doradzić - zabrać euro lub usd (ale chyba bardziej popularne eur) i, koniecznie, nieco lirów tureckich, bo lokalne przeliczniki potrafią wprawić w osłupienie. Oczywiście wygodne obuwie i, przede wszystkim, dobry humor i nastawienie na wspaniałą przygodę.
Alicja, Krosno - 16.11.2022 | Termin pobytu: październik 2022
18/19 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Zacznę od tego że biuro powinno otrzymać ogromne brawa za tak zorganizowaną wycieczkę.Smak Orientu.Niektórzy z was pisali że jest to wyczerpująca eskapada. Ja się z tym nie zgadzam. Jedyne co mogło być uciążliwe to wczesne wstawanie(byliśmy z 10- letnią córką która zniosła to rewelacyjni) ale wynikało to z przejazdu. Nie bójcie się tych 900 km. bo tego naprawdę się nie odczuwa.Mieliśmy wspaniałego kierowcę Mehmeta który cuda wyczyniał zwłaszcza na ulicach Stambułu. Pilotka którą była Pani Agnieszka Bielecka-Ongori to wulkan wiedzy którą naprawdę potrafi sprzedać nawet ludziom którzy nie zawsze lubią słuchać o historii danego państwa.Dla biura to jest naprawdę skarb.Chylę przed jej wiedzą czoła.Nie będę pisał o Turcji bo naprawdę sami musicie to zobaczyć.Wypoczynek mieliśmy w hotelu Meryan.Polecam wszystkim i z dziećmi i bez.Kuchnia rewelacyjna. Znajduje się tam wszystko co znajduje się w opisie. Co dla nas było ważne że wszystko było w jednym miejscu.POLECAMY
Tomasz, GORZÓW WIELKOPOLSKI - 26.06.2015
6/8 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Wycieczka bardzo ciekawa i pełna niezapomnianych wrażeń. Turcja różnorodna i bogata w historie. Fantastyczna Pani Magda-rezydentka...profesjonalistka z ogromną wiedza i empatia.Czuliśmy się zaopiekowani w każdym calu. Polecam
Violetta, Żory - 01.01.2025 | Termin pobytu: październik 2024
2/3 uznało opinię za pomocną
6.0/6
Byliśmy w Turcji od 13-27.08.2014 r. Pierwszy tydzień byliśmy na wyjeździe objazdowym "smak orientu". Bardzo fajna wycieczka, dużo zobaczyliśmy i byliśmy zadowoleni. Pani przewodnik Kamila bardzo fajna kobieta, pozdrawiam również Panią Annę Marię - wulkan energii, oraz Lailę - turecką Panią przewodnik. Mili ludzie, wrażenia niezapomniane, widoki przepiękne, tylko bardzo zbrodnicze godziny wstawania, ale coś za coś. Postoje częste na stacjach benzynowych, obiady w fajnych przydrożnych knajpkach, wolny czas dla zwiedzających. Jedyne zastrzeżenie dotyczy autokaru, gdy siedzenia są zbyt blisko siebie i co niektórym to przeszkadza. Ogólnie ocena bardzo dobra, po za tym że Polacy to narzekający naród na wszystko i wszystkich, więc jeśli chcecie się dobrze bawić je jedźcie na taką wycieczkę z Polakami. Ja nie dałam sobie zepsuć wakacji przez wiecznie narzekającą panią za mną ale nie wszyscy są tacy odporni. Pozdrawiam wszystkich. Natalia
Natalia, Stefańska - 02.09.2014
3/5 uznało opinię za pomocną