4.5/6
Nepal kojarzy się z Himalajami można je dokładniej podziwiać w ramach wycieczek fakultatywnych, zwłaszcza polecam lot helikopterem do bazy na Annapurnie. Wspaniałym przeżyciem był lot paralotnią, to dwa niezapomniane wydarzenia. Oczywiście obowiązkowe punkty programu również bardzo ciekawe, chociaż program nie jest przeładowany. Minusem wyjazdu była pani Marta, pilotka wycieczki, o której można powiedzieć delikatnie, że jest pilotem bez powołania. Osobiście to odczułam gdy nie zauważyła na lotnisku w Dubaju braku 2 osób podczas wsiadania do samolotu. Najgorsze, że nie mieliśmy żadnego kontaktu ani numeru telefonu do pilotki. Sami musieliśmy organizować sobie podróż z Dubaju do Katmandu, nie było to proste ponieważ nie mieliśmy biletów (bilet był zbiorowy dla całej grupy), mieliśmy tylko boarding passy. Szczęśliwie po kilku godzinach biegania po lotnisku, licznych rozmowach i mailach oraz dodatkowej opłacie udało się szczęśliwie dolecieć do Katmandu. Niedostatki pani pilotki szczęśliwie równoważył bardzo profesjonalny i udzielający odpowiedzi na wszystkie pytania Mitra - przedstawiciel lokalnego biura. Życzliwość, pogoda ducha i uśmiechy na twarzach to cecha wszystkich Nepalczyków.
LIDIA MARIA - 22.12.2022 | Termin pobytu: grudzień 2022
28/32 uznało opinię za pomocną
4.5/6
Gorąco polecam wycieczkę do Nepalu, zwłaszcza osobom ceniącym piękne widoki i egzotykę. Himalaje porażają pięknem, nawet ze znacznej odległości, a kontakt z Nepalczykami, ich fantastycznie barwnymi strojami i obyczajami, jest niezapomniany. W zimie nie jest to oferta dla osób szczególnie ceniących komfort zakwaterowania i przemieszczania, lecz dla amatorów wrażeń, gotowych dzielić trudy życia Neplaczyków. Program wycieczki jest bogaty i urozmaicony, stwarza szansę oglądania najwyższych szczytów, zwiedzania urozmaiconych świątyń i obserwacji interesujących obrzędów, a także kontaktu z przyrodą nepalską, w tym spływu rzeką wśród krokodyli i przejazdżki w dżungli na słoniach. Dodatkowym atutem są piękne pamiątki, zwłaszcza rękodzieło tybetańskie. Wyśmietnita pilotka, Pani Karolina, pomogła nam poznać i polubić Nepal, który - wbrew doniesieniom - nie jest doszczętnie zniszczony przez trzęsienie ziemi, tylko rekonstruuje pracowicie zniszczone obiekty, których wcale nie jest tak wiele.
Ewa, WARSZAWA - 18.01.2017 | Termin pobytu: grudzień 2016
62/64 uznało opinię za pomocną
4.0/6
Wiele ciekawych miejsc i raczej nie męczący program. Do ewentualnej zmiany kilka punktów programu w celu racjonalizacji pobytu. Śmiało można zrezygnować z wizytu w jaskini Gupteśwor Mahadev, miejscu mało ciekawym (źle oświetlone, błotniste, parne). Do rozważania odwrócenie kolejności programu w Parku Narodowym Ćitwan, gdyż znacznie więcej zwierząt można zobaczyć rano, niż popoludniu. Na ostatni dzień wizyty można zostawić wizytę w dzielnicy Themal w Katmandu, jako dzielnicy typowo zakupowej, a przeznaczyć wiecej czasu na zwiedzanie zabytków w Katmandu.
EWA, Warszawa - 24.06.2019
49/60 uznało opinię za pomocną
4.0/6
Tak jak w tytule. Wspaniałe zabytki, wspaniałe krajobrazy ale żeby zobaczyć wysokie Himalaje konieczne jest wykupienie wycieczek fakultatywnych. Pobyt zbiegł się w czasie z tak zwaną cofką monsunu co zaowocowało trzema dniami ulew i powodzią. Popsuło to pierwsze wrażenie z Katmandu ale potem było lepiej. Przynajmniej jeśli chodzi o pogodę. Bowiem potem organizatorzy zafundowali nam 16 godzinną wycieczkę do Pokhary . Tak, nie pomyliłem się, 16 godzin w ciasnych niewygodnych busikach po serpentynach górskich. Można by to tłumaczyć trudnymi warunkami po ulewnych deszczach ale o tym było wiadomo przed podjęciem decyzji o narażaniu zdrowia a może i życia turystów. Kierowca prowadził autobus przez 16 godzin po dziurawych drogach, na koniec we mgle i ciemnościach nepalskich. Można to tłumaczyć tak jak pisałem warunkami pogodowymi, ale od Rainbow spodziewałem się dynamicznej reakcji - zmianę trasy, dodatkowy nocleg na trasie czy co byłoby sensowne zmianę środka transportu. Była możliwość godzinnego przelotu Katmandu-Pokhara w cenie 97 dolarów. Co do reklamowanego Parku Narodowego Chitwan - kawał wspaniałego przyrodniczo terenu ale tak zwane safari było beznadziejne - jeździliśmy dżipami po kilka samochodów w rządku. Pierwszy płoszył zwierzynę i reszta już nic nie widziała, Skutkiem poza czaplami , sarnami i nosorożcem nic więcej nie zobaczyliśmy. Katmandu, Pokhara cudowne ale po ta drogiej wycieczce organizowanej przez Rainbow spodziewałem się czegoś więcej.
Piotr - 17.10.2024 | Termin pobytu: wrzesień 2024
15/16 uznało opinię za pomocną