Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Uroki, a raczej widoki, zmieniające się bardzo szybko. Hiszpania spalona słońcem, opuszczone budynki, a za chwilę piękne, majestatyczne góry, zachowane kamienne budowle czy lazur morza i bogactwo Monte Carlo - wszystko to zobaczyliśmy w ciągu tych kilku dni.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program intensywny, ale mógłby być lepiej zorganizowany, szczególny niedosyt pozostał po bardzo krótkim zwiedzaniu Nicei i całkowitym braku zwiedzania Andory.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program ciekawy - zrealizowany w 100%. Lazurowe Wybrzeże zachwyca i minusem jest brak choć odrobiny więcej czasu wolnego w zwiedzanych miejscach - szczególnie w Nicei, Monako, Arles czy Avignion. Połowę wycieczki mieliśmy dodatkową saunę w autokarze - nie działała klimatyzacja przy temperaturze na zewnątrz - 38 stopni. Do autokaru wchodziło się jak do sauny. Natomiast pilot na nasze prośby o interwencję stwierdził, że "jest tylko pilotem" i kazał nam telefonować na infolinię reklamacji Rainbow. Super postawa - chyba Pan Ryszard jest właśnie pilotem, czyli przedstawicielem biura - po to właśnie, żeby zapewnić realizację wszystkich punktów umowy (mieliśmy zapewniony przejazd klimatyzowanym autokarem). Po interwencji kilkunastu uczestników wycieczki - którym udało się dodzwonić po wielu próbach - w połowie wycieczki zmieniono nam autokar. Po drugie - proszę uważać, na zakup ostatnich miejsc na wycieczce - otóż Rainbow sprzedał wszystkie miejsca w autokarze w tym 5 miejsc w ostatnim rzędzie - mimo tego, że jak rozmawiałam wcześniej w biurze - zapewniano mnie, że nie są Triadą i nie sprzedają środkowego miejsca na ostatniej kanapie (współczuję osobie która tam siedziała). Poza tym było tam ciasno - wszyscy czuliśmy się jak sardynki w puszce. Przy długich przejazdach pomiędzy zwiedzanymi miejscami jest to problem. Miejsca zwiedzane super - ale brakuje czasu wolnego - można było wyjeżdżać trochę wcześniej lub wracać później na nocleg kosztem tego, żeby mieć choć trochę więcej czasu wolnego. Tym bardziej, ze noclegi odbywały się na kompletnych pustkowiach - żadnych sklepików, żadnych miejsc żeby pospacerować (pod tym względem wolałam wycieczkę do Grecji czy Chorwacji). Można było zostać w jakiejś miejscowości godzinę dłużej a nie na godzinę 19 być w hotelu na pustkowiu. Plus - jedyny to hotel w Lourdes - 10 minut spacerem do sanktuarium - można było uczestniczyć w precesji lub spokojnie pospacerować po miejscowości. Barcelona jest cudowna - i zachwyca za każdym razem gdy tam jestem. Natomiast zwiedzanie można było zaplanować trochę inaczej - za późno wyjechaliśmy z hotelu i przez to biegaliśmy jak oszalali, żeby zdążyć. W Barcelonie byliśmy na godzinę 10 - i zaczęliśmy od Parku Guel, potem Sagrada Familia i dzielnica gotycka z katedra św. Eulalii. Do katedry wchodziliśmy w ostatniej chwili i nawet nie udało się obejść dookoła - bo już zostaliśmy wproszeni na zewnątrz przez służby porządkowe. Następnie mieliśmy 3,5 godz. czasu wolnego na Las Rambla - ja wykorzystałam w pełni - bo wiedziałam co chciałabym jeszcze zobaczyć, ale reszta wycieczki włóczyła się po deptaku. Barcelona w biegu - i dla tych co byli tu pierwszy raz - rozumiem ich żal i pretensje do przewodniczki - skądinąd Pani Joasia naprawdę ciekawie opowiadała nam o Katalonii i Barcelonie.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka godna polecenia.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka atrakcyjna, zrealizowana zgodnie z programem. Rozszerzyłabym program w Nicei - było mało czasu. Pominęłabym wizytę w Lourdes na rzecz innych atrakcji (tam główną atrakcją był hotel - bardzo przyzwoity jak na objazdówkę) samo miasto niczym Las Vegas, jarmark tandety. Hotele podczas wycieczki bardzo przeciętne, zlokalizowane poza miastami, najczęściej sieci Ibis. Warto wykupić kolacje - wygoda, ceny przyzwoite. Rozczarował mnie pilot - pan Michał - zdecydowanie brak doświadczenia, luki w wiadomościach, trudności w wysławianiu się. Szczególnie zabrakło informacji ogólnych o zwiedzanych krajach, kulturze, obyczajach. Szkoda!
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ciekawa dobrze zorganizowana wycieczka, pilot i kierowca bardzo profesjonalni, bardzo dobrze przygotowani i kompetentni. Hotele pozostawiają jednak dużo do życzenia zwłaszcza w Barcelonie, umiejscowione na odległych peryferiach bez możliwości żadnego transportu poza taksówkami na które wydaliśmy około 1000zl, gdyby hotel był lepiej skomunikowanyoznaby skorzystać z metra lub autobusu. Osoby pozostające w hotelu spędzili tam bez sensu praktycznie cały dzień po przylocie i kolejny przed wylotem, kupując wycieczkę powinniśmy być o tym poinformowani, można było wybrać np coś innego. Wygląda że biuro bardzo oszczędza na turystach i mało się nimi przejmuje. Wystąpił też problem z wyżywieniem, problemy z daniami wegeteriańskiemi , podawano nam ryby dziwiąc się że to nie odpowiednie danie.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jestem ciekaw, kto w Rainbow wymyślił sobie, że polskiego turystę można potraktować niczym przeciętnego Chińczyka, który wychodzi z autokaru, pstryka fotę i zadowolony wraca na swoje miejsce w autobusie. Wiem, to nieprawdziwa anegdota, ale ja w czasie całej wycieczki objazdowej "Uroki Morza Śródziemnego" czułem się potraktowany niczym ten obywatel Państwa Środka. Może – Panie i Panowie w Rainbow – warto wziąć pod uwagę, że osoby, które co dnia robią wiele (czasem kilkaset) kilometrów, mają ograniczoną wydolność fizyczną i psychiczną. To nie są w końcu wycieczki młodzieżowe (nie stać młodych na taki wydatek), ale dla osób co najmniej czterdziestoletnich. Jednak ktoś sobie w firmie wymyślił, że przyciągnie uwagę zwiedzających, upychając do programu smakowite (pod względem zwiedzania) kąski. Przyznaję, kąski były smakowite, ale wszystkich nie da się zjeść na raz, a po gonitwie i upychaniu w siebie krótkich (bo ograniczonych czasowo) wrażeń można dostać tylko niestrawności! Gdyby z tego przeładowanego programu każdego dnia odjęto choćby jedną miejscówkę do zwiedzania, lepiej byśmy poznali odwiedzane miejsca. Ale Rainbow poszedł na ilość, niczym komunistyczny stachanowiec, w efekcie np. ostatniego dnia (zwiedzanie Barcelony) po całodziennej gonitwie (dosłownie), na zwiedzenie Parku Gaudiego mieliśmy zaledwie... 40 minut. Brawo! Ta ciągła gonitwa w dużym stopniu była podporządkowana grafikowi odpoczynku kierowcy, który może pracować określoną liczbę godzin. Aha (kombinował układający plan wycieczki fantasta), kierowca musi mieć 40 minut przerwy, więc wciśniemy po drodze objazdowiczom (przykładowo) Arles. Pochodzą, porobią foty, coś im się powie o historii (której i tak nie zapamiętają) i jedziemy dalej. Może więc warto, Mili Państwo z Rainbow, zabrać drugiego kierowcę? Podpowiadam, że mniej znaczy czasami lepiej i ciekawiej. Jakiś kolejny przykład? Do Nicei przyjechaliśmy późnym popołudniem. Po całym dniu ganiania nie miałem ochoty iść do kawiarni na kawę (przyjechałem zobaczyć miasto, a nie testować kawę). Następnego dnia 30-minutowy spacer Bulwarem Anglików, potem targ z miejscowymi warzywami, owocami i pamiątkami (godzina wolnego) i wio dalej "Bo musimy zdążyć na czas...". Na szczęście w autokarze przewodnik powiedział nam, że Nicea to piękne miasto, nie tylko pod względem architektonicznym, ale i bogatym w znane m. in. muzea (np. Chagalla). Szkoda, że nie dane nam było to zobaczyć i odczuć. Po raz pierwszy zatem mogę powiedzieć (a z Rainbow byłem już na wielu objazdówkach i wiem co mówię), że ta wycieczka była najgorsza ze wszystkich, które przeżyłem. A mam też porównania z innymi operatorami, jak: Grekos czy Coral Travel. Dlatego z czystym sercem NIE POLECAM., Chyba, że chcecie być robieni w trąbę i pod pozorem bogactwa zwiedzania, być przeganiani z miejsca na miejsce bez czasu na refleksję, zauroczenie i smakowanie historii.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka polecenia.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka objazdowa bardzo nam się podobała. Dzięki wspanialej organizacji naszej przewodniczki pani Patrycji wszystko przebiegało sprawnie i nie było żadnych nieprzyjemnych niespodzianek. Pani przewodnik z olbrzymią wiedzą, widoczną pasją opowiadała szczegóły historii wszystkich miejsc, puszczała nawet filmy by wypełnić czas długich przejazdów, dokładnie po kilka razy wyjaśniała, gdzie i kiedy są miejsca zbiórek, gdzie znajdują się bezpłatne toalety, gdzie możemy zjeść coś dobrego a proces meldunkowy w hotelach przebiegał nad podziw sprawnie. Za zaangażowanie i poświecenie tej pani należy się premia😊 co do standardów hoteli na objeździe to pozostaje sporo do życzenia, ale w sumie tam tylko spaliśmy. Jeśli chodzi o kolacje to kolejnym razem zdecydowalibyśmy się jednak na zakup we własnym zakresie, bo czas i miejsce na pewno się znajdzie. Sam wypoczynek w Santa Suzana przebiegał bez zakłóceń, hotel położony przy samym morzu, ładne pokoje, wygodne. Brakowało mi czajnika i wody do kolacji, którą trzeba było sobie kupić we własnym zakresie. Jedzenie hotelowe bardzo dobre. Kolacja mogłaby być trochę wcześniej niż o 19:00. Bilard płatny. No a najgorsze to to że nie było żadnych atrakcji dla dzieci, dosłownie żadnych a wzięliśmy ten hotel specjalnie dlatego, że te atrakcje miały być.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka udana. Zakwaterowanie na 3 z plusem. Program nie do końca zrealizowany i to ewidentnie z winy organizatora. O tym, że trasa wycieczki w tym terminie koliduje z trasą Tour de France było wiadome od wielu miesięcy i był czas na korekty. Mam mieszane uczucie na temat dokupionych kolacji. Ich jakość i sposób serwowania był momentami poniżający. Cena 25 € za kolację zdecydowanie zawyżona.