Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program bogaty, dużo zwiedzania, dużo atrakcji, dużo miejsc wartych zobaczenia, hotele i motele poza dwoma miejscami raczej czyste i w dobrej lokalizacji. Pani Pilot raczej zdecydowanie do wymiany na kogoś bardziej kompetentnego i z pasją. Śniadanie raczej słabe, ale takie uroki kraju w którym byliśmy. Ogólne wrażenia pozytywne, poza kilkoma rzeczami na minus to wycieczka zdecydowanie godna polecenia!
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
ok tyko Pilot :(
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Minus na początek - zrozumiałe jest, że przy dłuższych przelotach lotniczych, część osób , np. ze względów zdrowotnych chce (musi) mieć wyższy standard lotu. Dlatego ponad miesiąc wcześniej (przy rezerwacji) uzgadniałem możliwość apgrade do klasy Premium na przeloty LOT-em do NY i z LA. Stwierdzono, że taka możliwość pojawi się z chwilą rezerwacji biletów lotniczych przez Biuro (około 10 dni przed terminem wycieczki). Niestety mimo kilkukrotnych rozmów telefonicznych i kontaktów mail’owych z centralą Rainbow otrzymywałem wciąż negatywną odpowiedź co do możliwości podania mnie numeru rezerwacji lotu dla dokonania samodzielnie apgrade lub zrobienia tego przez Biuro dla żony i dla mnie. Działanie to było i jest nadal niezrozumiałe dla mnie, jak również pracowników LOT-u , z którymi się kontaktowałem. Wydaje mnie się, że czas żeby pracownicy Biura byli bardziej elastyczni w działaniach oraz żeby wprowadzić jako standard możliwość wyboru klasy przelotu (przy dłuższych lotach) już na etapie rezerwacji imprezy. Plusy - ciekawa trasa pokazująca (w jakimś stopniu) róznorodność Stanów Zjednocznonych. Bogaty program, sympatyczna grupa i do tego bardzo dobry pilot - przewodnik.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Mam żal, że biuro wiedząc co najmniej na 2 tygodnie przed wylotem, że Yosemite Park jest zamknięty ( sprawdziłam, że takie komunikaty były na stronie Parku w Internecie ) nie poinformowało uczestników, którzy dokonywali zakupu w ostatnim terminie. Adnotacja w programie, że gdyby park był zamknięty to zaproponuje się Sacramento - jest nieuczciwym posunięciem i nie usprawiedliwia Państwa biura, bowiem wielu osobom zależało na zwiedzeniu parku, gdyby przy zakupie była informacja, że na dzień sprzedaży oferty park jest zamknięty możliwe, że kilka osób by w tym czasie nie nabyło wycieczki ( w tym ja). Z uwagi na nieprzemyślenie przez pilotkę p. Luizę wycieczki - duńskie miasteczko odwiedziliśmy gdy jego mieszkańcy smacznie jeszcze spali i wszystkie sklepy były zamknięte za wyjątkiem jednego! Zaplanowano poranny wyjazd do Doliny Krzemowej wiedząc, że ośrodek Google-Apple będzie udostępniony do zwiedzania po godzinie 11ej. Przypadek sprawił, że wyjechaliśmy z hotelu o 1,5 godziny pózniej i dzięki temu mogliśmy zerknąć do wnętrza budynku. W Nowym Jorku zachowanie p. Luizy jako przewodnika-pilota też wzbudziło zdziwienie, oświadczyła, że może z nami udać się wieczorem o 19 godzinie na nocny Manhattan, ale wracamy sobie sami. Na pytanie merytoryczne uczestnika wycieczki co widzimy lub co to jest lubiła odpowiadać a po co to Tobie ! Nie wiem czy biuro Rainbow obniżyło swoje standardy czy tylko ta impreza nie spełniła tych standardów.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka naprawdę dobrze zorganizowana, niestety ogromną wadą – dość istotną – była nasza Pilotka, Pani Marta, która jest osobą wypaloną zawodowo i nie powinna już pracować jako pilot. Głównie skupię się na niej (ku przestrodze dla czytelników), aby inni klienci, którzy zdecydują się na wybór tej wycieczki byli w stanie dopytać się na infolinii czy czasami nie spotkają tej pilotki na swojej drodze (albo będą musieli liczyć się z tym, że spotkają). Zachęcam do przeczytania do końca, ale do rzeczy: Pani Marta czytała wszystko ze swoich kartek. Nie była osobą, która zaciekawia podróżujących opowieściami o USA – raczej nas zniechęcała. Była zblazowana, znudzona, powtarzała tylko jak jej gorąco i że jest zmęczona. Za to chwaliła Chorwację i Wenezuelę(!) Upominała nas jak uczniów na wycieczce szkolnej, podaję konkretny przykład: Zawsze była cisza w autokarze gdy Pani Marta opowiadała nam, wtedy w tym przypadku było jakieś poruszenie, emocje, zdjęcia – Pani Marta nagle przerwała, powiedziała, że skoro jej nie słuchamy to nie będzie nam nic mówić, obraziła się i wyłączyła mikrofon. Byliśmy w szoku. W San Francisco zatrzymaliśmy się, ona wyszła bez słowa, my za nią, okazało się, że idziemy na 15 minutowy spacer po Alamo Square. Gdy wróciliśmy do autokaru, okazało się, że nie ma 4 osób, bo się zgubiły, musieliśmy im pinezkę wysłać. To miała być kara? Ludzie tutaj przyjechali wypocząć, zapłacili za to niemałe pieniądze, a momentami było bardzo stresująco. Kolejny temat to nasz kierowca Ron. Pani Marta przedstawiła nam go w dość dziwny sposób, zawsze mieliśmy być przed czasem, bo Ron się denerwuje, "a jak będziemy się dobrze zachowywać, to nas zawiezie do jakiegoś fajnego miejsca" (mówiła jak pani nauczycielka w stosunku do uczniów), bo inaczej kierowca będzie zły. Jak już coś zapakowaliśmy do walizek, to nie ma otwierania ich w czasie drogi. Nie można jeść w autobusie kabanosów. Nie ma korzystania z łazienki w autokarze przez 3 godziny „bo tak”. Innych abstrakcyjnych rzeczy mogłabym mnóstwo przytoczyć. W przedostatni dzień mieliśmy jechać do obserwatorium, skąd wg Pani Marty najlepiej widać napis Hollywood. Wiedziałam, że z tego miejsca nie będzie dobrze widoczny i jak się okazało tak właśnie było. Z grupą osób byliśmy zainteresowani żeby na własną rękę jechać bliżej pod ten napis, powiedzieliśmy, że się odłączamy. Pani Marta „z fochem” rzuciła do nas: "no czekam aż się ktoś zapyta o której jutro zbiórka." Zero podpowiedzi jaką trasą najlepiej jechać, czym – czy autobusem czy uberem. Jak się zapytaliśmy na jakiej ulicy będziemy przy dworcu w Los Angeles – nie wiedziała. Nie wiedziała też co to jest revolut…Nie mówiła żadnych „smaczków” ciekawostek, jak się ludziom żyje, nic, niestety. Odnośnie hoteli: Sheraton w NY pierwsza klasa, nawet szynka była na śniadanie, ukłony dla Rainbow 😊reszta hoteli tez niczego sobie, klimatyczne, oprócz hotelu Circus Circus w Las Vegas. Ten hotel to dosłownie istny cyrk – jedzenie tragedia, a jeżeli chodzi o pokój – było tak głośno, ze nie mogłam spać 2 noce pomimo zatyczek. Przeloty bezpośrednie dreamlinerem i airbusem z LOTu jak i wewnętrzne przeloty również super, wszystko bez opóźnień i dobrze zorganizowane. Jedynie przelot awionetką – kwestia sporna z tym Rainbow musi coś zrobić, bo widzę, że wszędzie są jakieś niejasności. Pani Marta zebrała od nas określoną kwotę – 290 dolarów od osoby. Rejs po rzece nie odbył się, nie było o nim mowy, a jest w programie. Cena lotu awionetki bez rejsu wg regularnego cennika firmy Papillon była 209 USD. W programie wycieczki nie ma mowy o zakupie biletów za pośrednictwem pilota czy też biura Rainbow, które pobrałoby prowizję za zakup. Ponadto Pani Marta zniechęcała nas do lotu helikopterem. Wprowadziła nas w błąd twierdząc, że helikopter ma mniejszy zasięg niż awionetka, cytując jej słowa:" lata tylko góra -dół". Po tych słowach i w zaufaniu do Pilota każdy z nas wybrał awionetkę. Ku naszemu zaskoczeniu, okazało się to nieprawda, byliśmy bardzo rozczarowani! Mieliśmy podejrzenie, że specjalnie zachęca nas do tańszej awionetki, a bierze pieniądze za droższy helikopter…nie dokończę, sprawa jest do wyjaśnienia. Ponadto powiedziała, że pokażę nam rachunki – nie pokazała… Wycieczka Oto Ameryka jest godna polecenia, ale nie z pilotem jakim przyszło nam podróżować – czyli Panią Martą.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ameryka w szybkim tempie.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka z bardzo ciekawym programem.Hotele średni poziom.Śniadanie w pełni zadawalające jedynie w Sheratonie w NY, pozostałe miejsca na przetrwanie.Autokar z jednym wyjściem ,co utrudniało organizację i jakość podróży.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
żałosny ciasnota samolot!(Dreamliner HE! HE! posiłki z taniego cateringu!!!) wycieczkowicze rozrzuceniu po różnych miejscach w samolocie bez kontaktu ze sobą -chyba jakaś oszczędna opcja? ,w rakcie wycieczki na śniadanie z suchym boczkiem 2 plasterki , zimna namiastka jajecznicy z proszku i jakiejś masy ziemniaczanej - musiało wpaść wybitne kierownictwo smakoszy z Raibow!, 1x hotel -brudno!!-z kategorii chyba lepszy namiot!, dzień w tzw. studio filmowym rozrywki - to raczej dla dzieci , chyba że po analizie wieku wycieczkowiczów postanowiono przypomnieć że było się dzieckiem -moim zdaniem należało pokazać obiekt przyrodniczy którego nie ma w Europie, sytuacje ratował nieoceniony przewodnik Pan Andrzej (PILOCIK) , który zawsze był pomocny i starał się o jak najlepszy!!!( a bywało ciężko) obraz Raibow
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nigdy nie planowałam wyjazdu do USA. Poleciałam i nie żałuję. Wyjazd udany, różnorodny, intensywny. Przyroda oszałamia, wielkie miasta zaskakują.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Sama wycieczka jest godna polecenia, ale trzeba zwrócić uwagę na kilka rzeczy. Niektóre punkty programu to tzw. zapychacze czasu. W miejscach gdzie ludzie chcą zostać dłużej nie ma na to czasu, żeby potem zwiedzać jakis zamek (swoją drogą w Polsce mamy dużo ładniejsze i starsze, a oni się nim zachwycają...uwaga dla biura: może warto zrezygnować z tego punktu? dla nas Polaków nie jest to ciekawa atrakcja) Mało czasu wolnego (podczas którego trzeba zjeść posiłek) - naczęściej spowodowane jest to przez pośpiech na obiadokolacje (lepiej nie brać tej opcji). Hotele na początku wycieczki w fajnym standardzie i lokalizacjach. Niestety od Los Angeles już było coraz gorzej. Hotel na przedmieściach i dużo niższy standard, najgorzej w San Francisco. Hotel od zewnątrz wygląda ładnie, lobby super czego niestety nie można powiedzieć o pokojach. Polecam aby osoba z biura odpowiedzialna za wybór hoteli zobaczyła je osobiście, a nie wybierała przez internet oraz aby trzymać jednakowy standard hoteli na całej wycieczce. Żeby nie było samych złych rzeczy teraz trochę plusów. Nowy Jork - super hotel w dobrej lokalizacji, dobrze zorganizowany program, zaliczone wszystkie ważne punkty. Las Vegas - fajny hotel, dobrze położony, koniecznie trzeba zobaczyć starą część Vegas z wielkim oświetlonym sufitem - robi wrażenie. Kanion - to po prostu trzeba zobaczyć! warto wziąć lot helikopterem z opcją lądowania na dnie kanionu oraz spływu łódką - całość nie trwa długo i jest dość droga, ale robi wrażenie. Park Zion - niestety nas ominął, ponieważ mieliśmy odwołany lot i uciekł nam jeden dzień wycieczki. Los Angeles - dla nas było rozczarowaniem. Wielka aleja gwiazd, na której jest dosłownie syf i sprzedają hot dogi. Teatr w którym rozdają oskary to po prostu galeria handlowa, ale trzeba zobaczyć i ocenić samemu. Przy słynnych plażach koczujący bezdomni. Lompoc i Monterey - fajne mniejsze miejscowości, które warto zobaczyć. Lompoc to taka Ameryka, którą znamy z filmów. Calico - wioska z dzikiego zachodu, gdzie można napić się piwa w prawdziwym saloonie. Park Yosemite - po prostu pięknie! San Francisco - miasto warte zobaczenia, ale tam dopiero widać "prawdziwą amerykę". Uliczki w górę i w dół robią niesamowite wrażenie, warto zobaczyć też nawrtokę słynnego tramwaju. Most Golden gate - trzeba podpłynąć statkiem - wtedy dopiero jest efekt! Niesamowite wrażenia! przy okazji mamy widok na słynne Alcatraz. San Francisco to bardzo ładne miasto, ale niestety ilośc bezdomnych koczujących na głównych ulicach jest przerażająca. Strach iść koło nich w dzień a co dopiero w nocy. Ogólnie dobra wycieczka i godna polecenia, bo w tak krótkim czasie ciężko tyle zobaczyć na własną rękę. Jednak ma parę mankamentów i zachęcam biuro do wyciągnięcia wniosków z tych uwag.