5.4/6 (526 opinii)
6.0/6
Bardzo dobrze zorganizowana wycieczka,bogaty program ,hotele na trasie mogą być (w końcu to objazdówka) ,a pilot wycieczki -Łukasz genialny z olbrzymią wiedzą i ogromnym zaangażowaniem i służący pomocą w skrajnych przypadkach za co jeszcze raz dziekujemy🙂
6.0/6
Na wycieczkę do Stanów namówił nas syn, którego od dawna marzeniem było tam pojechać. Ja obawiałam się problemów przy uzyskaniu wiz, ale wzięłam się za to i się udało. Wycieczka była wspaniała. Podróż samolotem (której obawiałam się ze względu na jej długość) minęła szybko i bez problemów. Ludzie z którymi przyszło nam te dwa tygodnie dzielić autokar i wspólne zwiedzanie ( rozpiętość wieku 20-60) okazali się wspaniali. Nikt nie marudził, wszyscy byli spragnieni zobaczyć i przeżyć jak najwięcej. Hotele super, jedzenie (mimo,że miało być kontynentalne) również świetne (najlepsze w Las Vegas). Jedyną wpadką była awaria autokaru w drodze do Wielkiego Kanionu i w związku z tym straciliśmy 3 godziny i nie zobaczyliśmy Tamy Hoovera. Ale firma zrekompensowała nam to obiadem. Zresztą ten dodatkowy postój (który był w odludnym miejscu na typowej amerykańskiej stacji benzynowej) był czasem na poznanie innych współtowarzyszy podróży. Ogólnie- SUPER,SUPER,SUPER... Wylot mieliśmy dzień później, więc niektórzy mieli problemy z rezerwacjami powrotnymi z Warszawy.
6.0/6
Wycieczka w pełni spełniła moje oczekiwania (o tym, że w kwietniu nie odwiedzimy parku Yosemite wiedziałam przed wyjazdem). W Nowym Jorku nastawiałam się, co prawda, na nocleg na Manhattanie (jak czytałam we wcześniejszych opiniach), a spaliśmy w dzielnicy Brooklyn. Ale trudno... Wszystkie odwiedzane miejsca od NY do Los Angeles (z Hollywood na lotnisko) godne odwiedzenia, a niektóre wręcz zapierające dech w piersiach. W ciągu 10 dni przeżyliśmy 4 pory roku (od ośnieżonych gór Sierra Nevada do 30 st.C w Dolinie Śmierci) oraz niezwykle urozmaicone krajobrazy (od drapaczy chmur, luksusowych ulic, wielopasmowych zatłoczonych autostrad , przez góry, doliny, bezkresne łąki i pola po pustynie i bezdroża). Każdy dzień przynosił nowe doznania. Program rozłożony tak, że mimo wielu odwiedzanych miejsc udawało się zrobić zakupy, zjeść we własnym zakresie lub pozwiedzać na własną rękę. Dużą rolę na takiej wycieczce odgrywa oczywiście pilot. W tym przypadku uznanie należy się p. Gosi, która z zaangażowaniem i entuzjazmem opowiadała o życiu w USA, historii, zwyczajach i zwiedzanych miejscach. A do tego cierpliwość i miłe usposobienie. No i współuczestnicy wyjazdu na 5+!!!, co też nie jest bez znaczenia. Mam dwie uwagi ogólne: 1. Do odprawy on-line potrzebny był adres pobytu w USA. Nie rozumiem dlaczego Biuro robi tajemnicę z adresu pierwszego hotelu ( w tym wypadku w NY) 36 godz. przed wylotem. 2. Brak zapasowych baterii do odbiorników Tour-Guide, za który wszyscy wnieśli opłatę, a nie wszyscy mogli z nich korzystać.
6.0/6
Wróciliśmy pełni niezapomnianych wraźeń ubranych w opowieści dawne i współczesne naszej fantastycznej Przewodniczki -Luizy.Było różnorodnie,barwnie,intensywnie bo jest co zwiedzać.Jeśli ktoś jest pierwszy raz w Ameryce zaskauje go przestrzeń,przyroda,architektura,mili ludze. Minus dla nas to hotel CirkusCirkus w Las Vegas z grzybem z lat 60 tych oraz szyby autobusu bo duża część naszych zdjęć jest wykonywana podczas jazdy.Maj to dobry termin temperatury wiosenne jak w Polsce ułatwiają całodniowe zwiedzanie .Dziękujemy