4.8/6 (66 opinii)
4.0/6
wiedza p.Karoliny budzi podziw, Albania -mały biedny kraj godny odwiedzenia. warunki pobytu niezbyt atrakcyjne-łazienki okropne,widok z balkonu na urządzenie klimatyzacji nie był atrakcyjny,dbanie o czystość pomieszczeń to kpina,posiłki bardzo monotonne , bardzo skromny wybór pożywienia, transfer z lotniska bardzo opóźniony bez podania przyczyny ani orientacyjnego czasu odjazdu
4.0/6
Polecamy wyjazd odpocznij w Albanii. Program niezbyt wymagający można zobaczyć trochę Albanii w pigułce. Rezydent Ania bardzo miła i sypatyczna ma wiedzę o kraju. Hotel kameralny mały basen ale widok wynagradza. Dla osób starszych może stanowić nielada wyzwanie aby wyjść do góry po schoodach. Jeśli chodzi o jedzenie bardzo przeciętne na śniadanie jajka w kilku postaciach. Zestaw śniadaniowy codziennie ten sam. Obiadokolacja bez rewelacji. Jeśli komuś nie przeszkadza jedziemie co drugi dzień tego samego to polecam.
4.0/6
Podczas wycieczki zobaczyliśmy wiele interesujących miejsc. Pani pilot jest bardzo kompetentną i sympatyczną osobą. Obsługa hotelowa w porządku. Zastrzeżenie można mieć do zakwaterowania. Łazienka niefunkcjonalna (brak kabiny prysznicowej, co powodowało, że woda wylewała się na dużą cześć łazienki). Basen bardzo mały i z zimną wodą. Jedzenie monotonne. Plaża hotelowa OK. Jeżeli chodzi o transfer to po przyjeździe pani przed terminalem podały nam nieprawidłowy numer autokaru, co spowodowało pewne problemy. Transfer powrotny rozpoczął się zbyt późno i ledwo zdążyliśmy na samolot do Katowic.
4.0/6
Przewodnik Maciej bardzo sympatyczny, przekazywał dużo informacji na temat Albanii podczas całego wyjazdu, cały czas pilnował grupy. Pokoje hotelowe czyste, z pięknym widokiem na morze i góry. Do plaży trzeba zejść po schodach, choć jest też dłuższa okrężna droga bez schodów dla tych, co nie dadzą rady na schodach. Na plaży piasek i nieliczne kamyczki przy brzegu, da się kąpać bez butów do wody (w wodzie jest piasek). Sama Vlora z długimi deptakami i bardzo dużą ilością ścieżek rowerowych. Posiłki średnie, mała różnorodność dań i duża powtarzalność w kolejnych dniach. Obiadokolacje podawane ledwo ciepłe bez podgrzewania na bieżąco, więc po 15 minutach były już zimne - choć posiłki podawano od 19 do 21, nie było sensu schodzić później niż o 19 (nie jesteśmy pewni czy to wynika z kultury albańczyków i jedzeniu zimnych posiłków podczas upałów? Ale zimna ryba smakuje średnio). Na każdej obiadokolacji dostępny był jeden posiłek wegetariański (głównie makaron ze śmietaną lub sosem pomidorowym). Sama wycieczka nie była zbyt męcząca, wycieczki fakultatywne ( rejs statkiem i wycieczka jeepami) całkiem ciekawe (choć wycieczka jeepami to nie jet offroad, tylko po prostu przejażdżka przez góry krętymi drogami). Pomimo niedogodności sam hotel wspominamy bardzo dobrze, widok z okna i basen rekompensuje wszystko.