4.9/6 (110 opinii)
5.0/6
Ciekawy program wycieczki, który pozwolił zobaczyć wiele miejsc. Czas w poszczególne dni maksymalnie wykorzystany. Sugeruję zmianę hotelu w Wiedniu (W pokoju jest bardzo mało miejsca. A oryginalne rozmieszczenie prysznica sprawia, że woda wlewa się do pokoju). Pozostałe hotele bez zastrzeżeń.
5.0/6
Wiadomo, że pogodę dostarcza kto inny... ale reszta, to sprawa organizatora, który powinien dbać o to, by program został rzetelnie zrealizowany z korzyścią dla klienta. Tak, jak rzetelnie płaci się za wycieczkę. Klient płaci całą kwotę i nie mówi,... a bo wiecie Państwo te dwie stówy to ja może później ... albo może Wam nie zapłacę...bo czasu za mało. W trakcie tej wycieczki jest zwiedzanie Innsbrucka i wjazd na punkt widokowy z perspektywą w kierunku na miasto. Ale także wizyta pod Skocznią narciarską. Jest też barokowa Katedra Św. Jakuba oraz pełniący początkowo funkcje obronne zamek Hofburg /Których jednak nie widzieliśmy/. Powiem tak: kiedy przypominam sobie wizytę pod Skocznią do tej pory trafia mnie szlak. Czuję się zła i oszukana i okradziona. Z punktu widokowego podeszliśmy pod Skocznię i cała grupa ludzi stanęła pomiędzy murem, zamknietą bramą jakimś ogrodzeniem, patrzyliśmy po sobie zażenowani. Nie widać było kompletnie NIC!!! Żadnej skoczni żadnej perspektywy, żadnej dziuryw płocie żeby sobie popatrzeć jak też ta skocznia wygląda. Tam po prostu nie ma fizycznej możliwości zobaczenia czegokolwiek. Staliśmy tam jak głupki, ale pokornie i taktownie nikt nic nie powiedział. Potem wróciliśmy do autokaru. Aby opuścić parking należało podnieść szlaban. Szlaban się albo zaciął lub był nieumiejetnie obsługiwany. Straciliśmy tam ponad godzinę - przy szlabanie!!! Tymczasem wcześniej w mieście nie zobaczyliśmy grobowca Cesarza Maksymiliana, który mijaliśmy wchodząc do miasta koło Hoffkirche. Miejscowa przewodniczka mowiła o tym, ale nas tam nie zaprowadziła bo jak stwierdziła, czasu mało było. Piszę tę opinię po to, aby Osoby odpowiedzialne za wymyślanie planu pobytu wzięły pod uwagę fakt, że punkt: wizyta pod skocznią w Innsbrucku w maju czy latem jest do niczego. To pozycja upokarzająca i żenująca. Wiadomo, że w maju skocznia jest zamknieta i nawet nie ma tam klamki do pocałowania. Natomiast wizyta w Hoffkirche dałaby tyle wrażeń, że bezcelowe błąkanie się po Innsbrucku byłoby po niej przyjemnością. Piszę też dlatego, iż wygląda na to, że w tym roku wraz z Rainbow zawitam do Innsbrucka - i jak mi Bóg Miły nie chciałabym znowu jechać pod Skocznię.
5.0/6
Wycieczka bardzo ciekawa. Darowałabym sobie zwiedzanie Wiednia, a skupiła na zwiedzaniu Tyrolu. Region cudny z różnych względów: niesamowite góry (Alpy), cudowna przyroda, zjawiskowe widoki i przepiękne miejscowości z uroczym Hallstatt na czele.
4.5/6
Program bardzo fajny, super przewodnicy we Wiedniu,Innsbrucku i Salzburgu. Pilot wycieczki pracował po najmniejszej linii oporu,bez pasji i zaangażowania!! Autokar bardzo,bardzo niewygodny..dostawiono siedzeń i przestrzeń na nogi taka,że z trudem się mieścił nawet niski człowiek.Kolana i nogi bolały.. Natomiast KIEROWCY GENIALNI!!