4.9/6 (110 opinii)
1.0/6
Również byłam uczestnikiem wycieczki zorganizowanej przez Rainbow Tours w Alpejskim Stylu i chciałabym się odnieść do odpowiedzi biura na komentarz uczestniczki Patrycji. Organizator proponuje wysłanie reklamacji (co uczyniłam ) ale jak dotąd po 3 tygodniach nadal nie dostałam żadnej odpowiedzi (to jedna wielka ściema). Po drugie sytuacja na miejscu na pewno nie była na bieżąco monitorowana przez pilota, bo wtedy już przed wyjazdem z hotelu wiedziałby, że wjazd na Grossglockner jest zamknięty np z powodu warunków atmosferycznych ,a nie udawał zdziwionego przed zamkniętym szlabanem już na miejscu. Ponadto co ważne ,żeby wjechać na Grossglockner trzeba wykupić bilet na całą trasę Hochalpenstrasse, która wiedzie na szczyt, więc na pewno już wtedy w kasie na dole pilot uzyskał informacje ,że na sam szczyt nie ma tego dnia wjazdu.My jednak jechaliśmy do góry oszukani, bo do samego szlabanu udawał, że wszystko jest w porządku. Jest to bardzo znana atrakcja turystyczna, a na całej trasie nie było jadącego żadnego autokaru wycieczkowego , co również świadczy, że inni organizatorzy wycieczek już dawno wiedzieli, że wjazd jest zamknięty ( turystów podróżujących samodzielnie również nie było na całej trasie). Kolejna sprawa jaskinie lodowe - Rainbow Tours pisze w komentarzu że "zapis o tym, że zamiast 1 maja będa otwarte 10 maja pojawił się dopiero 1 maja wieczorem" My rozpoczęliśmy wycieczkę 1 maja. To z tego powinno wynikać, że dobrze poinformowany pilot wiedziałby, że jaskinie będą zamknięte 5 maja (wtedy przypadała nasza wizyta w tym miejscu). My natomiast z rana jak gdyby nigdy nic wyruszyliśmy zwiedzać jaskinie. I znowu przed samym wjazdem do jaskiń pilot kolejny raz wielce zdziwiony poinformował nas, że kolejna atrakcja jest nieczynna. W ogóle nie wierze ,że ta informacja pojawiła się dopiero 1 maja, ale jeśli by tak było to biuro powinno od razu ułożyć inny ciekawy program na ten dzień ( nie brakuje atrakcji w tym rejonie) . A nie My traciliśmy tylko czas jeżdżąc autokarem ,żeby "pocałować klamkę", a potem stać i myśleć co by tu teraz robić aby jakoś spędzić ten dzień. To samo dotyczy wąwozu Liechtensteina. Informacja o tym, że obiekt jest zamknięty była na stronie atrakcji. W tym miejscu sezon dopiero się rozpoczynał pod koniec maja!!! I znowu kłamstwem jest tutaj ,że wszystko było monitorowane na bieżąco. Gdyby tak się działo, to znowu nie jechalibyśmy w to miejsce aby spotkać się z zamknięta bramą. Pilot nic nie sprawdzał przed wyjazdem. Kolejna ciekawa atrakcja, a na parkingu przy wąwozie znowu nie było nikogo (jedynie masz autokar) co świadczy ,że inni potrafili sprawdzić informacje o niedostępności obiektu. Tłumaczenie się biura,że były podane błędne informacje jednocześnie na stronach trzech !!! różnych atrakcji jest po prostu śmieszne. Winę ponosi w tym przypadku jedynie biuro, za właśnie ogromny brak monitorowania na bieżąco sytuacji. A także za nie stworzenie od razu alternatywnego programu w miejsce niedostępnych atrakcji. I oszukiwanie do końca, że wszystko jest w porządku. Proponujecie wysłanie reklamacji, tylko co dalej...
1.0/6
Miałem okazje wziąć udział w wycieczce objazdowej pod tytułem w alpejskim stylu w terminie od 1 do 7 maja wyjazd zapowiadał się super ale tylko się zapowiadał. większa i ciekawsza połowa programu nie została zrealizowana tylko i wyłącznie z winy organizatora gdyż obiekty takie jak jaskinie lodowe Eisriesenwelt, wąwóz LICHTENSTEINA,oraz wjazd na platformę widokową z której miał być widok na najwyższy szczyt Austrii Grossglockner ( 3798 m n.p.mm) oraz najdłuższy w Alpach Wschodnich ( 10 km długości) lodowiec Pasterze akurat były jeszcze nieczynne informacje o niedostępności obiektów był ogólnie dostępne na stronach internetowych biuro Rainbow wysłało nas tam z pełną świadomością wszystkie wymienione obiekty były jeszcze zamknięte!!! Pilot z każdym razem ściemniał że spadła lawina ,że kolejka się zepsuła itp. Jeśli ktoś organizuje tego typu wyjazd to powinien się orientować kiedy w danym kraju zaczyna się sezon i od kiedy obiekty są dostępne do zwiedzania biuro Rainbow wprowadziło nas w błąd wysyłając nas na wycieczkę pod tytułem W Alpejskim Stylu. W związku z nie wywiązaniem się z umowy składam reklamacje.