Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
wycieczkę uważam za udaną, Azerbejdżan jest ciekawym krajem, Baku bogate i świecące, poza miastem biednie i urokliwie, coś jak Polska wieś 40 lat temu :) kilka rad: nie warto wykupować obiadokolacji, wkoło hoteli jest dużo knajp z dobrym i tańszym tradycyjnym jedzeniem. Pieniądze można wymienić w bardzo wielu punktach Baku oraz Szeki (na lotnisku najgorszy kurs). Markety są co kilka metrów, można w nich kupić tradycyjne produkty.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jeśli chcesz zobaczyć coś innego, jeszcze nie zadeptanego przez turystów, w swojej naturalnej odsłonie to Azerbejdżan będzie świetnym kierunkiem. To kraj gdzie nowe spotyka stare, gdzie w powietrzu czuć orient i gdzie duch pól naftowych unosi się nad horyzontem. To Baku, które łączy tradycje z nowoczesnością, ale też prowincja i góry, gdzie można zobaczyć, jak żyją tu niespiecznie ich mieszkańcy. Wycieczka świetnie poprowadzona przez p. Danusię, pilotkę o ogromnej wiedzy, dla której nie ma rzeczy niemożliwych. Sprawnie, profesjonalnie i z wyczuciem do uczestników. Program bardzo ciekawy, pokazujący nie tylko kulturę, ale też przyrodę, krajobrazy i historię kraju. Można było skorzystać z fakultetów lub mieć wolny czas, jeśli ktoś chciał, aby samemu eksplorować okolice. Hotele w porządku, chociaż ostatni nocleg w Baku, zmieniony przez kontrahenta w ostatnim momencie, w dość kiepskiej lokalizacji. Daleko od sklepu, restauracji. Ci, ktorzy nie wykupili kolacji, mieli problem, żeby stąd dostać się do miejsca, żeby coś zjeść (Days Hotel Baku). W Seki hotel wspaniale usytuwany - zaraz pezy głównym rynku. Można było wieczorem bez problemu spacerem obejść okolice. W sumie bardzo polecamy tę wycieczkę! Szczególnie dla tych, którzy są ciekawi i chętni do poznawania nowych, nieoczywistych miejsc!
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczkę oceniam na dobre 4.W Azerbajdżanie nie ma zbyt wielu zabytków,za to widoki zapierają dech.Minusem były długie godziny spędzane w autokarze.Jest to państwo muzułmańskie,ale nie przywiązuje się zbyt wielkiej wagi do religijności,ubioru,zakazów picia alkoholu czy spżywania wieprzowiny.W zasadzie czujemy się tam zupełnie swobodnie.Najbardziej zapamiętam mieszkańców-są otwarci,gościnni,pomocni,szczerzy i bardzo szanują Polaków.Nawiązują szybko bliski kontakt-nie zapomnę przyjacielskich pogawędek w samolocie,supermarketach,hotelach i restauracjach.I wszyscy pytają,czy podoba się nam ich kraj,stolica,czy smakuje lula kebap.A jedzenie mają pyszne! W baku spaliśmy w Joyy Hotel,pokoje super,obsługa też,śniadania owszem,ale przestrzegam przed kupowaniem w biurze obiadokolacji! Cena za jeden posiłek wynosi ok 100zł,a w tym hotelu są one po prostu niejadalne! Tuż obok znajdują się dwie restauracje,gdzie serwują przepyszne danie za małe pieniądze,We czwórkę zapłaciliśmy za 4 zupy,4 drugie dania,wino,4 duże piwa,frytki i herbatę po 35 zł.Cena mówi sama za siebie,Jeszcze dostaliśmy na koniec poczęstynek od szefa kuchni,pieczone pierogi z jagnięciną i drugie z zieleniną.Były pyszne.W każdym hotelu jest możliwość zamówienia indywidualnego,a ceny o wiele niższe,niż opłata w Polsce. Sprawdzałam w menu. Zastanawiam się,dlaczego Rainbow tak zdziera ze swoich klientów... Co przywieźć: jedwabne szale,wełniane skarpety,szklaneczki do herbaty,azerçay czyli herbatę,koniaki,zioła,słodycze.Wino z granatów nie smakowało mi,nie kupiłam.Mają też świetne słodycze.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka przyjemna chociaż nie bardzo spektakularna. Najciekawsze Baku (zwłaszcza nocą) , do tego płonące skały i lawiny błotne. Reszta w mojej opinii raczej średnia. Hotele niezłe , w pokojach nie ma czajnika więc jeśli ktoś potrzebuje napić się gorącej herbaty wieczorem a nie chce wychodzić do knajpek należy zabrać swój. Internet w hotelu bardzo dobry. Przewodnik miły, ciekawie opowiadał. Nie warto wykupywać obiadokolacji - na mieście można zjeść bez problemu i bardziej urozmaicone posiłki za cenę o połowę mniejszą . Wizę polecam wyrobić samemu - prosta i szybka procedura a przy tym spora oszczędność.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka, która na pewno nie zostawi niezatartych wrażeń w głowie. Być może dlatego, że się już widziało pozostałe kraje kaukaskie i Iran, a może dlatego, że program nie był do końca przemyślany. Zamiast siedzieć cztery dni w Baku i zabijać pół dnia w Szeki można to było rozwiązać nieco inaczej np. jedno lub dwudniowa wycieczka na północ do Quby i Xınalıq.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Plusy: Program wycieczki optymalny; polski pilot p.Maciej z wiedza merytoryczna z najwyzszej polki; hotele i transport relatywnie bez zarzutu Minusy: Bardzo slabe jedzenie w hotelach Ale w szczegolnosci udana wycieczke psuje nieodparte wrazenie ze w miejscach ‘zaprzyjaznionych’ do ktorych prowadzil uczestnikow lokalny przewodnik ceny artykulow/uslug istotnie przewyzszaly podobnych w sasiedztwie. Przyklady: obiad w ‘zaprzyjaznionej’ seafood restaurant (kawalek jesiotra 60 manatow; a w eleganckiej restauracji w Baku to samo za 30-40 manatow; podobnie zakupy w polecanych miejscach na bazarze (herbata, przyprawy); slodycze w Szeki ‘polecany’ sklep z degustacja 13 manatow…sklepiki obok z degustacja to samo 5 manatow. Ale juz najwieksza bulwrrsacja czekala przy tzw testowaniu wina w ‘zaprzyjaznionym’ sklepie …polecane wino w cenie 25 manatow (ktore mialo ze wzgledu na wyjatkowa jakosc byc wylacznie eksportowane)…mozna bylo kupic w sklepiku spozywczym obok za 3,7manata (najtansze wino na polce!!!)…zrobilem zdjecia dla dokumentacji… Mysle ze rola przewodnika do ktorego ma sie z zalozenia zaufanie powinna polegac na tym zeby wlasnie unikac ‘takich miejsc’…w sumie niegodziwa praktyka…ktora psuje dobry wizerunek Panstwa firmy. Podrozuje bardzo duzo po swiecie z roznymi biurami i solo…ale takie doswiadczenie zdarzylo mi sie po raz pierwszy…przy duzym biurze. Bardzo prosze o niezalezne zbadanie i wyjasnienie tego procederu (moge udostepnic dokumentacje zdjeciowa) …to niepotrzebnie psuje Panstwa reputacje…
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Taki sobie
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Kilka uwag merytorycznych dla ewentualnych uczestników. 1. Absolutnie nie opłaca się kupowania obiadokolacji - za te pieniądze można dużo lepiej i taniej zjeść w okolicach hoteli 2. We wrześniu pogoda jest taka sobie i warto mieć coś ciepłego do ubrania 3, Nie warto kupować wina w czasie degustacji ponieważ takie samo wino w sklepie kosztuje 5 razy mniej dotyczy również słodyczy 4. Nocny wyjazd do Baku i wieżę telewizyjną za 50 euro to niestety pomimo atrakcji zbyt dużo za pół taniego wina i orzeszki 5. Zwiedzanie wykopalisk miasta Chuhur oraz jeziora Nohur to moim i nie tylko zdaniem strata czasu -można by w zamian pojechać w wysoki Kaukaz 6. Dobry obiad dla dwóch osób w popularnej restauracji w centrum Baku (restauracja DOLMA) to koszt około 60manatów od osoby. Ogólnie warto zobaczyć ten kraj , zobaczyć jego kulturę i ludzi. Po Baku można spokojnie chodzić nawet po zmroku. Przewodnik Pan Maciej - OK
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Krótko i na temat - sporo niewykorzystanego (grupowo) czasu, trzeba polegać na swoim zmyśle organizacyjnym, a nie o to chodzi w wycieczkach objazdowych wg mnie. Azerbejdżan świetny przyrodniczo, poza Baku - "z lekką nutką dekadencji", ale warto tego doświadczyć i zobaczyć na własne oczy.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka dla ludzi, którzy chcą poznawać świat, a nie tylko największe atrakcje. Atrakcyjne Baku, które robi wrażenie i reszta kraju z przeciętnymi atrakcjami. Historia (wojny, rewolucja, włączenie do Związku Radzieckiego) i przyroda (trzęsienia ziemi) zniszczyły zabytki. Został Kaukaz i nowo wybudowane Baku. Organizacja przejazdów, hotele są ok. Wyżywienie (indywidualne) może być ciekawe (szczególnie polecam jesiotra w Baku). Pilot, Kamil. Doświadczony praktyk, który może ciekawie opowiedzieć o regionie opierając się na własnych kontaktach z ludźmi i wcześniejszych pobytach w regionie, a nie na wikipedii. To lubię. Kiepski harmonogram przelotów. Przesiadka w Kijowie, w powrotnej drodze, 7 godzin czekania.