5.1/6 (80 opinii)
4.0/6
Taki sobie
4.0/6
Kilka uwag merytorycznych dla ewentualnych uczestników. 1. Absolutnie nie opłaca się kupowania obiadokolacji - za te pieniądze można dużo lepiej i taniej zjeść w okolicach hoteli 2. We wrześniu pogoda jest taka sobie i warto mieć coś ciepłego do ubrania 3, Nie warto kupować wina w czasie degustacji ponieważ takie samo wino w sklepie kosztuje 5 razy mniej dotyczy również słodyczy 4. Nocny wyjazd do Baku i wieżę telewizyjną za 50 euro to niestety pomimo atrakcji zbyt dużo za pół taniego wina i orzeszki 5. Zwiedzanie wykopalisk miasta Chuhur oraz jeziora Nohur to moim i nie tylko zdaniem strata czasu -można by w zamian pojechać w wysoki Kaukaz 6. Dobry obiad dla dwóch osób w popularnej restauracji w centrum Baku (restauracja DOLMA) to koszt około 60manatów od osoby. Ogólnie warto zobaczyć ten kraj , zobaczyć jego kulturę i ludzi. Po Baku można spokojnie chodzić nawet po zmroku. Przewodnik Pan Maciej - OK
4.0/6
Wycieczka dla ludzi, którzy chcą poznawać świat, a nie tylko największe atrakcje. Atrakcyjne Baku, które robi wrażenie i reszta kraju z przeciętnymi atrakcjami. Historia (wojny, rewolucja, włączenie do Związku Radzieckiego) i przyroda (trzęsienia ziemi) zniszczyły zabytki. Został Kaukaz i nowo wybudowane Baku. Organizacja przejazdów, hotele są ok. Wyżywienie (indywidualne) może być ciekawe (szczególnie polecam jesiotra w Baku). Pilot, Kamil. Doświadczony praktyk, który może ciekawie opowiedzieć o regionie opierając się na własnych kontaktach z ludźmi i wcześniejszych pobytach w regionie, a nie na wikipedii. To lubię. Kiepski harmonogram przelotów. Przesiadka w Kijowie, w powrotnej drodze, 7 godzin czekania.
4.0/6
Jak dla mnie program za mało intensywny. Baku piękne ale za dużo wolnego czasu. Okolice ciekawe. Za mało objazdu po kraju. Za mało samego Kaukazu. Spodziewałam się programu bardziej przyrodniczo-geograficznego i objazdowego. Faktycznie oni nie są nastawieni na taką turystykę masową i na takiego klienta grupowego. Zabrakło mi również jakiegoś programu folklorystycznego, występu zespołu z ludowymi tańcami muzyków grających na regionalnych instrumentach a przecież takowe widzieliśmy w muzeum w Baku. Nie polecam wycieczki fakultatywnej z wejścia na szczyt i oglądania ruin. Weszłam. Ale nie było to atrakcyjne. Dla mniej sprawnych mogło być trochę niebezpieczne. Ale kto chciał mógł spróbować. Natomiast kolacja fakultatywna po tej wspinaczce była bardzo miła. Gospodarze bardzo się starali abyśmy byli zadowoleni. Przygotowali specjały swojej kuchni i pokazali jak się je robi, piekliśmy chleb w specjalnym piecu. Było miło i wesoło. Pilot Pan Darek miał bardzo dużą wiedzę nie tylko o Azerbejdżanie ale i o całym Kaukazie. Robił co mógł aby ten pobyt mam uatrakcyjnić. Nie mam mu nic do zarzucenia wręcz przeciwnie. Mimo wszystko było warto. Małgorzata