Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo sympatyczna wycieczka. Plan wycieczki został zrealizowany, oprócz rejsu w Baku, z powodu silnego wiatru. W Baku wiało mocno, z wyjątkiem pierwszego dnia. Było gorąco, więc wiatr trochę łagodził upał. Warto wieczorem wybrać się do centrum Baku. Taksówki tanie. Z hotelu Uberem do centrum koszt 6 zł. Z powrotem o północy nie Uberem 12 zł. Pozostałe ceny podobne lub wyższe niż w Polsce.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie przewodnik/pilot świetny. Zaskoczył bardzo swoją wiedzą, ciągle Opowiadał. Baku super, atrakcje do zapamietania: płonące skaly czy Wulkany blotne. Hotele w porządku.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jechałem tam w " zastępstwie " mojej docelowo wybranej wycieczki- ta została anulowana przez biuro ... Do końca nie wiedziałem czego się spodziewać i poznawczo generalnie się nie zawiodłem..
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Kraj o ktorym mało wiedziałam okazał sie strzalem w 10. Wspaniała architektura, wyjątkowa dbałość o czystość, robiące wrazenie krajobrazy Kaukazu. Przewodniczka z imponującą wiedzą. Minusem było jedzenie-
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd do Azerbejdżanu wczesną wiosną okazał się strzałem w 10! Przyjemna pogoda, znośne temperatury (choć w Baku bardzo wietrznie, ale to cecha tego miasta), dużo zieleni, a w górach Wysokiego Kaukazu wciąż widoczny zalegający śnieg. Niezwykle serdeczni mieszkańcy, zwłaszcza na prowincji, chętnie rozmawiają z turystami, widać, że nie są "skażeni" masową turystyką.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Azerbejdżan na pewno wart odwiedzenia. Piękne Baku z zachwycającą architekturą. Dostojny Kaukaz. Upał w lipcu, ale nie z tych nie do zniesienia. Ludzie przychylni, choć turystyka - ta niebiznesowa - wyraźnie dopiero raczkuje. Wycieczka "W blasku mistycznego ognia" trwa tak naprawdę 6 dni - przylot w nocy sb/nd, transfer z hotelu w sobotę o 3.30. No ale to już związane jest z rozkładem lotów. Wiem z opinii, że w poprzednich latach leciało się z przesiadką, więc nie narzekajmy :). Grupa była niezbyt liczna, uczestnicy sympatyczni, zdyscyplinowani, niepalący :). Był to naprawdę przyjemnie spędzony czas. Warto samodzielnie wybrać się na spacer w czasie wolnym czy wieczorem/nocą.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Po wyprawie do Gruzji i Armenii Azerbejdzan nieco nas rozczarował, ale mimo wszystko jest to kraj wart odwiedzenia. Na nasze wrażenia na pewno wpływ miał pilot, Pan Daniel U., który wręcz zniechęcał do tego miejsca ciągłym marudzeniem: bo korki będą, więc możemy nie zdążyć, ale może ich nie będzie, bo muzeum może być zamknięte, bo tu nigdy nic nie wiadomo, bo zamiast nas mogą wpuścić inną grupę, a w ogóle tu nie dbają o turystów i nie są przygotowani do ich przyjmowania. Pan Daniel ma wielką wiedzę , ale traci w oczach turystów opowiadając głupie anegdoty i wręcz ordynarne "dowcipy". Grupa nie czuła się zaopiekowana przez pilota i nie nawiązała z nim pozytywnych relacji. Kilka razy usłyszeliśmy: "Nie nosiło się teczki, teraz za karę oprowadza się wycieczki." I to widać, że nie lubi swojej pracy .Azerbejdzan to piękny kraj. Baku zadziwia udanym połączeniem przeszłości z nowoczesnością. Z powodzeniem może konkurować z wieloma stolicami europejskimi. Program naszej wycieczki nie był zbyt wymagający, ale dość bogaty. Zobaczyliśmy wiele unikatowych miejsc. Azerbajdzanie to sympatyczni i życzliwi ludzie, przyjaźni w stosunku do turystów. Hotele skromne, ale czyste, i wygodne , obsługa miła i pomocna. Dodatkowo wykupione obiadokolacje niewarte swoje ceny, lepiej było chodzić do restauracji, których jest tu mnóstwo. Autokar z klimatyzacją, kierowca super, ale szyby nie były myte ani razu . Na pewno wrócę do Azerbejdżanu jeszcze raz, ale z innym biurem/pilotem.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Generalnie do Baku mam ochotę wrócić sama miasto samo w sobie robi wrażenie i te stare budowle i te nowoczesne . Chociaż 3 dni jak na 1 pobyt są wystarczające Prowincja bardzo przypomina mi czasy Polskiej prowincji mojego dzieciństwa może dlatego z takim sentymentem przemierzałam zakątki tego jeszcze tak bardzo nie zmienionego kraju wracając myślami do czasów beztroski mojego życia osobistego....wakacji u babci na wsi. Brak reklam. Targowiska przy ulicy. Wejście sklepy w których można kupić wszystko od powideł po widły. I coś co kocham najbardziej. Góry ❤️ Kaukaz wysoki robi wrażenie choć z odległości człowiek nie może się nasycić tymi widokami. Nagroda był widok z okna samolotu na pożegnanie. Wystarczające z chmur szczyty Gór Wycieczka dla tych co już wiele widzieli i dla tych co nie widzieli za wiele świata Dla tych co kochają zwiedzać miasta i dla tych co wola przyrodę Dla każdego coś dobrego
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka warta zrealizowania. W ramach wycieczki udało się zobaczyć chyba prawie wszystko co kraj oferuje: stare miasto, nowoczesne budynki, wulkany błotne, wioski w górach, świątynie ognia, muzea, piękne dywany, przepiękne meczety i inne zabytki itd. Był czas zarówno na zwiedzanie jak i na czas wolny. Do hoteli podczas objazdówki nie można się doczepić - były w nich ręczniki, kosmetyki, szlafroki . Dodatkowe wycieczki również warto - Baku nocą rewelacja, poczęstunek na dachu 5*hotelu z super widokiem. Druga wycieczka również warta wzięcia udziału, choć czytałam opinie, że nie warto. Ale warto :-) Co do obiadokolacji to jak kto woli. Można skorzystać, ale tez bez problemu można zjeść tanio na mieście. Przyprawy warto kupić w wiosce Lahic - chyba najlepsze ceny i bardzo duży wybór. Słodkości - największy wybór w sklepie w drodze powrotnej do Baku. Polecam herbatę z tymiankiem i dżem z orzechów włoskich. np i koniecznie wino z granatów (choc piwo tez mają smaczne). Ogólnie ciekawy kraj. Z minusów to niestety tragiczny autobus, którym jeździliśmy i którego nie udało sie wymienić na lepszy model, ale trudno. Reszta super i naprawdę polecam.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Kraj jeszcze nie zepsuty przez turystów. Wycieczka dla każdego nie wyczerpująca fizycznie. Ciekawy kraj i fantastyczne widoki.