Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd bardzo udany. Intensywny i wymagający program, ale po to pojechaliśmy do Egiptu. Brakowało trochę wypoczynku, bo dodatkowo pojechaliśmy do Luksoru. Ogólnie jesteśmy bardzo zadowoleni. Polecamy wyjazd w okresie zimowym, ze względu na odpowiednią pogodę do objazdu i zwiedzania.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Uczestniczyłam w wycieczce w Delcie Nilu, wcześniej oczywiście zapoznałam się z opiniami i niestety potwierdziły sie te o kiepskiej obsłudze przewodnickiej. Nie mam zastrzeżeń do hoteli (w Hurghadzie hotel Bellagio, w Kairze w porządku standard, bardzo dobre jedzenie (nie ma w pobliżu żadnego sklepu), hotel w Aleksandrii tez w porządku położony blisko centrum handlowego, można zrobić zakupy lub po prostu się przejść po dzielnicy, jest bezpiecznie). Niestety Pan przewodnik Mina, owszem bardzo uprzejmy i sympatyczny, ale niestety brakowało nam przekazywania wiedzy. Przewodnik rzucał kilka informacji ale jak ktokolwiek chciał się o cokolwiek dopytać to ciężko było uzyskać jakieś dodatkowe informacje. W grupie był Pan historyk sztuki więc on nam uzupełniał wiedze o zabytkach itp. Dla nas brak zestawów słuchawkowych to jest totalna porażka. Powinny być. Nas było w grupie 23 osoby, ale przy większych grupach nie ma szans usłyszeć co przewodnik opowiada. Nie dość, że mało opowiada to jeszcze go nie słychać. W El Alamain dopiero na żądanie uczestników wycieczki podjechaliśmy na cmentarze niemiecki i włoski (Pan przewodnik twierdził, że Polacy nie chcą tam jeździć). Samo El Alamain jest dla mnie najsłabszym punktem programu, równie dobrze mogłoby go nie być. Brakowało za to czasu wolnego na starówce po obiedzie w Aleksandrii, bo w hotelu byliśmy dość wcześnie. W autokarze kierowca sprzedawał za 1 dolara 2 małe butelki wody lub 2 małe butelki coli. Warto mieć jednodolarówki na WC. Przewodnik rozmienia dolary na funty egipskie. Kurs taki średni ale i tak nie ma gdzie wymienić. Polecam wycieczki fakultatywne do Luxoru i jeep safari (bardzo fajne i wszyscy byli zadowoleni - polecam gorąco!!!)
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
To była nasza trzecia wizyta w Egipcie. Po rejsie „Potęga Południa” i snurkowaniu w Marsa Alam, tym razem postanowiliśmy zobaczyć piramidy i wybraliśmy tygodniową wycieczkę objazdową „W Delcie Nilu” z Rainbow. Program był dobrze zaplanowany – sporo do zobaczenia, ale bez męczącej gonitwy. Zwiedzaliśmy m.in. Kair i Aleksandrię. Oczywiście, niektóre przejazdy były długie i męczące, ale to raczej standard przy takich objazdówkach. Ogólnie wszystko zgodne z opisem i naszymi oczekiwaniami. Jedyny minus to pilot – Amr – który sprawiał wrażenie, jakby grupa była dla niego tylko tłem do załatwiania spraw finansowych. Sporo czasu poświęcał na sprzedaż przypraw i innych lokalnych produktów w autobusie, co trochę psuło klimat wyjazdu.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Przewodnik. Egipcjalin z dobrą znajomością polskiego ale podstawową historii, kultury i sztuki Egiptu( lub zostawił tą wiedzę dla siebie) hotele i jedzenie jak na objazdówkach- dla mnie wystarczajace. Odradzam dopłatę za termin sylwestrowy 700 zł za osobę. W tym dniu zaplanowana jedną z największych atrakcji Dolina Królów.( jako opcja ale 90 %) skorzystało Wyjazd o 5.00 przyjazd 21.30 . Impreza od 18.00 właściwie wszystko zjedzone. Porównując z sylwestrem w Pekinie z eccotravel to przepaść.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Egipt w kwietniu bardzo piękny, temperatura do zwiedzania bardzo odpowiednia. Polecam podróż do Egiptu o tej porze roku. Hotele i jedzenie dobre. Bardzo niska ocena dla przewodnika wycieczki. Nie był to Nasz pierwszy wyjazd z biurem Rainbow ale tak słabego przewodnika jeszcze nie mieliśmy. Mało merytoryczny i chaotyczny przekaz na temat zwiedzanych miejsc przewidzianych w programie. Najbardziej zainteresowany był handlem i prowadzeniem własnych interesów przez telefon. Pierwszy raz zdarzyło się, że pilot pomylił hotel, w którym mieliśmy nocować. Szczytem było przekazanie opieki nad grupą pod koniec objazdu innemu (anglojęzycznemu) przewodnikowi i podwiezienie w miejsce poza trasą powrotu co spowodowało bardzo późny powrót do hotelu. Bardzo słaby przewodnik wycieczki. Natomiast polecamy wycieczkę fakultatywną do Luksoru, maksymalna ocena dla przewodnika tej wycieczki. Kompetencja, sposób przekazania i przygotowania merytorycznego na najwyższym poziomie.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie jestem zadowolona z wycieczki, choć nie obyło się bez trudnych momentów. Skandaliczny punkt wycieczki dla podróżnych z Warszawy był pierwszego dnia. Po wylądowaniu w Hurgadzie dotarliśmy do hotelu po godzinie 4 w nocy. Zanim zostaliśmy zakwaterowani i otrzymaliśmy bagaże była godzina ~ 5:00. O 5:20 już dzwonił telefon z pobudką, czyli de facto nocleg trwał ok 20 min. Rano dostaliśmy lunchboxy i pojechalismy w dalsza podróż 5-o godzinną autokarem do Kairu. Całe szczęście że nie było dużo ludzi w autobusie i większość osób miała do dyspozycji 2 siedzenia. Nocleg w Hurgadzie został nam zaliczony za całą dobę hotelową. Niektórzy nawet sie nie położyli spać bo np. nie mieli 3- go łózka w pokoju. Pewna rodzina 3 - osobowa dostała pokój z 2 łózkami. Nie było kolacji w hotelu która powinna być zgodnie z programem. Ostatniego dnia pobytu trzeba było dopłacić do pokoju 20 USD aby można było pozostać w pokoju do godziny 20:00 i zjeść kolację przed nocną podróżą. Odjazd autobusem z hotelu na lotnisko był o 23:00. Wg mnie, jaki i 99,9 % podróżnych stratą czasu był wyjazd do Al Elamain . Można było ten dzień inaczej zagospodarować np Kair , Aleksandrię. Informacje praktyczne: warto wymienić walutę na funty egipskie bo przy płaceniu zawsze wychodzi korzystniej niz USD. W maju 1 USD = 50 funtów. Wymiana możliwa była wyłącznie przy hotelu w Kairze, w Aleksandrii w promieniu 1 km od hotelu nie można było tego zrobić pomimo zapewnień przewodnika. Dobrze jest mieć banknoty 1 dolarowe . Wszyscy wyciągają rękę - na lotnisku, w hotelach itp. Rzeczywiście nie chcą brać dolarów starych np z data 2001 r. Musza być nowsze. Warto mieć ze sobą papier toaletowy. Cena toalety 10 funtów lub 1 USD. Zakupy warto robić w Aleksandrii - jest najtaniej. Taksówki są bardzo tanie - 1- 2 USD.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotelem od którego się zaczyna i kończy jest hotel Moreno - hotel w połowie w totalnym remoncie, jedzenie słabe, wręcz kończące się rewolucjami żołądkowymi i bardzo dużo Rosjan i namolnej obsługi na plaży wciskającej różne wycieczki, ogólnie hotelu nie polecam ale na szczęście na krótko. Jeśli chodzi o Kair, całkiem fajnie, można zobaczyć dużo miasta, po drodze z autokaru budująca się nową stolicę, największe rozczarowanie to stare muzeum egipskie gdzie zostało już mało eksponatów ( byliśmy 6 lat temu mamy porównanie) koniecznie trzeba czekać na otwarcie nowego muzeum. Hotel w Gizie w którym byliśmy dwa razy na prawdę super i pokoje i jedzenie, aż chciałoby się zostać. Aleksandria piękne miasto, z cudowną panoramą, którą można zobaczyć z Cytadeli i miła niespodzianka to obiad w restauracji rybnej przy samej promenadzie. Z Aleksandrii największe rozczarowanie to nowa biblioteka - autokar zatrzymuje się w takim miejscu że nic nie można zobaczyć, bo wszystko jest obstawione barierkami, porażka. Hotel w Aleksandrii ok, w samym centrum, więc jest możliwość wyjść zarobić zakupy - koniecznie funty egipskie bo nie chcą tu przyjmować płatności w dolarach. Al Alamein - szkoda kilometrów na tą trasę, z autokaru do zobaczenia budujący się drugi Dubaj, aż nie pasujący do Egiptu i nic po za tym, wymarłe miasto pośrodku niczego. Piramidy, Sfinks i Sakkara czyli obowiązkowe punkty programu - super że byliśmy tam z samego rana bo mega komfort zwiedzania (byliśmy pierwszą grupą). Jeździliśmy chyba 2 autokarami w zależności od dnia więc nie można było zostawiać rzeczy w autokarze ale jakościowo całkiem dobre, woda i cola do kupienia u kierowcy. Wielkie brawa dla kierowcy, który był z nami w Aleksandrii - mistrz kierownicy na prawdę !! Ogólnie wyjazd oceniam pozytywnie, chodź ten jeden dzień moglibyśmy dużo lepiej wykorzystać np. na Sakkare gdzie przewodnik mówił że jest jeszcze dużo do zobaczenia.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Objazd zrealizowany poprawnie. Proponuję przemyśleć wyjazd do El-Alamein. Dla nas była to strata jednego dnia. W tym czasie można by zwiedzić ślady po Awaris (Pi -Ramzes) albo zyskać czas na odwiedzenie Amarny. Szkoda czasu też na te sklepy z rozbudowanymi narracjami właścicieli i pseudorabatami. Przewodnik był miły, życzliwy, pomocny, dowcipny, grzeczny, ale wiedzę miał raczej popkulturową. Sądzę, że ograniczała go jego polszczyzna (zasób słów, pojęć, gramatyka), bo wiedzę z zakresu egiptologii miał pewnie znaczną. Dlatego pewnie w ogóle nie próbował budować ogólnych kontekstów dla przekazywanej wiedzy o detalach. Zdecydowanie lepiej mógłby się też przygotować na zwiedzanie Aleksandrii. Bez tego miasta nie byłoby współczesnej Europy. Nie usłyszeliśmy wiele o Bibliotece, nic o Muzejonie oraz osiągnięciach twórców z nim związanych. Kultura hellenistyczna była przez przewodnika przedstawiana jako nieudolne naśladowanie Egiptu (sic!) Nawet nie zauważył, że jesteśmy w Serapejonie. Nie potrafił o nim prawie nic opowiedzieć. Nie wiedział, że tzw. kolumna Pompejusza zadedykowana została w istocie Dioklecjanowi. O Aleksandrii jako przodującym ośrodku teologii chrześcijańskiej (Klemens, Orygenes, Atanazy, Cyryl) i jego wpływie na kulturę nawet się nie zająknął. Teatr rzymski i związane z nim hipotezy ledwie dotknął. Był natomiast świetny w Muzeum Egipskim i przy piramidach. Słabiej - zbyt popkulturowo i powierzchownie - przedstawiał zaś kościoły koptyjskie. O Kairze - niewiele. O Egipcie i jego historii również. Hotele w czasie objazdu były zasadniczo poprawne, jedzenie raz lepsze raz gorsze - no ale to objazdówka. Na razie trudno samemu zwiedzać Egipt, biura podróży to wiedzą i wygląda to tak, jak wygląda. Popkulturowo. :) Proponuję też przy cenie w złotówkach od razu umieszczać zasadniczą - obowiązkową kwotę w dolarach. Tak będzie transparentnie.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie ok, przewodnik Bassim niby ok ale na zadawane pytania odpowiadał że opowie potem, a potem nigdy nie następowało. mało opowiadał, powiedział że jeśli kogoś z nas okradną to go to nie obchodzi, on z tym nic nie zrobi program wycieczki średni. jazda do El Alamein trochę bezsensu. kilkaset kilometrów żeby zwiedzać godzinę i z powrotem do autokaru i kilkadziesiąt kilometrów… ogólnie powrót do hotelu koło 16-17 wycieczki dodatkowe Kair nocą- rejs po Nilu bez szału, potem godzinny pokaz przy piramidach (na poziomie przedszkola)- szkoda kasy dzień na pustyni- wioska Beduinów-kpina, trzy jakieś szałasy, 10min przejażdżki na wielbłądzie, baggy- bez hamulców, kupą złomu, quady- nie próbowałam, odrzuciła mnie konieczność zakładania obleśnie brudnych kasków po setce poprzednich użytkowników. Luksor i dolina królów- fajna wycieczka, choć trochę mało wolnego czasu. świetny przewodnik- młody chłopak Muhammad, ogarniał grupę, odpowiadał na każde pytanie, świetnie mówił po polsku, szczerze to on mógłby być głównym przewodnikiem na całą wycieczkę hotele ok, wyżywienie ok miejscowi tragiczni- za wszystko chcą kasę. jak wywiesisz na drzwiach do pokoju kartkę „do not disturb” to stajesz się wrogiem bo nie dajesz szansy obsłudze zarobić dolara napiwku, przez to spotkała nas niemiła sytuacja w hotelu- recepcja została poinformowana o tym że obsługa nie mogła posprzątać nam pokoju przez co nie chciano nam dać butelki wody (all inclusive) bo wodę przynosi Obsluga sprzątając pokój w autokarze kierowca proponował sprzedaż przeterminowanej coca coli i wody… ogólnie kierowca pewny na drodze, czuliśmy się bezpiecznie podczas jazdy
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka jak najbardziej godna polecenia, szczególnie nowe muzeum w Kairze. Aleksandria niestety rozczarowuje ale ogólnie na plus.