5.1/6 (101 opinii)
5.5/6
W mojej subiektywnej ocenie wycieczka zasługuje na na maksymalną liczbę punktów. Wycieczkę traktowaliśmy jako "dopełnienie" rejsu po Nilu na, którym byliśmy dwa lata temu również z Rainbow. Teraz przyszła kolej na północ Egiptu. Po przylocie w godzinach rannych zakwaterowanie w hotelu Bellagio Beach Resort & Spa. Hotel na przedmieściach Hurghady ale w pobliżu przy hotelu jest trochę sklepów. Jak na krótkie pobyty podczas objazdówek hotel w miarę dobry. Jedzenie nawet nie najgorsze, jakość alkoholu ( piję tylko wino) pozostawiała wiele do życzenia. Ale w ogólnym rozrachunku nie było tak tragicznie. Pokoje w miarę dobre, z czystością tak jak w Egipcie różnie. W tym samym hotelu byliśmy zakwaterowani na objazdówce dwa lata temu, hotel był remontowany ( remont nadal trwa;)) ale nie jest to uciążliwe. Następnego dnia około 5.00 rano pobudka, suchy prowiant (dwie kanapki, banan, ogórek, soczek 200ml, i woda mineralna) i wyjazd do Kairu. Trasa trochę długa, dwa przystanki po drodze. W Kairze byliśmy wczesnym popołudniem. Od razu po przyjeździe realizowany jest program wycieczki. Zwiedzane miejsca nawet ciekawe ale większych rewelacji nie było, na większą uwagę zasługuje muzeum Egipskie z maską Tutenchamona. Wieczorem zakwaterowanie w hotelu Pyramids Resort by Jaz. Hotel złożony jest z dużej ilości parterowych bungalowów na terenie hotelu znajduje się basen. Wieczorem kolacja w formie bufetu, do kolacji napoje dodatkowo płatne. Jedzenie bardzo dobre i nawet duży wybór. Trzeba tylko uważać przy zamawianiu napoi. Zamówiliśmy butelkę wina do kolacji (ok. 850EGP), przy wyjściu podpisuje się kwit na którym odręcznie, ogólnie zapisane są zamawiane napoje. Rano w recepcji przedłożono mi ten sam kwit z dodrukowanym na kwicie komputerowo, dokładnym zestawieniem z nazwami zamówionych napoi. Okazało się, że w wydruku było inne wino dwa razy droższe (1700EGP). Dobrze, że przy stole zrobiłem zdjęcie butelki zamówionego wina i karty win z cenami. Hotel znajduje się na przedmieściach, w pobliżu nie ma żadnych sklepów. Tego samego dnia wieczorem dodatkowo płatne ( 60 euro od osoby) dla chętnych wyjazd na pokaz "Światło i dźwięk" przy piramidach. Opowiedziana w skrócie historia paru faraonów podczas, której oświetlano sfinksa i piramidy. Po pokazie krótki rejs po Nilu podczas, którego serwowana jest dla chętnych herbata, za którą na koniec żądają 2 dolary. Ogólnie nie polecam. Rano po śniadaniu (bardzo dobre) wykwaterowanie ok. 6.00 i wyjazd do Aleksandrii. W Aleksandrii ciekawsze miejsca niż pierwszego dnia w Kairze. Najciekawsze z nich to katakumby oraz Cytadela. Po zwiedzaniu w cenie imprezy obiad do wyboru grilowana pierś z kurczaka ( trochę wysuszona) lub grilowana ryba. Następnie późnym popołudniem zostaliśmy zakwaterowani w Plaza Grand Hotel. Hotel znajduje się prawie, że w centrum Aleksandri. Można wyjść swobodnie do miasta i poczuć jego klimat - gorąco polecam. Należy tylko mieć ze sobą funty egipskie bo nie wszędzie można było płacić dolarami. Wieczorem kolacja ( dobre jedzenie), napoje do kolacji w cenie ( oczywiście bezalkoholowe;)). Hotel nawet przyjemny, pokoje czyste. Wcześnie rano po śniadaniu wykwaterowanie i przejazd do El Alamein. Na miejscu zwiedzanie cmentarzy żołnierzy Włoskich, Niemieckich i Brytyjskich. Następnie Muzeum z eksponatami z II wojny światowej - program taki sobie jednakże na uwagę zasługuje sama miejscowość, która jest rozbudowywana z wielkim rozmachem - trochę trąciło to megalomanią. Po zwiedzaniu powrót do Kairu do hotelu Pyramids Resort by Jaz, kolacja nocleg. Rano po śniadaniu wykwaterowanie i najciekawsza część programu - wisienka na torcie- Giza i piramidy. Nie będę się rozpisywał tam trzeba być i każdy musi to sam ocenić, ile ludzi tyle opinii mi się mega podobało zrobiło to na mnie duże wrażenie i jak dla mnie warto było jechać chociażby tylko dla samych piramid. Po Gizie wyjazd do znajdującej się nieopodal Sakkary i zwiedzanie najstarszej piramidy. Oczywiście wejście do piramid Cheopsa w Gizie i Dżesera w Sakkarze dodatkowo płatne. Na koniec muzeum z kolosem Ramzesa II. Po zwiedzaniu muzeum w pobliskiej kafejce można zjeść w lokalnych warunkach falafelka w picie za jedyne 25EGP - nie było tragedii i obyło się bez rewolucji żołądkowych. Po krótkim posiłku powrót do Hurghady po drodze w połowie drogi przerwa i możliwości kupienia czegoś do zjedzenia od pizzy po hamburgery i lokalne jedzenie - ceny niewygórowane można płacić dolarami. Późnym wieczorem przyjazd do hotelu kolacja i dwa dni lenistwa. Nie korzystaliśmy z wycieczek fakultatywnych do Luksoru bo już tam byliśmy ale dla tych co nie byli gorąco polecam bo cena choć wysoka to na prawdę warto. Przechodząc do podsumowania wycieczka godna uwagi, wystawiam jej wysoką ocenę bo zobaczyłem to co chciałem a zależało mi najbardziej na piramidach. Ale nie można jej oceniać tylko w kontekście programu i zwiedzanych atrakcji turystycznych, można zobaczyć życie prawdziwego Egiptu i jego kontrastów od prawdziwej biedy, żyjących w ubóstwie ludzi, pracujących w miejscach i warunkach w których nam Europejczykom nawet nie przyszło by do głowy po Egipt ludzi bogatych żyjących w takim luksusie, o którym można tylko pomarzyć. Ogólnie dla ludzi lubiących klimat północnej Afryki wycieczka godna polecenia, jest czas na zwiedzanie jak i trochę odpoczynku.
5.5/6
Niezapomniane wrażenia -Kair , Aleksandria, Giza. Piramidy , Sfinks i zwykłe życie w dużych miastach. Powrót do przeszłości za sprawą motoryzacji Łady i Polonezy :)
5.5/6
Hotel główny Sphinx to tylna część King Tut Resort, w centrum Hurghady. Jak kogoś nosi i nie wytrzyma na leżaku to idealna lokalizacja. Bardzo natarczywa obsługa i wymuszany bakszysz. Na wyposażeniu pokoi ( w każdym z hoteli) czajnik (zapach chloru - lepiej swój), butelka wody, szklanki, filiżanki, kawa, herbata, cukier. W łazienkach suszarka, papier, wieszaki, ręczniki, waciki, szampon, żel do kąpieli. Kair, Sakkara, Memphis i Giza super. Aleksandria super. Zwiedzanie biblioteki aleksandryjskiej to rysa na programie- to przejazd zakorkowaną ulicą w obie strony i zatrzymanie się na 5 minut przy chodniku po drugiej stronie ulicy, żeby zrobić zdjęcie z korkiem aut na pierwszym planie. Cały dzień poświęcony na wyjazd z zakorkowanej Aleksandrii, przejazd do i powrót z ElAlamein, na miejscu pólgodzinne zwiedzanie muzeum i cmentarza - punkt nie został dopracowany. Zależało nam na zobaczeniu tego miejsca, zdecydowanie powinno zostać w ofercie. Biuro jednak powinno dorzucić coś do realizacji tego dnia. Pilot Mina zapewniał dobrą atmosferę, ale oszczędnie dzielił się wiedzą. Czekał na pytania, niektóre zbywał. Duży komfort podróży - działająca klimatyzacja, dostępne u kierowcy zimne napoje, dużo miejsca ze względu na niewiele osób. Fakultatywna wycieczka do Luksoru z innym pilotem o 4:00 nad ranem. Pilot (inny) z pasją opowiadał o Egipcie, punkt widzenia lokalsa na kluczowe tematy o Egipcie. Bardzo mało wolnego czasu na zwiedzanie. Swój lokalny urok miały wizyty w perfumerii, w manufakturach papirusu czy alabastru. Płatności - płatność tylko funtami w zwykłych sklepach, bakszysz za usługi (za wszystko np. podanie, wskazanie, informacja). Możliwa płatność dolarami w miejscach typowo turystycznych.
5.5/6
Super wyjazd pozwalający poznać przede wszystkim północny Egipt. Fascynującą sprawą jest to, że podczas kilkudniowego objazdu mogliśmy poznać różne nieraz całkowicie odmienne oblicza Egiptu. Poznaliśmy Egipt zarówno starożytny z epoki faraonów tj. zabytki w Gizie (piramidy i Sfinks), Sakkara, Memfis, Muzeum Egipskie z ogromnymi zbiorami arcydzieł sztuki z epoki faraonów czy też Luksor z Doliną Królów (serdecznie polecam wyjazd na tę wycieczkę fakultatywną). Odwiedziliśmy zabytki z czasów rzymskich tj. zabytki Aleksandrii takie jak amfiteatr, kolumna Pompejusza czy też katakumby. Zanurzyliśmy się również w Egipcie koptyjskim czy też w Egipcie muzułmańskim zwiedzając np. alabastrowy meczet czy też cytadelę w Kairze i Aleksandrii. Poznaliśmy również dzięki wizycie w El Alamein historię bardziej współczesną tj. tą z czasów drugiej wojny światowej. Serdecznie polecam ten wyjazd każdemu kto chce poznać Egipt również z innej strony, a nie tylko zobaczyć zabytki związane z epoką faraonów. Zakwaterowanie - hotele na naprawdę wysokim poziomie pozwalające odpocząć po trudach zwiedzania. Wyżywienie - zarówno śniadania jak i obiadokolacje na objeździe bardzo obfite oraz smaczne. Natomiast podczas pobytu w Hurghadzie wyżywienie w formie all inclusive na wysokim poziomie. Jedynym minusem były dni w których dostawaliśmy pakiety śniadaniowe, które były małe i niezbyt smaczne. Transport - autokar wysokiej klasy, dużo miejsca w środku. Lot do i z Hurghady bez zarzutów. Pilot - pilot Pan Mina jest osobą bardzo sympatyczną i dobrze panującą nad grupą, jednak w mojej ocenie mógł więcej opowiadać szczególnie podczas długich przejazdów autokarem o Egipcie. Intensywność programu - program dostosowany do osób w każdym wieku. Wycieczki fakultatywne - serdecznie polecam wzięcie udziału w fakultatywnej wycieczce do Luksoru wyjazd ten pozwoli nam zwiedzić imponującą świątynię w Karnaku, zapierające dech w piersiach grobowce w Dolinie Królów czy też świątynię królowej Hatszepsut. Dodatkowo polecam wejście do środka piramidy Cheopsa, które pozwala zobaczyć jak wygląda piramida od środka. Dodatkowo podczas pobytu w Hurghadzie polecam skorzystanie z wycieczki na pustynię podczas której mamy możliwość przejażdżki quadami, wielbłądem czy też samochodami terenowymi żeby odwiedzić wioskę beduińską podczas której mieliśmy możliwość podziwiania fantastycznego zachodu słońca na pustyni. Podsumowując wyjazd mogę polecić każdej osobie, która chce zobaczyć, że Egipt to nie tylko zabytki z ery faraonów oraz pustynia.