Opinie o W Delcie Nilu

4.9/6
(157 opinii)
Intensywność programu
4.9
Pilot
4.6
Program wycieczki
5.1
Transport
5.4
Wyżywienie
5.1
Zakwaterowanie
5.0
Zweryfikowane treści - Opinie pochodzą od Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
pani z lornetka
Dowiedz się, co sądzą inni
Nowość AI

Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.

    4.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    4

    Za dużo bylejakości

    Marzenna, Psarskie 23.05.2024 | Termin pobytu: maj 2024 | Tagi: 56-65 lat, w parze

    Plan zwiedzania zawierał miejsca, na których bardzo nam zależało. Wydaje się jednak, że wyjazd do Luksoru powinien być w zestawie pobytu w Egipcie a nie jako dodatkowa wycieczka fakultatywna (ranga zabytków). Dzień w miejscowości El-Alamein nie wniósł nic szczególnego i był stratą czasu, który można było lepiej wykorzystać zwiedzając inne miejsca. Biuro powinno także rozważyć czy przydzielanie pilota, który towarzyszył nam w czasie pobytu, który nie jest Polakiem to dobry pomysł. Mimo starań, błędy językowe i ograniczony zasób słów przeszkadzały w zrozumieniu wielu aspektów historii, informacje nie dość że były raczej skąpe to były niezrozumiałe. Zabrakło także takiej zwyczajnej dbalości o nasz dzień tj. wskazanie gdzie można wymienić pieniądze, doradzenie ile ich wymienić, brakowało precyzji gdzie mamy się spotkać po wolnym czasie itp.

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    34

    W delcie Nilu

    DARIUSZ, 0 17.07.2023 | Termin pobytu: lipiec 2023 | Tagi: 46-55 lat, z rodziną

    Od lat podróżujemy z żoną po świecie w formule wycieczek objazdowych. Był to także nasz kolejny już wyjazd z Rainbow Tours. Program wydawał się bardzo ciekawy, można było zwiedzić cały Egipt od południa aż po północ. Takich ofert na rynku jest bardzo mało. Cena też przystępna. Niestety widać, że po pandemii organizatorzy imprez turystycznych są zmuszeni szukać oszczędności i programy "objazdówek" są coraz skromniejsze a obowiązkowe dopłaty płatne pilotowi coraz wyższe. Organizacja też nie najlepsza; godzinę wylotu do Egiptu zmieniano nam aż cztery razy a godzinę wylotu do polski dwa razy - i to ostatniego dnia przed wylotem. Czyli impreza W Delcie Nilu to w sumie 6 dni z czego 4 dni objazdu i 2 dni wypoczynku przy basenie, chyba że dopłaci się do wycieczki do Luksoru. Ale od początku. Rainbow informuje, że wizę do Egiptu kupuje się na lotnisku - można i tak ale ja polecam wcześniejszy zakup online. Cena taka sama a na lotnisku w Hurghadzie stoimy tylko w jednej kolejce zamiast w dwóch. Należy także pamiętać, że Egipt leży głównie w Afryce a tam temperatura latem sięga 40 stopni i więcej. Czyli koniecznie przygotujcie nakrycia głowy, kremy z filtrem i elektrolity, bo samo picie wody nie wystarczy. Na miejscu radzę wymienić dolary na miejscową walutę. W sklepach (z wyjątkiem galerii handlowych) nie ma cen i turysta płaci więcej od miejscowego. A turysta dolarowy więcej od turysty płacącego funtami egipskimi. Hotele dobre, chociaż afrykańskie pojęcie czystości daleko odbiega od europejskiego. Więc szary ręcznik, który kiedyś był biały nie powinien dziwić. To samo dotyczy pościeli. Zdecydowanie najgorszy hotel to King Tut w Hurghadzie, gdzie spędzamy trzy noce. fajne baseny ale niezbyt czysto i kolejki do restauracji. Pierwszy dzień to wczesna pobudka i kilkugodzinny przejazd do Kairu i Gizy. Z reguły taki długi przejazd piloci wykorzystują do zapoznania uczestników z historią, kulturą i obyczajami panującymi w danym kraju. Bardzo na to liczyliśmy, gdyż pilot Remon był sympatycznym Egipcjaninem mówiącym dobrze po polsku. Spotkał nas zawód - Remon długie przejazdy wykorzystywał głownie na odsypanie, z czym spotkaliśmy się pierwszy raz. Więc o Egipcie od niego nie dowiedzieliśmy się nic. Może to zmęczenie a może zaskoczenie naszą małą, 12-osobową grupą. W każdym razie nie informował, gdzie kupić wodę, gdzie wymienić pieniądze, gdzie zrobić tanie zakupy itd.. Stąd niska ocena jego pracy. Jedyny plus to nocne zwiedzanie Kairu z rejsem po Nilu i wieczornym pokazem pod piramidami. Wycieczki tej zresztą nie było wcześniej w programie. Po Kairze bardzo urokliwa Aleksandria a potem trochę na siłę dzień spędzony w Al Alamein, gdzie oprócz małego muzeum nic więcej nie zobaczymy. Potem znów całodzienny przejazd do Gizy. Wcześniej jeszcze Memphis. Dobrym pomysłem pilota było wczesnoporanne zwiedzanie piramid i Sfinksa - niezbyt gorąco i bez tłumów turystów. Pilot Remon tak skutecznie zniechęcał do zwiedzania wnętrza piramid , że nikt nie skorzystał. W rezultacie kilka razy zwiedzanie kończyło się już wczesnym popołudniem. Po powrocie do Hurghady mamy do wybory dwa dni w hotelu lub safari oraz wyjazd do Luksoru. Obie te wycieczki są dodatkowo płatne. My skorzystaliśmy z wycieczki do Luksoru i nie żałujemy. To było dobrze wydane 100 usd na osobę. Wyjazd o świcie, powrót późnym wieczorem. Zwiedzaliśmy w upale ale nie można wrócić z Egiptu nie oglądając zarówno piramid jak i zabytków Luksoru. Wartością dodaną był pilot koordynujący ten wyjazd - całą drogę (w odróżnieniu od pilota wycieczki objazdowej) zabawiał nas ciekawymi opowieściami o Egipcie. Reasumując: mimo wszystko było warto.

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    W delcie5 Nilu

    Danuta 31.03.2025 | Termin pobytu: marzec 2025 | Tagi: powyżej 65 lat, samemu

    Jestem zadowolona z wycieczki mimo problemów w hotelu i słabego pilota. Myślę że powinna należeć nam się rekompensata za problemy z zakwaterowaniem. Zobaczyłam Kair w dzień jak i w nocy, piramidy, Sfinksa,Muzeum Egipskie. Biblioteki Aleksandryjskiej właściwie nie widzieliśmy, 5 minut na chodniku i zrobięnie zdjęcia!? Piramida schodkowa w Sakkarze. Same pojechałyśmy do Hurghady zobaczyć miasto do którego przyleciał samolot. Piękna Marina i okolica.

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    2

    W Delcie Nilu-czy warto?

    Ewelina, Michał 06.04.2025 | Termin pobytu: marzec 2025 | Tagi: 26-35 lat, w parze

    Całościowo program nie był zły. Dwa dni związane z Aleksandria i Al-Alamajn zostawiają wiele do życzenia. Co do pilota i transportu nie mogę mieć żadnych zastrzeżeń. Hotele w których byliśmy zakwaterowani były na zbliżonym poziomie, ale praktyki takie jak dodatkowo płatne Wi-Fi, czy brak korka w wannie powinny odejść już do lamusa. Na wyróżnienie zasługuje hotel w Gizie, gdzie jedzenie było naprawdę smaczne- reszta na słabym poziomie. Intensywność słabo zróżnicowana. Były miejsca na które można było poświęcić wiele więcej czasu. Dni w Aleksandrii i Al-Alamajn słabo przemyślane i zorganizowane. Połowę dnia w Aleksandrii spędziliśmy w hotelu, bez żadnych atrakcji wokół. A bibliotekę Aleksandryjska oglądaliśmy tylko przez okna autokaru, napewno jest tu wiele do poprawy. Samo Al-Alamajn dla osób interesujących się historią wojny światowej mogło być ciekawe, ale dla pozostałych jest to dzień stracony.

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    15

    Wycieczka objazdowa

    Ewa Malgorzata, KRAKÓW 16.10.2023 | Termin pobytu: październik 2023 | Tagi: powyżej 65 lat, w parze

    Mam zastrzeżenia co do organizacji przylotu. Leciałam samolotem z W-wy do Hurgady. W pokoju hotelowym znalazłam się o godzinie 5 rano, po to aby z niego wyjść o 6 rano bo zaraz jechaliśmy do Kairu. Pierwszy raz w życiu opłaciłam dobę hotelową po to aby spędzić w nim JEDNĄ godzinę. Uważam to za nieporozumienie. Równie dobrze mogłam tę godzinę spędzić w lobby hotelowym. Dodatkowa kwota płatna pilotowi 312 US $ miała m.in. być przeznaczona na opłacenie lokalnych przewodników. Nic takiego się nie wydarzyło, był z nami cały czas tylko pilot, nie do końca przygotowany do roli przewodnika, podający błędne informacje. W El Alamein , dopiero na naszą interwencję pojechaliśmy na cmentarz żołnierzy niemieckich i włoskich. Wcześniej pilot twierdził że wszyscy żołnierze są pochowani na jednym cmentarzu , razem z Brytyjczykami. Po dotarciu na miejsce, stwierdził że on tu jeszcze nigdy nie był !!! Nie rozumiem również dlaczego w tej dodatkowej kwocie nie zostały uwzględnione zestawy słuchawkowe dla turystów, ułatwiające słyszenie pilota. Pilot również wielokrotnie przypominał nam o daniu napiwku kierowcy ( miał on być opłacony również z tej naszej dodatkowej opłaty) itd itp

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    11

    W Delcie Nilu

    Janusz 16.10.2023 | Termin pobytu: październik 2023 | Tagi: powyżej 65 lat, samemu

    Program dobrze skonstruowany, trasa z miejscami niezbędnymi do odwiedzenia dla zainteresowanych historią i kulturą Egiptu. Niestety, egipski pilot słabo znający język polski i chyba niezbyt dobrze znający historię swego kraju, nie spełniał dla mnie ( i chyba dla innych uczestników wycieczki ) kryteriów jakie powinien spełniać profesjonalny pilot dobrego biura podróży. Bywałem w Egipcie wielokrotnie jak również wiele razy byłem na różnych imprezach firmy Rainbow gdzie piloci byli wspaniali pod każdym względem. Na tej imprezie pierwszy raz spotkałem się z tak słabym pilotem.

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    0

    Ogólnie w porządku, choć mogłoby być lepiej

    Alicja, Olsztyn 05.10.2025 | Termin pobytu: wrzesień 2025 | Tagi: 26-35 lat, w parze

    Wycieczka godna polecenia, głównie ze względu na sam Egipt, który dzięki swoim zabytkom robi wrażenie. Program był dość atrakcyjny, choć czas na samo zwiedzanie pozostawiał wiele do życzenia. Przykładowo na oglądanie grobowców w Dolinie Królów/ Piramid było go zdecydowanie mniej niż na „muzeum papirusu” czy „perfum”, które oferowało zniżki dla turystów jako „zaprzyjaźnione” miejsce przewodnika. Gdzie tak naprawdę oba były niezbyt dużymi sklepami, w których nie było potrzeby spędzać tyle czasu. Poza tym sam program względnie intensywny, choć trzeba mieć na uwadze, że dużą część objazdówki spędza się w autokarze, co do którego można mieć parę uwag (zwłaszcza jeśli jest się osobą ze wzrostem powyżej 185cm -pisze tu w imieniu męża, którego trochę bolały kolana z racji małej przestrzeni na nogi w autobusie). Przewodnik, choć archeolog z wykształcenia dość skromnie opowiadał o miejscach, do których jeździliśmy. Przez większą część podróży panowała cisza, co było dla nas pewnym zaskoczeniem, gdyż w przypadku innych wycieczek Rainbow mieliśmy inne doświadczenia i można było się więcej dowiedzieć o lokalnej kulturze i zwyczajach. Natomiast ochoczo opowiadał jak to można zakupić u niego wyjątkowe pamiątki (m.in. Magnesy), czy też produkty od rolnika (od kawy po chałwę - interesujące 🙃). Wiadomo, taka mentalność, jak można to należy zedrzeć z bogatego białego turysty - niby oczywistość, ale jednak przebitka w stosunku do tego, jak na własną rękę wybraliśmy się na zakupy do Carrefoura, dość duża. Tutaj też mała uwaga, bo to co wyczytałam z poprzednich opinii okazało się prawdą: Przewodnik, zarówno ten od „wycieczki w delcie Nilu” jak i od fakultatywnej - zwiedzania zabytków Luxoru - zniechęcają do wymieniania waluty na funty egipskie, tłumacząc iż najpopularniejsze są dolary. Można i tak, wiadomo wówczas, że więcej się zapłaci. W funtach egipskich jest po prostu taniej. Co do hoteli, to… dużym naszym rozczarowaniem było to, iż (dla osób lecących z Warszawy UWAGA; wycieczkę rezerwowaliśmy z dużym wyprzedzeniem, nie znając godzin lotów, więc trochę się przejechaliśmy) bezpośrednio po przylocie do Egiptu ok. godz 24 - wg ich czasu o 1, po odebraniu walizek i rozwiezieniu nas do hotelu, znaleźliśmy się w nim około godz. 2 w nocy (ich czasu). Po czym usłyszeliśmy iż za godzinę tj. O 3 w nocy jest zbiórka 🙃 a o 3:30 wyjazd. Także zapłaciliśmy za pełną dobę hotelową, korzystając z zaledwie jednej godziny. Porażka, tyle w temacie. Pomijam że po podróży i braku snu średnio się zwiedza, tym bardziej gdy autokar nie obfituje w nadmiar wolnej przestrzeni by spokojnie odespać. Ale przeżyliśmy. Ostatnia uwaga co do posiłków. Powiem tak, suchy prowiant z pierwszego hotelu tylko nas zgnębił. Niby człowiek zapłacił za wakacje, a czuje jakby ktoś chciał mu zafundować dietę odchudzającą czy to z powodu ilości, czy też mocnego 1/10 smaku lub też jego zupełnego braku. W innych hotelach nie było aż tak źle, jeden w Kairze był naprawdę w porządku, inne nie dorównywały mu już standardem, ale dało się coś zjeść bez poczucia, że je się za karę. Podsumowując nie była to zła wycieczka, aczkolwiek w pewnych aspektach trochę rozczarowująca ze względu na organizację, tendencję do wyciągania kasy na każdym kroku z turystów, średnie jedzenie oraz specyfikę hoteli (nie jest to standard Europejski, więc trzeba być na to przygotowanym). Niemniej zabytki, widoki, pogoda, to po co przyjechaliśmy na plus. Szkoda że oprawa nieco mierna.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    51

    Wstać o czwartej rano, żeby dłużej nic nie robić (po 14-tej)

    WOJCIECH, LODZ 18.05.2023 | Tagi: 56-65 lat, w parze

    Trzeba uczciwie powiedzieć, Bardzo Drogi Rainbow, że Egipt nie jest krajem turystycznie łatwym. Duże odległości (coś jak trasa Jelenia Góra -Białystok - Wilno - Białystok - Jelenia Góra); konwoje na dłuższych przejazdach; korki w Kairze, nie do końca spokojna sytuacja wewn., kryzys gospodarczy powodujący, że oczekiwania Egipcjan co do zysków z "białasów" są takie, jakbyśmy wszyscy byli bogatymi Amerykanami). Dlatego czas wycieczki powinien być wykorzystany nieco lepiej. Przede wszystkim ta wycieczka powinna zaczynać się nie w Hurghadzie, a w Kairze lub Aleksandrii (dokąd flyegypt też lata). My wyruszaliśmy o drugiej rano autokarem do Kairu (500 km) zaraz następnego rana po przyjeździe do Hurghady (o 15 tej). Potem był "Kair w biegu" , Muzeum Egipskie oraz popołudniowe dwie imprezy fakultatywne (rejs po Nilu oraz światło i dźwięk pod piramidami). Tymczasem po powrocie z Aleksandrii (o 15-tej) żadnych fakultetów nie było. Następnego dnia, po przyjeździe do Hurghady pilot żegna się z grupą o 15:30 -16, na popołudnie nie ma nic, następne dwa dni to fakultet do Luksoru czy na jakieś quady czy snorkeling - a przecież oprócz tego typu atrakcji chciałoby się zwyczajnie poznać kraj i poczuć jego atmosferę. A tu w programie nie było nawet żadnych wycieczek na bazar czy do Starego Kairu. O ile perfumerię zwiedzić warto, pracownię papirusu można, to pracownię alabastru powinno się raczej skreślić z programu. Niedosyt zabytków i koptyjskich (np. katedra, czy kościół na Mokattamie) i muzułmańskich (choćby Uniwersytet Al-Azhar). Na domiar złego nasz powrót do kraju zaczęliśmy zgodnie z planem ósmego dnia , tyle że o godzinie 0:30, co zakrawa wręcz na kpinę. Dajemy niską ocenę aby Rainbow zastanowił się nad zmianą trasy np. na: Aleksandria - Kair - Luksor - Hurghada. Może będzie drożej ale bez porównania wygodniej. Czas może zrobić z tej wycieczki trasę po Egipcie z prawdziwego zdarzenia, a nie tylko dostawkę do pobytów w Hurghadzie.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    19

    W delcie Nilu

    Renata 05.07.2023 | Termin pobytu: czerwiec 2023 | Tagi: 46-55 lat, ze znajomymi

    Wycieczka godna polecenia , trochę zwiedzania ,trochę odpoczynku z wyjątkiem wizyty w Aleksandrii.Bardzo krótki czas zwiedzania a potem całe popołudnie w hotelu bez basenu!!!!!! Przewodnik nie zainteresował się jak będziemy spędzać wolny czas,jedyne co usłyszałam to , ze taki mamy program. Aleksandria to stare miasto może trzeba turystom zapewnić więcej atrakcji. Kwota 320 dolarów to naprawdę duża dopłata do ceny wycieczki.Zwiedzanie Hurghady super przewodnik bardzo polecam!Jeszcze jedna sprawa ,podróż do Kairu w nocy to porażka ,nie spałam cała noc!Przyjechalam do hotelu o godz 23 a wykaz do Kairu juz o1.45 potem zwiedzanie?To nie było fajne .W programie jest notatka o wyjeździe we wczesnych godzinach porannych a nie w środku nocy

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    22

    Sporo zmarnowanego czasu

    Michał, Katowice 04.03.2023 | Tagi: 26-35 lat, w parze

    Jako osoby zainteresowane starożytnym Egiptem mocno nas ta wycieczka zawiodła.. Wycieczka była zorganizowana tak, że najważniejsze miejsca jak muzeum w Kairze, kompleksy w Gizie, czy Sakkarze trzeba było przechodzić w pośpiechu, bez żadnego czasu na poznanie tych miejsc. Z kolei inne dni jak zwiedzanie Aleksandrii kończyło się powrotem do hotelu wczesnym popołudniem. Do tego nasz przewodnik, Egipcjanin - archeolog wyraźnie nie palił się do opowiadania nam o historii swojego kraju. Nawet dodatkowo płatna wycieczka do Luksoru wyglądała tak samo - pośpieszne przejście przez Dolinę Królów i jazda dalej. Czasu jednak nie brakowało na wożenie nas w ten dzień po sprzedawcach drogich pamiątek... Na plus za to jedzenie w hotelach, było smaczne i różnorodne. Warto jednak zwrócić uwagę, że były takie dni gdzie tylko rano było śniadanie, a dopiero po tym obiadokolacja wieczorem, co było trochę problematyczne.

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem