5.0/6 (140 opinii)
5.0/6
Albania Macedonia warta polecenia.
5.0/6
Albania i Macedonia mają wspaniałe krajobrazy, wspaniałe góry, których mogłoby być więcej. Generalnie program wycieki można by jeszcze dopracować, gdyż któregoś dnia spędziliśmy prawie cały dzień w autobusie.
5.0/6
Chciałabym się odnieśc do postu Koleżanki poniżej, otóż moje wrażenia zupełnie inne. Ale do rzeczy... 1. Oprócz atrakcji archeologicznych, ciekawe muzea, w tym etnograficzne- w jednym z nich pokazywano dokladnie proces destylacji alkoholu/w Kruje/...nie wszędzie ruiny- patrz zamek w Girokaster( nie pamiętam dokładnej pisowni miasta) 2.Proces tkania można było obejrzeć w jednym ze sklepików przy głównej ulicy w Girokaster, włąścicielka sama zachęcała, żeby wejśc i popatrzec 3.Jedzenie- 2 główne posiłki w hotelach, dla każżdego coś do wyboru, w tym przekąski lokalne,np.dla mnie fantastyczny bałkański jogurt,kawa dla mnie przepyszna...zresztą w Sarandzie jest znalazłam mały sklepik, w którym kupują 'lokalni', kawa mielona na miejscu, przywiozłam do domu:) Polecam w 'międzyczasie"pójśc na tradycyjną albańską kawę(b.mocną) w małej, cienkiej filiżance z baklawą- ciasto pilo plus miód i orzechy 3.ogromnym plusem było wiele czasu wolnego wieczorem. Wykorzystaliśmy go na włóczenie się po okolicy, niekoniecznie głównymi traktami. Tam , w małych kafejkach, w których spotykają się lokalni, można było dostac kawę za grosze ok. 2 zł i przekąskę.Dostaliśmy też różne rzeczy gratis do spróbowania i darmową lekcję albańskiego. :) Fantastyczne przyprawy do kupienia na targu, też polecam. Gdy wchodziliśmy do jednej z restauracji, w której odbywało się wesele, porwano nas do tańca no i znowu gratis..:) lekcja albańskiego tańca w kółku:))) Da się poczuć klimat...ale trzeba troszkę się wysilic i nie ograniczac się do terenu wokół hotelu..tylko się powłóczyć...a czas na to był:) Kto szuka, ten znajdzie. 4. Alabnia z 7 lat....ja tam już nie pojadę... teraz, właśnie teraz jest bardziej prawdziwa, bez turystycznego, zachłannego pazura. 5. Viktor- brawa, że w ciągu 2 lat, bez żadnej wizyty w Polsce opanował polski w stopniu komunikatywnym. 6. Aneta- miły, spokojny głos, angielski ok, kilka słów umknęło jej może ze zmęczenia, ale nie przesadzajmy...zmęczenie , skupienie...trudna jest sztuka translatorska, ale dawała radę:) brawo! podsumowując: nie był to Sopot ani Zakopane na południu Europy. Droga Koleżanko mam dla Ciebie za darmo pomysł na biznes już z chwytliwą nazwą - biuro podróży dla takich jak Ty - "Malkontent Tours" i hasło: " z nami sfrustrujesz się na 100%"
5.0/6
przyjemna wycieczka