Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Południe Włoch - tam nas jeszcze nie było! I długo nie będzie, bo wróciliśmy z mocno mieszanymi uczuciami. I chociaż widoki były piękne, a trasa ciekawa, wyjazd ten długo pozostanie w naszej pamięci, niestety, z zupełnie innych, negatywnych powodów. Program wycieczki był bardzo interesujący i to właśnie on nas skusił. I choć został zrealizowany w całości, to nie było nam dane uczestniczyć w żadnym z dwóch eventów fakultatywnych, bo, jak zdawkowo wyjaśniła nam p. pilotka, jesteśmy pierwszą grupą. Do nas ten argument nie dotarł, bo, na logikę, jeżeli ofertę fakultatywną zamieszcza się w programie, to powinna być ona dostępna dla KAŻDEJ grupy, prawda? A my chcieliśmy skorzystać i z wieczoru neapolitańskiego, i z lunchu capryjskiego, bo lubimy poznawać świat wszystkimi zmysłami. Ale największą „atrakcją” okazały się hotele, w których nas kwaterowano. W sumie było ich 4, co jak na objazd, stanowiło pewną wygodę, bo w jednym z nich spędziliśmy 4 noce. Niestety nazwa tego „hotelu”, choć brzmiąca po włosku bardzo melodyjnie: La Casa del Pellegrino, oznacza dokładnie to, czym on tak naprawdę jest - dom pielgrzyma. I to baaaaardzo kiepski dom, chociaż z zewnątrz i przy recepcji (do pierwszego półpiętra) wygląda obiecująco. Natomiast tuż po wejściu do pokoju natknęliśmy się na piętrową pryczę (!), za którą, na szczęście, stały jakieś łóżka, więc nie musieliśmy jej zajmować. Klimatyzacja żyła własnym życiem zupełnie nie współpracując z pilotem, za to włączając się samoistnie w środku nocy. W łazience z kranu nad umywalką leciał wrzątek, za to zimnej wody brak. Deska klozetowa była regularnie urywana przez osobę sprzątającą, aż ostatniego dnia została nam po prostu zabrana. WiFi, rzekomo dostępne w każdym pokoju, działało tylko przy recepcji i to bardzo powoli. Posiłki, a konkretnie obiadokolacje, ZA KTÓRE DOPŁACILIŚMY przy rezerwacji wycieczki, w tym czymś, czego nie nazwalibyśmy hotelem, urągały sławie włoskiej kuchni (np. makaron za bardzo al dente w przesolonej pomidorowej mazi). Natomiast śniadania - to była istna walka. Wiemy, na czym polegają śniadania kontynentalne, ale tu wręcz wyrywano sobie z rąk kromki chleba i półprzezroczyste kawałki wędliny, bo było tego zdecydowanie za mało. Obsługa uzupełniała - tylko chleb i to po interwencji. Po jednym takim, nazwijmy to, śniadaniu, na pozostałe zaopatrywaliśmy się w pobliskim markecie we własnym zakresie, wykorzystując jedyne prawidłowo działające w naszym pokoju urządzenie - lodówkę. W innych hotelach bywało różnie - nieco lepiej lub gorzej - tak czy owak jednakowo brudno i śmierdząco (głównie kanalizacja). I tak mieliśmy sporo szczęścia, że nie trafił się nam w pokoju martwy nietoperz (jak parze turystów z naszej grupy). Od lat bierzemy udział w wielu wycieczkach objazdowych, zdecydowanie najczęściej z biurem Rainbow i wiemy, że mocno uboga pod względem wygody i czystości baza hotelowa na trasie, jest, niestety, najsłabszą stroną oferty biura i na przestrzeni lat (według naszych doświadczeń) niewiele się zmieniło. Zaś tłumaczenie pilotki, że „takie są włoskie standardy” raczej odnosi przeciwny skutek niż zamierzony, bo nie uspokaja, tylko wzmacnia naszą irytację i nie świadczy dobrze o umiejętnościach współpracy biura Rainbow z włoskimi kontrahentami oraz o szacunku do klienta. Słyszeliśmy częste komentarze, z którymi zresztą się zgadzamy, że wolelibyśmy zapłacić trochę więcej, ale za to mieszkać w lepszych warunkach, co po intensywnym dniu zwiedzania nie jest chyba fanaberią… Żeby jednak nie pisać tylko o negatywach, dodam, że mieliśmy znakomitych lokalnych przewodników, rewelacyjnie opowiadających o miejscach, po których nas oprowadzali - szczególnie w Pompejach, w Materze, w Bari oraz w Alberobello. No i na nasze uznanie w pełni zasłużył wspaniały kierowca, p. Edward, prawdziwy maestro kierownicy, który woził nas przepięknym żółtym autokarem, nowym, wygodnym, codziennie czyszczonym i pucowanym na błysk.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka pod względem programowym zorganizowana w bardzo dobry sposób. Jednak warunki pobytowe jak za czasów Funduszu Wczasów Pracowniczych w PRL. Chyba można znaleźć, za w końcu nie małe pieniądze, lepsze hotele. Te to ewentualnie przechowalnie turysty nie dające komfortu wypoczynku po całym dniu zwiedzania. W końcu mamy XXI wiek a turysta z Polski też może być wymagający.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nocleg w pierwszym Hotelu to koszmar wstyd dla biura. Wyżywienie zero .Za klimatyzację trzeba było płacić 10 euro za osobę w pokoju Nazwaliśmy go Hotel Drakuli. Za PRL były lepsze
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
wycieczka cudowna, pogoda idealna na tygodniowe zwiedzanie. Obiadokolacje podczas objazdówki nie były smaczne. Lepsza opcja byłaby wykupić kolację w hotelu ( cenowo wyszłoby na to samo) i na pewno byłby lepszy wybór jedzenia i smaczniejsze.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program wycieczki ciekawy. Można poczuć smak południowych Włoch. Wycieczka stanowi wspaniałe uzupełnienie dla osób, które zwiedziły już inne części Włoch. Trasy przejazdów nie są zbyt męczące. Trochę za mało czasu na Neapol, poza tym bez zarzutów. Jeśli chodzi o pilotkę - często mówiła, że coś opowie nam później (przykład jutro opowiem Państwu o regionie Basilicata) a potem tego nie robiła. Zdecydowany niedosyt jeśli chodzi o opowiadanie podczas czasu wolnego w trakcie przejazdów. Zakwaterowanie w porządku, poza hotelem w okolicy Przylądka Gargano. Poza tym w hotelu w Arbelobello dla kilku osób zabrakło miejsca i musiały spać w innym hotelu. Ogólnie z uwagi na miejsca, które się odwiedza wycieczka jest godna polecenia. Polecam niewykupywanie obiadokolacji i korzystanie z lokalnych restauracji (przepyszne jedzenie lokalne).
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka bardzo fajna mająca jednak wiele minusów jak dużo objazdówkę z Rainbow po Europie . Dużym plusem byl program, a największym nasz przewodnik pani Ewa która była wspaniala.Wielkim minusem były noclegi i wyżywienie.Nikt nie potrafił zrozumieć dlaczego zamiast do Neapolu przylecieliśmy na lotnisko prawie na samo południe Włoch niedaleko Sycylii 380km od Neapolu.W pierwszym dniu siedzieliśmy na kwaterach nic nie robiąc.Polowe drugiego dnia zajął nam dojazd do Neapolu.W ostatnim dniu zamiast załatwić nocleg w pobliżu lotniska biuro umieściło nas 100km od niego w klasztorze głęboko w górach,autobus z wielkim trudem dojechał tam zamiast na 19.00 to na 21.30.za 4 godz.musielismy wracać na lotnisko.W sumie z 7 dni wycieczki biuro urwało nam 2 dni.W trakcie objazdu 4 noce spaliśmy w domu pielgrzyma mającym klasę hostelu gdzie jedzenie było więcej niż skromne.Wszyscy odnieśliśmy wrażenie że wytłumaczyć to można tylko jednym tzn maksymalnym obniżeniem kosztów.Jakosc imprezy nie miała znaczenia.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo dobry pilot. Hotel pod Neapolem oceniam źle . Łazienka bardzo nieustanna i zalewa się ja woda podczas brania prysznica. Nieczynna klimatyzacja.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
wycieczka była ok . Trochę słabe hotele i śniadania . widoki rekompensują te słabości . można polecić
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program zgodny z naszym życzeniem tego nie oferowały inne Biura.Pilot - przewodnik P. Ania ma wszystkie cechy co powinna mieć osoba prowadząca tak dużą grupę [52 osoby].Uwagi;Słabe Hotele szczególnie 4 noce okolice Neapolu rozpadąjąca się kabina Prysznicowa, urwana deska sedesowa,brudne ściany.Wycieczka dobrze zorganizowana,dobra pogoda pozostawiła dobre wspomnienia.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka udana, bo do wymarzonych miejsc w Italy, z rejsami i bajkowymi widokami. Pewnie byłaby mniej męcząca, gdyby piszący program wycieczki skupił się na wybrzeżu Amalfii i dodał inne urocze miejscowości do listy jak Ravello, czy dzień na relaks i plażowanie pomiędzy wymagającymi trasami i zwiedzaniem w upale.