5.3/6 (137 opinii)
4.0/6
Ogólnie wakacje były udane, parę rzeczy na duży plus, parę na minus. Na plus na pewno położenie hotelu, blisko plaży oraz centrum turystycznego. Bardzo miła obsługa w hotelu, zarówno w recepcji, jak i restauracji i barach. Blisko do wypożyczalni samochodów, a kluczyki można oddać w recepcji - mega wygodnie :) Jedzenie różnorodne i smaczne. Jeden basen z podgrzewaną wodą - w sam raz na chłodniejsze dni, które nam się niestety trafiły i kąpiele z małym dzieckiem (dodatkowo będą w basenie, jest bajeczny widok na ocean!). Ładny widok z pokoju na ocean a taras od południowo-zachodniej strony dawał dużo słońca przez cały dzień. Zazwyczaj nie zwracam dużej uwagi na pokój, ale ciężko mi uwierzyć, że hotel był gruntownie remontowany 4 lata temu. Ogólnie pokoje wyglądają dobrze, ale woda spływająca po przewodzie lampy i wybijająca korki spowodowała, że musieliśmy zmienić pokój. W nowym pokoju już nie było problemu z cieknącą wodą z sufitu ale przesuwne drzwi do łazienki lubiły się samoistnie otwierać... Trzeba mieć świadomość, że hotel znajduje się na południu wyspy i mimo, iż odległość od lotniska nie jest wielka, to rozwożąc po drodze turystów do innych hoteli, podróż trwa nawet 2.5 godziny. Droga na lotnisko była całe szczęście szybsza.
4.0/6
Jedyne zastrzeżenie co do warunków w hotelu to brak szafy w pokoju. Zamiast szafy była jedynie wnęka w ścianie z jedną długą półką i rurką z wieszakami. Nie jest to zbyt komfortowe gdy człowiek budzi się rano i widzi na dzień dobry kupę ciuchów niczym niezasłoniętych. Poza tym w hotelu 4* powinien być bezpłatny internet i chociaż jeden program telewizji polskiej. Niemieckich programów jest kilkanaście. Jedzenie w normie.
4.0/6
Hotel położony w spokojnym miejscu, można by rzec na odludziu. Niestety jedzenie nie miało nic wspólnego z różnorodnością. Codziennie te same śniadania i obiady, czasem coś nowego na kolację (i powtórka tego samego dzień później). Basen - woda zimna, przy wietrznej Fuercie warto by je nieco podgrzać. Do plaży jest kawałek. Na szczęście to przyjemny spacer. Poza tym, gdy wieje, co jest tu częste, nie ma tu basenów odsłoniętych od wiatru. A by się przydały. Byliśmy z dzieckiem - miał być brodzik z podgrzewaną wodą - nic takiego nie było. W recepcji powiedziano nam, że jest i odesłano w w miejsce, gdzie usłyszeliśmy - A tak, był, ale kilka miesięcy temu... Obsługa hotelowa - świetna, przyjazna. Summa summarum jest w porządku, choć bez rewelacji.
4.0/6
Hotel bardzo duży , co mnie z początku przeraziło , bo zawsze staramy się odpoczywać w małych , kameralnych hotelach . Po krótkim czasie zmieniłam zdanie i polubiłam ten hotel. Przede wszystkim to wspaniała, pomocna obsługa oraz przepyszne jedzenie. Przy tak dużej liczbie gości w restauracji nie było kolejek, jedzenie było zawsze świeże i smacznie, dla każdego i na każdy gust, a ja to lubię. Byliśmy bardzo zadowoleni i z radością chodziliśmy na śniadania , obiady i kolację. W pokojach jest wszystko co jest niezbędne ale ascetycznie , bez szału. Plusem jest to , że było spokojnie wieczorem i w nocy, bez krzyków i głośnych śpiewów. Naprawdę wypoczęliśmy. Ale są minusy: 1. baseny na tak duży hotel są malusieńkie, nawet nie przyszło mi do głowy by tak zanurzyć się tak bylo ciasno 2. nie było czepków do kąpieli w łazience , które w hotelach 4 gwiazdek powinny być 3. nie było czajnika , kawy i herbaty w pokojach co też raczej być powinno . To że do oceanu trzeba iść kawałek, około 15-20 minut , dla nas ,akurat , nie było minusem tylko plusem ale jeżeli ktoś jedzie pierwszy raz to powinien o tym wiedzieć. Fuerteventurę odwiedzam co jakiś czas i możliwe , że znów wybiore SBH Maxorata