5.1/6 (88 opinii)
Kategoria lokalna 4
5.0/6
Rzutem na taśmę zdecydowaliśmy się pożegnać zimę z dala od deszczu, pluchy i zmimna. Gran Canaria przywitała nas upragnionym słońcem. Droga do hotelu upłyneła szybko, około 30 minut i dotarliśmy do hotelu Labranda. Autobus zatrzymuje się na małym rondzie i po parku krokach znaleźliśmy się w hotelu i już widzieliśmy ocean. Hotel jest symaptycznym miejscem. Zaznaczyliśmy, że pokój ma być z widokiem na morze i taki otrzymaliśmy, mimo 1 piętra widoku nie utrudniały ani basen ani deptak przy hotelu. Coddziennie organizowane były wieczorne atrakcje, zarówno dla dzieci jak i dla dorosłych. Woda w basenie podgrzewana w okresie zimowym pozwalała na korzystanie nei tylko z kąpieli słonecznych, ale i wodnych. Ocean także nas nie zawiódł - mimo niskiej temperatury można było się kąpać (mimo, że była to końcówka lutego). Jedynie dwie kwestie mogłyby zostać poprawione - pokoje i posiłki. Pokoje są ciekawie urządzone - przeszklona łazienka stwarza bardzo ciekawy efekt, choć przydałoby się, aby pokoje zostały odświeżone. Sprzątanie pokoi dokłądne, ręczniki wymieniane na świeże wedle życzenia. Posiłki niestety mało urozmaicone i niestety brakowało nam potraw lokalnych, mimo to potrawy były smaczne. Nie brakowało przekąsek w ciągu dnia i deserów. Lokalizacja raczej na spokojny wyjazd, brak atrakcji w najbliższej okolicy. Kursują jednak autobusy - z ronda obok hotelu i można samodzielnie podróżować do bliższych i dalszych miast - zwiedzić wydmy, okoliczne miasteczka czy park przyrody. Plaża przy hotelu z piaskiem wulkanicznym.
5.0/6
Pobyt mega udany. Lokalizacja i oczywiście pogoda na 6. Jedzenie smaczne a obsługa przemiła. Mały minus za animacje wieczorne przygotowane głównie dla osób 55+, w większości przez obsługę hotelu. Hotel idealny dla par. Praktycznie wszystkie pokoje mają widok na morze (poza kilkoma w bocznym skrzydle od wschodu).
5.0/6
Hotel położony jest nad samym oceanem, co sprawia, że z pokoju hotelowego można cieszyć się niesamowitymi widokami, nie tylko na sam ocean, ale takze na dwie pobliskie plaże oraz niesamowitą architekturę kompleksów hotelowych posadowionych na zboczach wysokich skał.
5.0/6
Ogólnie pobyt udany chociaż 2 tygodnie to stanowczo za długo przy tak ograniczonych atrakcjach. Stosunkowo zimna woda w oceanie i w sumie skromna oferta miejsc do zwiedzania. Cały czas obowiązkowe maseczki, Większość hoteli i restauracji wciąż zamkniętych. Transport publiczny znakomity, autobusy punktualne i częste.