Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Właśnie wróciłam z wycieczki Zagadki Cywilizacji, która odbyła się 08.09.2022.Wyjazd bardzo mi się podobał ,ciekawy program,wspaniały kraj i mili ludzie. Mieliśmy wspaniałego przewodnika Henia, który bardzo dbał o nas i w każdej sytuacji i abyśmy nigdzie nie czekali i wszędzie byli na czas.Bardzo cierpliwy i życzliwy, ciekawie opowiadał o Peru i był bardzo miły i życzliwy. Byłam na wielu wyjazdach ale Heniu ma medal numer jeden.Polecam wyjazd widoki piękne i cudowne miejsca.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka do Peru była moim marzeniem - zobaczenie Machu Picchu to niesamowite przeżycie, a kraj zdecydowanie jest wart zobaczenia. Wybierając ten program należy się jednak przygotować na intensywność - po przylocie i wielogodzinnej podroży mieliśmy tylko kilka godzin na odpoczynek w Limie bo pobudka była już o 2 rano. Pierwsze dwa dni to przejazdy po pustynnych terenach do Nazca i niewielkiej oazy z wydmami. Dla nas to były najsłabsze punkty wycieczki, może dlatego, że bardziej wolimy naturę i zieleń, z którą kojarzyliśmy Peru. Dla chętnych odbył sie lot awionetką nad rysunkami, pozostali się nie nudzili bo przy lotnisku są fajne sklepiki i możliwość zjedzenia czegoś lokalnego. Obrazki można też zobaczyć z wieży widokowej więc to było dość fajne. Wiadomo, że wycieczki objazdowe wiążą się z pewnego rodzaju tempem, ale tutaj nabrało to dodatkowego znaczenia z powodu zmian w wysokości, które u wielu uczestników wywołały dyskomfort i problemy mimo zakupu lokalnych leków na chorobę wysokosciową. Po lądowaniu na 3500m.n.p.m odbyło się intensywne zwiedzanie Cusco, które jest przepięknie położone wśród Alp i zdecydowanie dodatkowe wolne popołudnie byłoby tutaj świetne. Zamiast tego był maraton, który wielu dał w kość. Zastanawiam się czy osoba układająca ten program w ogóle była w Peru i zdaje sobie sprawę jak takie wysokości mogą wpłynąć na człowieka. Na szczęście przewodnik dał rano czas na odpoczynek bo inaczej byłyby jakieś omdlenia. Kolejne dni też miały wczesne pobudki i męczące przejazdy więc trzeba się na to nastawić. Aby dotrzeć do Machu Picchu trzeba jechać dwa razy autokarem oraz specjalnym pociągiem, co było ekscytujące i nawet późny, męczący powrót nie przyćmił magii tego miejsca. Pogoda była deszczowa, a mimo to udało się wszystko zobaczyć i wykonać przepiękne zdjęcia. Nie brakło także spotkań z lamami i alpakami, głównie przy sklepach oraz w Cusco. Dużym plusem był także rejs na Islas Ballestas - piękne widoki, uchatki i pingwiny humboltda przywiodły powiew Galapagos. Na zwiedzanie Limy było mało czasu, nie starczyło go na zejście na wybrzeże, szansa na interakcję z Pacyfikiem była na kilka minut przed wylotem na lotnisko przy zwiedzaniu łodzi podwodnej... a szkoda bo miasto jest piękne, z uroczą starówką. Nasz przewodnik Sebastian to przemiły człowiek, serdeczny i pełen empatii. Pomimo głównego języka hiszpańskiego robił co mógł by skomunikować się z grupą i odpowiadać na liczne pytania. Byłoby fajnie, gdyby podczas przejazdów posłuchać więcej opowieści przewodnika o Peru i o zabytkach by poczuć klimat tego miejsca gdyż wycieczka jest bardzo krótka, a dość kosztowna jak na taki czas i każdy jest bardzo chętny dowiedzieć się jak najwięcej i wykorzystać go najlepiej. Samo Peru jest pięknym krajem, ceny zbliżone są do polskich w większych miastach, w Cusco jest bardzo tanio - picie i trzy paczki czipsów wyniosły nas ok 5zł. Podczas wycieczki przejazdy jak i przeloty są bardzo komfortowe, jedzenie smaczne, a hotele wygodne. Powrót przez Amsterdam z czekaniem 7 godzinnym na lot do Warszawy był chyba najgorszym punktem całej organizacji. Pomimo niedogodności, wycieczka była spełnieniem marzeń o obcowaniu z dalekim krajem gdzieś na końcu świata, z inkaską kulturą i cudem świata ukrytym wśród gór. Jeśli ktoś marzy o Peru i ma nieco większy budżet, warto rozważyć inne programy i opcje zwiedzenia tego kraju, a mówię to jako fan Rainbow i po wielu odbytych z nimi podrożach. P.S nie zapomnijcie odwiedzić Paddingtona przed odjazdem do Machu Picchu i w Limie ;)
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Czas wypełniony na maxa, trochę go zabrakło na aklimatyzację w Cusco. Pogoda,widoki, ludzie wszystko cudne. Jedyny minus, to jedzenie w hotelu w Limie 👎 Peru jest cudne-Polecam!!!
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program wycieczki w porządku, hotele i autokary w dobrym standardzie, jedzenie ok poza hotelem w Limie (same tosty z dżemem na śniadanie!). Wycieczka jest bardzo męcząca, należy szykować się na wczesne wstawanie (godz. 2-3 nad ranem). Nie to jest jednak powodem naszej niskiej oceny. Główne zastrzeżenie dotyczy pracy pilotki Patrycji, która wykonywała swoje zadania na poziomie absolutnego minimum. Spędziliśmy z nią na szczęście tylko dwa pierwsze dni, inaczej wystawilibyśmy ocenę 1/6. Pani Patrycja nie opowiadała o Peru prawie nic, ograniczała się jedynie do krókiego, kilkuzdaniowego komentarza na temat zwiedzanych atrakcji. W trakcie kilkugodzinnego przejazdu autokarem do Nasca i z powrotem, jechaliśmy praktycznie w milczeniu. Ominęły nas również loty awionetkami nad geoglifami z powodu lokalnych zawirowań politycznych między burmistrzem a lotniskiem, czego pani pilotka nie umiała w ogóle sensownie wytłumaczyć przez bardzo średnią znajomość języka polskiego. Wzbudziło to irytację i niezrozumienie sytuacji u większości uczestników. Pierwsze dwa dni przez to całkowicie stracone. Na drugą część wycieczki przejął nas pilot Sebastian, którego zaagażowanie uratowało dla nas chociaż trochę ten wyjazd. Machu Picchu na pewno warto zobaczyć, pytanie czy z Rainbow.