3.9/6 (490 opinii)
Kategoria lokalna 2.5
4.0/6
Kategorycznie nie polecam.Proszę nie dać się nabrać na fotki,bo są z czasów świetności hotelu,czyli jakieś 10 lat temu.Takich pokoi jak na zdjęciach nie ma w tym hotelu na pewno dla Polaków z Rainbow~a.Jedyne co skłoniło mnie do pozostania to basen,choć lata świetności ma dawno za sobą,obsługa czyni cuda.Zapewniam,że dzięki temu basenowi nie postanowiłem wracać pierwszego dnia pobytu.Pan "Rezydent" to tylko sprzedawca wycieczek,nie mający pojęcia,co oferuje biuro swoim turystom,bezradny i bezużyteczny akwizytor.Pokój,jaki mieliśmy to więzienna cela,dobrze,że działała klimatyzacja i Pani sprzątająca czyniła cuda i było czysto.Opcja "all inclusive" tylko z nazwy,choć to akurat Rainbow sprytnie opisał,Głodnym się nie jest,ale po kilku dniach można znienawidzić kurczaka i frytki i makaron,a w barze poza miłymi młodymi obsługującymi wybór niewielki.Tsipouro-grecki bimberek-ok,ale trzeba się nachodzić,bo zgodnie z ustawą o wychowaniu w trzeźwości tylko jeden plastikowy kubeczek(mały)jednorazowo.Więc trzeba się nachodzić.....dla zdrowia.Czyli to taki MINI ALL.W dniu wylotu nawet pan Rezydent nie pojawił się na lotnisku,chyba w obawie przed linczem.Oferta biura w tym przypadku to typowe nabicie w butelkę,albo po prostu kompletny brak rozeznania o tym co się oferuje.Kategoria lokalna to **,i to się zgadza.Oferta biura jest "zawyżona",ale nie ważne gdzie się jest ale z kim się jest.Nam udało się spędzić piękne wakacje.Wyspa jest cudowna i to jest najważniejsze.
4.0/6
Hotel na średnim poziomie , jeden basen , dość głęboki , pokoje małe , łazienki jak z lat 80 ubiegłego wieku :) Ale jest czysto , Pani sprząta na bieżąco , wymiana ręczników i pościeli raz w tygodniu. Obsługa miła , sympatyczna, pomocna. Drinki typowe dla all inclusive , białe winko jest niezłe , piwko też nie tragiczne. Jedzenie to największy minus , monotonne i mały wybór potraw. Na deser z owoców tylko arbuz , czasem ciasto. Jedna zupa non stop - kapuśniak. Dla mało wybrednych nawet smaczne to co dają. Na plus lokalizacja , bo spokój i cisza , oddalony od centrum Laganas. Do plaży jest ok 600 m. Generalnie hotel dla nie wymagających i raczej dla młodych par. Nie sprawdzi się dla rodzin z małymi dziećmi.
4.0/6
Pobyt 3 osób w drugiej połowie sierpnia, 15 dni. Hotel ma lata świetności za sobą, jedynym pozytywem jest basen - całkiem spory i z czystą wodą. Za to drewniane leżaki też pamiętają lepsze czasy. Duży minus za płacenie za wypożyczenie materaca na leżak. Pokój przyzwoitej wielkości, za to, żeby zamknąć drzwi od łazienki trzeba praktycznie wejść do wanny😂kompletny brak wyobraźni przy wyposażeniu tego pomieszczenia . Widok - na śmietnik po drugiej stronie ulicy, No i ta strasznie pracująca klimatyzacja… My naprawdę nie jesteśmy wybredni i czepialscy ale jedzenie w tym hotelu jest po prostu daremne. Chleb z dżemem był zdecydowanie najlepsza opcja (przy zimnych parówkach, zimnym mleku do płatków i codziennych pomidorach z cebulą). Przez dwa tygodnie pobytu, w środku lata nie widziałam na talerzu jednej oliwki!!! To co nie zostało zjedzone na obiad, lądowało na kolacji. I tak w kółko. Z owoców tylko arbuz i melon. Może wyjazd 3-5 dniowy dałoby się wytrzymac przy takim karmieniu ale nie 2 tygodnie ! Widać, źe kucharzowi brakuje pomysłów i zwyczajnie mu się nie chce. Gość obsługujący bar mało sympatyczny i stojący tam chyba za karę . Jedyną osłodą tego urlopu jest fajne położenie, niedaleko płazy. A kąpanie się w morzu przy widoku startujących i lądujących tuz obok samolotów - bezcenne (za to dodatkowa gwiazdka). Ogólnie NIE POLECAM, lepiej dopłacić i nie musieć dojadać na mieście i mieć taki widok z balkonu, żeby chciało się na nim posiedzieć.
4.0/6
Dzięki wodzie, plaży pobyt był cudowny. Łóżka, łazienki, jedzenie, zdejmowanie opasek zaraz przy wymeldowaniu i nie zakładanie, gdy się czeka na pokój kilka godzin uważam za skandaliczne. Nalewanie jednej osobie po jednym małym plastikowym kubeczku napoju to już całkowity absurd. Jak się tym napić?! Nastało się w kolejkach, nastało.