3.9/6 (490 opinii)
Kategoria lokalna 2.5
3.0/6
Ogólnie ok, chociaż jedzenie nawet dobre to monotonne, prawie codziennie to samo, drinki i piwo w plastikowych kubeczkach 0,2 ml. Bar zamykany o 22.. Pokój też ok, ale łazienka tragiczna- strasznie zaniedbana, odrzucająca, codzienne mycie to było wyzwanie. Plusem była mini lodówka w pokoju oraz bezpłatna klimatyzacja. Wifi to koszt 10 eur na tydzień i działa tylko na jednym urządzaniu i tylko w okolicy recepcji/basenu. Osobiście, gdybym leciał jeszcze raz to wybrałbym inny hotel.
3.0/6
hotel w miare dobry jedzenie za to monotonne ,makaron ryż i frytki od obiadu po kolacje sosy przez cały pobyt trzy te same ,mięso kurczak kurczak i jeszcze raz kurczak owoce arbuz mandarynki . Surówki były ale nie jadłem bo nie moge .przy barze drinki wydzielane po jednym na osobe tak że każdy musi chodzić sam do baru . co do basenu ładny ale woda SŁONA a nie słodka tak jak w ofercie. obsługa miła z paroma wyjątkami. Ogólnie za takie pieniądze to nawet 3 z plusem ale jak jechał bym jeszcze raz to już nie do tego hotelu
3.0/6
Hotel sam w sobie w porządku…pokoje czyste. Wyżywienie pozostawia wiele do życzenia, ponieważ codziennie jest to samo. Jest smaczne, niestety przydałoby się trochę różnorodności. Zachowanie właściciela oraz jego syna jest nie do przyjęcia… zakaz włączania muzyki przy basenie.. kąpiel dozwolona do godziny 20… oraz wyliczanie drinków (all inclusive) i wysuwanie nieprzyjemnych komentarzy co do ilości jest dla nas nie do przyjęcia… za tą cenę warto poszukać czegoś innego :)
3.0/6
Hotel dla niewymagających. Nastawiony bardziej na młodych Anglików. Może stąd główną potrawą na śniadanie, obiad i kolacje są frytki. Nie jestem osobą oczekującą od 2-gwiazdkowego hotelu "cudów", jednak wyżywienie w Ikarosie naprawdę - nawet jak na taki standard - pozostawia wiele do życzenia. Wspomniane frytki i kurczak (udka i skrzydełka), sałatka z pseudofetą - to podstawa wyżywienia. Pokoje ok., oprócz tego, że nawiew z klimatyzatora wprost na łóżko; łazienki do remontu. Obsługa miła, zwłaszcza panie w recepcji i pani Galina. Sam hotel w miarę czysty, teren zadbany, basen ok. Czar pryska jak się wyjdzie z hotelu. Przy drodze wszechobecny bałagan, porozrzucane śmieci - ale to już chyba taki trochę grecki "standard". Do plaży ok. 500 m. Plaża piaszczysta (ubity piasek), leżaki ok. 6 euro za komplet. Woda daleko płytka . Miejscowość to typowa "imprezownia"- raczej dla młodych nastawionych na nocne szaleństwa. W sklepach dość drogo - drożej niż na kontynencie.