Opinie o Zapach wina i lawendy

4.0/6

Gdzie to wino i gdzie ta lawenda.

Postaram opisać się w dość krótki sposób kilka najważniejszych podpunktów wycieczki która odbyła się od 19 do 26.08.2021 roku. 1. Pilot - Pani Magda sprawiła wrażenie osoby dość znużonej całą wyprawą i momentami odczuwało się, że robi to od niechcenia. Na słabą ocenę pilota zasługuje brak pożegnania grupy uczestników oddzielających się w Podgorze w ostatnim dniu. 2. Program wycieczki - Podzielę go na 70% jazdy autokarem, 20% zwiedzania i 10% czasu dla siebie ( powroty około godziny 20-22 raz kolo 19 bardzo mało czasu dla siebie, nie mówiąc o korzystaniu z uroku bliskości morza i basenu ). Program intensywny ale największym rozczarowaniem jest fakt, że noclegi w danym dniu wycieczki to tzw. last minute. Co wiąże się z tym, że śpimy gdzie indziej co do zwiedzanego nowego miejsca. Dlatego magiczna jest nazwa, że wycieczka może ulec zmianie. 3. Hotele - Ocena to od 1-2 gwiazdek w standardzie europejskim. Neum chyba jest najtańsze bo wpadało w nielogiczny sposób objazdu całej tej wycieczki dwukrotnie, reszta noclegów po jednym w trakcie objazdów. Czystość powierzchowna lepiej nie patrzeć pod łóżko i jedzenie najlepsze w Neum - Zenit bo bez ograniczeń., pozostałe miejsca z obiadokolacją porcjowaną ( dla małych i dużych ta sama porcja). Klima tylko w dwóch ośrodkach na cały pobyt i bliskość do morza tylko w hotelu Zenit i Aurora (w sumie trzy noclegi) 3. Transport - Kierowca Dragan chyba jedyny plus wycieczki, zawsze na czas. Podsumowując, myślę, że wszystkie udogodnienia można by było na spokojnie "Łyknąć", nie miał bym żalu gdyby nie jedna rzecz. To co dolało czarę goryczy. Zmiana mojego lotu z Dubrownika (godz.14.00) na Split (godz.9.28) bo wiąże się z tym, że autokar rusza od 5.00 zbierając wszystkich z kurortów po trasie do lotniska w Splicie. Po drugie nie po to bukowałem miejsca w samolocie na powrót, żeby wracać na byle jakich oraz czy ktoś pomyślał, że przy powrocie ustala się transport do własnego domu. Hello !!! zmieniając godzinę rozwalacie resztę harmonogramu !!! Jedynym plusem jest to, że można było przejechać się po drogach i zobaczyć budynki w których czas zatrzymał się w raz z pociskami w miejscu oraz to, że wracając do pracy nie muszę się przestawiać ze wstawaniem. Poza tymi minusami wycieczka pozwala w ekspresowym tempie poznać geografię Bałkanów. Wystarczy to na początek, jak ktoś wybiera się tam po raz pierwszy. Ludzie z wycieczki różni jak w życiu, ale przewaga sympatycznych.