Opinie klientów o Argentyńskie tango i samba Rio de Janeiro

5.0 /6
94 
opinie
Intensywność programu
4.1
Pilot
5.1
Program wycieczki
4.9
Transport
5.0
Wyżywienie
5.1
Zakwaterowanie
4.5
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

3.0/6

miroslaw, Szczecin 27.02.2020

Fakultatywne zdierstwo

Ludzie nie dajcie sie rżnąc jak owieczki na imprezach fakultatywnych. To samo można załatwić samemu o połowę taniej. Np. 1 dniowy rejs z Buenos Aires do Coloni w Urugwaju. Rainbow przegina bo rznie nas na 200 $. Wejdźcie na stronę www.coloniexpress.com i sami zróbcie rezerwację za ok 100$ Do przystani z hotelu jest niedaleko, można "z buta" dojść, albo skorzystać z Ubera. Podobnie wygląda fakultet Jeep in the Jungle. Zamiast 100 $ dla Rainbowa zapłaćcie w hotelu 100 Reali albo na starym mieście w Paraty biuro Paraty Tours organizuje to samo jeszcze taniej. Inna impreza: lot helikopterem w Rio nad Jezusem. Zamiast tradycyjnych 200 $ dla Rainbow na necie znajdźcie to samo za 100. Dojazd z hotelu Uberem kosztuje grosze. Helikoptery zazwyczaj są 3 osobowe. Nie warto płacić za rezerwat ptaków. Na każdym zdjęciu widać siatki, obrączki na nogach ptaków itp. Widać że to ściema a nie warunki naturalne. Itd, itp z innymi fakultetami kotletami / Z poważaniem M.

3.0/6

Beata, Bydgoszcz 24.04.2014

To nie jest wycieczka życia

Bardzo się cieszę, że zobaczyłam kawałek tych krajów, absolutnie nie żałuję, było fajnie, ale jak dla mnie nie zachwycająco, poza Rio. To miasto potrafi uwieść, położenie, atmosfera robią wrażenie. Tyle razy widziałam posąg Chrystusa w telewizji, że zobaczenie go na żywo nie mogło pozostawić mnie obojętną. Polecam skorzystać zwłaszcza z lotu helikopterem nad pomnikiem, nawet kosztem Samba show, które spokojnie można sobie darować. Natomiast koniecznie trzeba się wybrać na Tango Show. To jest spektakl z prawdziwego zdarzenia, profesjonalny, magiczny, wciągający. Buenos duże miasto, ale niestety bez ducha, który zapewne tu był w latach 20-tych. La Boca bardzo sympatyczna, wg opisu wycieczki "tu skupia się życie nocne miasta i nikogo nie dziwi widok Argentyńczyków tańczących na jego ulicach zmysłowe tango". W rzeczywistości to przy licznie usytuowanych lokalach 2 płatnych tancerzy urozmaica turystom posiłek, a życie zamiera tam po godzinie 18. Nas wyproszono o tej porze z lokalu, bo artyści kończyli pracę i szli do domu. Na pytanie, gdzie można znaleźć klub, żeby potańczyć tango miejscowi z rozbawieniem odpowiadają, że przed wojną. Wodospady faktycznie majestatyczne, ale ile można się zachwycać spadającą wodą? Paraty - klimatyczne kolonialne miasteczko, które szokuje spokojem, zwłaszcza w konfrontacji z aglomeracją Rio i Buenos. Wycieczki fakultatywnej do Urugwaju nie odradzam, choć wiele osób jest rozczarowanych, prawda, że to prowincja na tle stolic Brazylii i Argentyny, ale można tam odpocząć i nabrać sił jak w uzdrowisku. Niestety program nie jest w pełni zadawalający, gdyż wycieczka jest krótka i aby choć trochę "liznąć" regionu trzeba korzystać z propozycji fakultatywnych, mocno się przy tym trzymając za kieszeń. Za to wielki plus za jedzenie. To jest wprost zachwycające. Smaczne, duży wybór, a te ciasta... na samo wspomnienie cieknie mi ślinka. Atmosfery zagrożenia nie odczułam, choć gdy byliśmy na Copacabanie podjechali do nas policjanci i odesłali nas do hotelu, bo ponoć ktoś nas obserwował. Nie wiem, ile w tym prawdy, a ile ich wygody, aby turyści nie pałętali się po mieście i sami nie prowokowali zwyżek procentów w statystykach przestępczych, zwłaszcza przed mistrzostwami świata w piłce nożnej.

3.0/6

Leszek 28.11.2017
Termin pobytu: grudzień 2017

Zmarnowany potencjał wycieczki

1. Jedź na wycieczkę, jeśli akceptujesz: - zwiedzanie z okna autobusu (np. sambodrom), 15 minut na zdjęcia bez wchodzenia do środka (np. Maracana), - zwiedzanie z okna samolotu (Rio - Sao Paulo - Iguacu od godz. ok 9 do 17, potem tylko hotel, na wyszukiwarce przelotów są krótsze propozycje) - nocny przelot BA - Rio (od godz. ok. 21 do 2 w nocy, zameldowanie w hotelu i już ok godz.3 nad ranem do łóżka), - standard zakwaterowania turystyczny (tylko 2 noce w Rio w hotelu 4 gwiadzkowym), tj. niski w stosunku do kosztów wycieczki, - kolacje po godz. 20 ( 2 razy o godz. 19, raz lunch w Rio ok. godz. 14 - 15), - brak aletrantywnych propozycji na fakultety w dniach wolnych w Rio i BA ( np. Tigre), 2. Weź ze sobą: - przewodnik, z niego coś się dowiesz, pilot wycieczki jest oszczędny w opowiadaniu i nic się nie dowiesz co możesz zobaczyć w wolnym czasie. - sporo pieniędzy. Brazylia i Argentyna są zauważalnie droższe niż Polska, a na turystyach zarabiają na wszystkim. Posumowanie: nie warto było.

3.0/6

Bożena, 05 - 500 Piaseczno 18.04.2014

Brazylia i Argentyna

Realizowano minimum programowe. Zwiedza się tylko Rio - Chrystus i Głowa Cukru, przebieżka przez inne atrakcje. Paraty to mała mieścina, nic szczególnego, ciekawa jest jedynie droga dojazdowa do tej mieściny widziana z okien autokaru. Największą atrakcją tej wyprawy są wodospady Iguazu. Buenos Aires też tylko pobieżnie przebiegliśmy. Cała wycieczka oparta jest na fakultetach
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem