5.3/6 (470 opinii)
3.0/6
Wycieczka ciekawa głównie dzięki dokupionym wycieczkom fakultatywnym. Mogło być super, ale nie było. Cała radość zwiedzania i pięknej pogody zepsuta przez brak klimatyzacji w pokojach i w związku z tym czujemy się niestety zlekceważeni i nieco oszukani. To nie był odpoczynek, raczej szkoła przetrwania.
3.0/6
Udając się na wyjazd Bałkańskie Skarby (26 lipca - 4 sierpnia), upewniliśmy się, że w części wypoczynkowej wycieczki, nie będziemy zakwaterowani w hotelu Teuta w miejscowości Risan. Zwróciliśmy szczególną uwagę na ten fakt, gdyż czytając fora internetowe, dowiedzieliśmy się, że uczestnicy poprzednich turnusów zwracają niepochlebne uwagi właśnie dotyczące tego miejsca. Kiedy wsiedliśmy do autokaru, pilot wycieczki, Pan Jacek, czytając program poinformował uczestników, że część wypoczynkowa będzie miała miejsce w miejscowości Budva. Niestety, w dniu kiedy udawaliśmy się właśnie na wypoczynek do Budvy (4 dzień wycieczki), dowiedzieliśmy się od pilota, że z jakiś nieprzewidzianych powodów musimy przenocować właśnie w okrytym złą sławą hotelu Teuta. Jako rekompensatę (zwracamy uwagę na słowo wypowiedziane przez pilota w imieniu biura Rainbow Tours) zaproponowano nam nocne zwiedzanie Budapesztu w drodze powrotnej, pod warunkiem, że wszyscy się zgodzą i dopłacą po 7 € (sic!) Zmęczeni, uznaliśmy że ostatecznie dwie noce może jakoś przetrzymamy. Niestety kiedy dotarliśmy na miejsce błyskawicznie okazało się, że opinie przeczytane na forach internetowych są prawdziwe. Zanieczyszczona plaża – znajdująca się w zatoce i zbierająca za sprawą prądu morskiego wszelkie zanieczyszczenia, najprawdopodobniej sinice (woda była zielonkawa), pokoje w stanie jaki trudno szukać w hostelach na terenie Europy. Wszechpanujący brud w pokojach i toaletach nie gwarantował elementarnej higieny. Tak skandaliczne warunki w hotelu Teuta pozwalają na stwierdzenie, że hotel ten nie zasługuje na żadną gwiazdkę. Czara goryczy przepełniła się kiedy wracaliśmy ze zwiedzania Czarnogóry. Przejeżdżając przez Budvę pokazano nam hotel w którym będziemy zakwaterowani wieczorem. Kiedy wszyscy liczyli na powrót do Risan po swoje bagaże a następnie zakwaterowanie się w wskazanym hotelu w Budvie, pilot nagle poinformował nas, że właśnie przed chwilą otrzymał smsem informację, że pozostajemy na kolejne dni w hotelu Teuta w Risan. Takie traktowanie spowodowało, że 60 uczestników wycieczki podpisało protest z domaganiem się zmiany miejsca zakwaterowania na zapowiedziany wypoczynek. Z treścią protestu został zapoznany pilot, a skan dokumentu został przesłany mailem na adres biura. Przedstawiciel biura poprzez pilota poinformował nas, że nie można znaleźć miejsca na terenie Czarnogóry aby zakwaterować naszą wycieczkę i dlatego musimy wrócić do miejscowości Neum, do hotelu o podwyższonym standardzie (miało być 4 gwiazdki). Oczywiście niemożliwa stała się wycieczka fakultatywna do Albanii. Każdy hotel, po hotelu Teuta, jest hotelem o podwyższonym standardzie. Jednak hotel Sunce nawet na stronach internetowych ma trzy gwiazdki. To kolejne kłamstwo Biura i jego przedstawicieli. Nie mniej tym samym zapowiadana przez nas możliwość wypoczynku na wybrzeżu czarnogórskim stała się fikcją. Dodatkowo narażono nas na kolejne niedogodności w postaci wielogodzinnego przejazdu przez tereny, które mijaliśmy tam i z powrotem. Fundując nam dodatkowe 5 godzinne przejazdy. Reasumując Rainbow Tours i podmioty z nim związane nie wywiązały się z zaproponowanego programu, który skłonił nas do wykupienia tej oferty. Głównie chodzi o wypoczynek w Czarnogórze, niemożliwość realizacji wycieczki do Albanii, w konsekwencji w 8 dniu wycieczki wyjazd z Neum o godzinie 4:30, a przyjazd do hotelu na terenie Serbii około godziny 22-giej. Mamy ogromny żal wobec biura, za niedotrzymanie umowy przez sprzedawcę produktu co w rezultacie doprowadziło do zepsucia części wypoczynkowej wycieczki i niepotrzebnego stresu. Przestrzegamy kolejnych turystów przed hotelem Teuta w miejscowości Risan. Obiekt ten, powinien zostać usunięty z listy hoteli ewentualnego wypoczynku przyszłych turystów. Zanim to się stanie, proponujemy aby kierownictwo Rainbow Tours zafundowało sobie kilka dni "wypoczynku" w tym hotelu. My bawiliśmy się świetnie, w doborowym towarzystwie i na wysokim poziomie. Jaka szkoda, że biuro nie dopasowało się, choć w zbliżonym stopniu do tego poziomu. Do Bośni i Czarnogóry, na pewno wrócimy ale nie z tym biurem podróży i nie z tym pilotem. Ilona & Darek & Jarek
3.0/6
Na objazdowa wycieczke Autokarem wybralismy sie z Rainbow pierwszy raz. Generalnie Balkanskie Skarby sa super, niestety standard Rainbow niski. Program wycieczki byl fajny i ciekawy a odwiedzane miejsca rzeczywiscie warte odwiedzenia. Wszystko psula logistyka wyiceczki, sztywny zeby nie powiedziec drentwy pilot. Mimo ze posiadal duza wiedze i byl sprawnym organizatorem, w przeciwienstwie do pani pilot z rownoleglej wycieczki (pokrecila zapisy na jedna z fakultatywnych wycieczek poczym zaproponowala zeby panowie wzieli panie na kolana) nie zachwycil nas. Autokar malo wygodny szczegolnie w aspekcie 2 nocy w autokarze, wiekszosc byla bardzo zmeczona a nastepnie bardzo upalny dzien, goracy w czasie zwidzania Sarajewa niemal nas wykonczyl. Czare goryczy przelal hotel w Sarajewie, dramat ponizej standartu, z nie dzialajaca klimatyzacje, zatkanym sciekiem z brodzika pod prysznicem i nie dzialajaca spluczka !!! Posilki bardzo slabe i malo, ciagle braki a kelnerzy jak by wogole tego nie widzieli zainteresowani tylko serwowaniem dodatkowych napoi za doplata. Potem bylo jeszcze grzej a hotel w Ulsijn to juz wogole dramat. W sumie Balkany piekne i polecamy ale nie w takim standarcie chyba ze ktos lubi obozy przetrwania, to w koncu wakacje i nie zgadzam sie na to. Jeden hotel "Sunce" w Neum byl na normalnym poziomie ale notka ze basen w hotelu to juz gorzki zart Rainbow, jak dojechalismy do hotelu basen juz zamknieto.
3.0/6
Ogólnie wycieczka udana, pilotka Pani Ola zorganizowana, pomocna. Kierowcy na trasie docelowej wspaniali, bardzo pomocni, zawsze uśmiechnięci, profesjonalni. Hotele jak to na objeździe jedne lepsze , drugie gorsze poza jednym wyjątkiem w Serbi / ostatni nocleg/. Ten hotel pamietający jeszcze czasy komuny to dno kompletne!!!!!! Jak można w czymś takim umieszczać ludzi!!!!!!. W każdym pokoju coś się rozpadało, w moim np nie działała spłuczka w toalecie, recepcjonistka ,wściekła uznała że to nie jej sprawa, ona chce iść do domu!!!!! Rano okazało się ,że w całym hotelu brakuje wody!!!!!!! Jedzenie w tym hotelu też masakra- na obiadokolacji po całym dniu w autokarze dostaliśmy zimny" rosołek " z torebki z kluską z jakiejś kaszy, ale nie dla wszystkich starczyło. Na drugie danie zimna pulpa ziemniaczana z zimnym kotletem. Poza tym jednym wyjątkiem hotele ok, jedzenie w miarę, raz lepsze, raz gorsze ale do przeżycia.