5.3/6 (470 opinii)
6.0/6
Wycieczka pozwala nie tylko zwiedzić region,ale też poznać szczegóły codziennego życia mieszkańców,historię - tę dawniejszą i tę z końca XX wieku,gdy rozpadała się Jugosławia.Najbardziej podobała mi się wycieczka fakultatywna "Perły Czarnogóry" - ekscytujące krajobrazy i humorystyczne opowieści lokalnego przewodnika.Wyżywienie i zakwaterowanie były bardzo dobre,a program zapełniony,pozwalający mi jednak na półtora dnia wolnego czasu,w którym poznawałem brzeg morski w Dobrej Vodzie.
6.0/6
Witam, chciałabym wyrazić swoja opinie na temat powyższej wycieczki. Na Bałkańskie Skarby wybrałam się wraz z partnerem. Jesteśmy niesamowicie zachwyceni programem, widokami a w szczególności pilotką oraz kierowcami. Każdemu zwiedzającemu życzymy tak ciepłej i radosnej przewodniczki jak pani Asia. Niezwykle optymistyczna i sympatyczna dziewczyna. Szczególne podziękowania należą sie również kierowcy Łukaszowi czuwającemu nad naszym bezpieczeństwem w trakcie dni przeznaczonych na zwiedzanie. Jeśli chodzi o wycieczkę fakultatywną, wybraliśmy się na perełki Czarnorskie. Niesamowite przeżycia oraz widoki. Bardzo istotny był fakt, iż we wszystkich ważniejszych punktach towarzyszyli nam lokalni przewodnicy, oczywiście polskojęzyczni. Wszyscy są osobami niezwykle charyzmatycznymi ( szczególnie pan Vasco z Perełek Czarnogórskich - przebrany w lokalny strój). Jedynym minusem były hotele ( w Risan, Neum i Dicibare) oraz serwowane w nich posiłki. Często jedzenie nie miało smaku lub jego jakość była conajmniej kiepska. jeśli chodzi o najmniej atrakcyjny punkt programu to zdecydowanie Belgrad...wolałabym ten dzień zamienić na kolejny dzień wypoczynku. Mimo kilku niedociągnięć Bałkańskie Skarby zasługują na ocenę 5!!! jakbym miała okazję wybrałabym się na nią jeszcze raz!!!
6.0/6
Wyjechałam z Łodzi. Nocny przejazd autokarem, trochę męczący, ale da się wytrzymać. Pierwszy punkt wycieczki zwiedzane Sarajewa. Dla mnie ciekawe połączenie różnych kultur i religii oraz wydarzenia z wojny bałkańskiej. Następnego dnia bardzo miły pobyt w Mostarze, dalej pojechaliśmy do Medjugorie, które przywitało nas ulewnym deszczem. Na Górę Objawień się nie zdecydowałam podejść ze względu na błoto i śliskie kamienie. Czwartego dnia przejazd do Dubrownika, już tu byłam ale jest piękny i zawsze można odkryć miejsca których się nie widziało. Następne 3 dni na terenie Czarnogóry. Kotor i Stary Bar, gdzie po zwiedzaniu bardzo miło spędziliśmy czas w gaju oliwnym u czarnogórsko-polskiej rodziny. Ludzie bardzo sympatyczni i gościnni. Zakwaterowani byliśmy w hotelu w Risanie. Pogoda była piękna, wiec można było korzystać z plażowania, kąpieli a także pochodzić po miejscowości, gdzie zobaczyłam rzymskie mozaiki. Brałam też udział w wycieczce fakultatywnej Perły Czarnogóry -polecam, bogaty i atrakcyjny program. Wieczorem w hotelu panowie kierowcy zorganizowali bardzo miły wieczorek zapoznawczy. 8 dnia całodniowy przejazd wzdłuż rzeki Moraczy i Tary. Mimo pięknych widoków trochę męczący. Podczas przejazdu oglądaliśmy film fabularny dot. akcji wysadzenia mostu na rzece Tara. Wreszcie dla "rozprostowania kości" wizyta w Monastyrze Moracza (atmosfera jak "U Pana Boga za piecem"). 9 dzień to już ostatni dzień zwiedzania i przejazd do Polski. Odwiedziliśmy Belgrad. Nocny przejazd do Polski. Ogólnie wycieczka pozostawiła miłe wspomnienia, odżywające podczas przeglądania zdjęć, a także pisania tej opinii.
6.0/6
To moje trzecie spotkanie z Bałkanami. I mogę powiedzieć tylko jedno - Bałkany są super! „Bałkańskie skarby” to wycieczka, która faktycznie pokazuje te wspaniałe perełki, które tam można zobaczyć. Każde zwiedzane miejsce to piękne i warte zobaczenia miejsce. Owszem, niektóre z miejsc zapadną mi w pamięci na dłużej a niektóre mniej, ale sądzę że program wycieczki jest stworzony odpowiednio i zwiedzamy naprawdę warte zobaczenia miejsca. Krajobrazów widzianych zarówno z punktu widzenia turysty poruszającego się po mieście czy też zza szyby autobusu nie da nie da opisać, to trzeba po prostu zobaczyć! A niezwykła i czasem smutna historia z każdego z widzianych Państw sprawia, że chciałoby się dowiedzieć i zobaczyć jeszcze więcej. Jeśli wybiera się wszystkie wycieczki fakultatywne, jak to ja zrobiłam, sprawia że owszem wycieczka jest intensywna, ale warto było. To, że ta objazdówka była mega udana to nie tylko zasługa krajobrazów, czy zwiedzanych miejsc, ale też zasługa wspaniałego pilota wycieczki Pana Łukasza, który opowiadał w trakcie podróży wiele historii i ciekawostek dotyczących zwiedzanych jak i tylko mijanych miejscowości, miejsc. Cóż można rzec, polecam tą wycieczkę - warto było na nią pojechać i zobaczyć te wszystkie wspaniałe miejsca.