Dlaczego warto popłynąć w rejs dookoła Kuby?
Kuba to kraj niesamowity, wyjątkowe połączenie naturalnego piękna karaibskiej wyspy i gorącego temperamentu jej mieszkańców, z panującym od blisko pół wieku reżimem politycznym, którego skutkiem jest niemalże całkowita izolacja od wpływów zewnętrznych, daje w rezultacie wybuchową mieszankę. Uwięziona w komunistycznej przeszłości Kuba coraz głośniej upomina się o swoje prawa, a śmierć Fidela Castro była niewątpliwie momentem przełomowym na drodze do zmiany ustroju, która się powoli zaczyna. To jedno z tych miejsce, które z pewnością trzeba zobaczyć, nim zniknie pod ciężarem galopującej globalizacji.
Poruszanie się po wyspie nie należy do najłatwiejszych. Pociągi – o ile w ogóle kursują – są nieprzewidywalne i nie trzymają się rozkładów, a komunikacja miejska nie jest zbyt szybka, delikatnie mówiąc. Dlatego warto już przed wylotem dobrze się zastanowić, jak zaplanować swój pobyt. Jedną z opcji jest wynajęcie samochodu, co pozwoli na szybkie, a przede wszystkim niezależne przemieszczanie się po całej wyspie. Natomiast drugą, bardzo ciekawą opcją, z której korzysta coraz więcej polskich turystów, jest wykupienie rejsu statkiem wycieczkowym dookoła Kuby. Ten sposób podróżowania sprawi, że zwiedzimy nie tylko wszystkie najważniejsze miejsca na lądzie, ale również przyjrzymy się wyspie z zewnątrz. Rejs to niespotykana okazja by podziwiać tę karaibską perłę w pełnej krasie, za dnia i w nocy, pić chłodne Cuba Libre w promieniach zachodzącego słońca i tańczyć cha-chę na pokładzie przy akompaniamencie żywiołowo grającej orkiestry. Zacznijmy jednak od podstawowego pytania:
Czy warto jechać na Kubę?
Odpowiedź może być tylko jedna: oczywiście, że warto i nie ma co z tym zwlekać. Kuba jest niesamowitą mieszanką gorącego klimatu, jeszcze gorętszego temperamentu jej mieszkańców i rajskich krajobrazów. Kuba jest wyspą dość dużą i – biorąc dodatkowo pod uwagę wspomniane wcześniej utrudnienia komunikacyjne – ciężko będzie ją zwiedzić wzdłuż i wszerz w czasie na przykład tygodniowego pobytu. Właśnie dlatego świetnym pomysłem na zorganizowanie naszej pierwszej w życiu
wycieczki na Kubę może okazać się rejs statkiem, który umożliwi nam zajrzenie do najbardziej interesujących miejsc. W podróżowaniu statkiem piękne jest to, że przygodą jest sama podróż. Nie musimy być skoncentrowani na drodze i na mapie, co niestety jest na porządku dziennym w przypadku prowadzeniu samochodu. Załoga złożona z profesjonalistów dba o nasze potrzeby, wyżywienie, na statku zapewnione są różnego rodzaju rozrywki i dzięki temu podróż z jednego ważnego miejsca w drugie upływa nam bezstresowo i przyjemnie, a to przecież w podróżowaniu chodzi. Co zatem, jest warte waszej uwagi na Kubie? Naszym zdaniem przede wszystkim:
● Hawana
– niegdyś musiała zwyczajnie zachwycać, obecnie jedynie odrestaurowane fragmenty przypominają czasy dawnej świetności, ale niewątpliwie jest to jedno z najciekawszych miast na świecie. Koniecznie trzeba zobaczyć zarówno Starą, jak i Nową Hawanę, pogapić się na zachód słońca na El Malecon, połazić bez większego celu po klimatycznych uliczkach, zjeść lokalne specjały w jednej z niezliczonych knajpek;
● Trynidad –
to miasto magiczne, według niektórych istna perła Karaibów; doskonale zachowane kolonialne miasteczko zostało wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Tutaj nawet zwyczajny spacer po starych brukowanych uliczkach jest niezwykły; z każdego zaułka sączy się cudowna i zmysłowa muzyka, która pięknie podkreśla kolonialny urok tego miejsca;
● Cienfuegos –
tutaj poczujecie się jak byście opuścili Kubę i w magiczny sposób przenieśli się do innego kraju; na każdym kroku widoczne są tu silne wpływy francuskie z czasów kolonialnych; nazywane jest „miastem Stu Ogni” lub „Perłą Południa” i uchodzi – obok Trynidadu – za jedno z najlepiej zachowanych miast kolonialnych w całej Ameryce Łacińskiej. Zabytkowe centrum miasta od 2005 r. znajduje się na liście światowego dziedzictwa UNESCO;
● Rajskie plaże –
rozciągają się tu wzdłuż całego wybrzeża, dlatego trudno tu pisać o konkretnych miejscach, niewątpliwie miejscem najbardziej nastawionym na turystów jest
Varadero, gdzie znajdziecie przepiękną plażę i niesamowicie czystą, szmaragdową wodę. Warto też zajrzeć do malutkiego Viñales, skąd można udać się na wycieczkę do plantacji kawy i tytoniu;
● Ludzie –
rajskie plaże można znaleźć w innych krajach, także bliżej Polski, ale tym co czyni Kubę naprawdę wyjątkową są jej mieszkańcy; w większości żyjący biednie, ale z niezwykłą godnością i pogodą ducha wypisaną na twarzach; mimo braku pieniędzy przepięknie się ubierają, są bardzo gościnni i jeśli tylko poświęcisz im chwilę na rozmowę, odwdzięczą się niesamowitymi opowieściami. Niestety zdarzają się też niechlubne wyjątki, dlatego trzeba uważać na naciągaczy, którzy czyhają na pieniądze bogatych (w ich mniemaniu) turystów;
● Muzyka –
a właściwie muzyka i taniec. Kuba cała tętni muzyką, żywiołową i zmysłową, a Kubańczycy tańczą wszędzie i bez powodu, gdy tylko usłyszą pierwsze takty. Choć być może tańczą, by zagłuszyć myśli o życiu pod dyktaturą jednej partii. Tego nie wiemy, ale jest w ich tańcu pełnym radości i pasji, także pewna nostalgia. Kuba to raj dla miłośników gorących rytmów, takich jak rumba, cha-cha czy salsa. Przystań na chwilę i popatrz na płynne ruchy Kubańczyków, a najlepiej daj im się porwać do tańca, to naprawdę może być jedno z lepszych wspomnieć tej podróży;
● Motoryzacja –
symbolem Kuby są… oczywiście cygara, najlepsze i najdroższe na świecie, choć tutaj akurat najtańsze, ale zaraz obok nich wymienia się stare amerykańskie samochody; jest ich tutaj mnóstwo, w różnym stanie, w kolorach tęczy; to istny raj dla miłośników motoryzacji;
https://www.istockphoto.com/pl/zdj%C4%99cie/cygaro-gm168263320-16480422