Gambia to spokojny, niewielki kraj w Afryce Zachodniej, o powierzchni 11 600 km², od zachodu graniczący z Oceanem Atlantyckim, z pozostałych trzech stron z Republiką Senegalu. Stolicą Gambii jest Bandżul, najmniejsza stolica Afryki, w której mieszka niecałe 40 tysięcy osób. Gambia słynie z przepięknej przyrody, tropikalnych lasów i pięknych piaszczystych plaż, a także eksportu orzeszków ziemnych. Z Gambii pochodził legendarny Kunta Kinte, bohater powieści "Korzenie". Gambia to raj dla ornitologów, występuje w niej ponad 400 gatunków ptaków.
Gambia to najmniejsze pod względem powierzchni państwo kontynentalnej Afryki, kraj w kształcie przypominający wąski pas, który wcina się w terytorium Senegalu, rozciągający się na długości około 400 kilometrów w głąb lądu, wzdłuż rzeki Gambii, od której państwo bierze swą nazwę. Rzeka, płynąca w rozległej dolinie, którą otaczają niewysokie wzgórza i piaszczysty płaskowyż, zapewnia dogodny transport oraz wspaniałe tereny rybackie i krajobrazowe. Gambia jest państwem o najniższej maksymalnej wysokości nad poziomem morza (53 m), leżącym w całości na stałym kontynencie. Wzdłuż wybrzeża atlantyckiego rozciągają się przepiękne piaszczyste plaże.
Gambia położona jest w strefie klimatu zwrotnikowego z wysokimi opadami w porze deszczowej, która panuje od czerwca do października. Opady są bardzo zróżnicowane (na zachodzie do 1400 mm rocznie, a na wschodzie do 750 mm). Temperatury mają niewielkie amplitudy ze względu na bliskość pasa równikowego i wpływ oceanu – jak na Afrykę są wyjątkowo przyjemne – na wschodnich krańcach Gambii (300 km od oceanu) średnie temperatury wahają się od 24 do 30 °C, a na zachodzie, bliżej oceanu, między 24 do 26 °C.
Najważniejszym elementem krajobrazu tego kraju jest rzeka Gambia. Wraz ze swoimi terenami przybrzeżnymi bogata jest w różnego rodzaju faunę i florę. W dolinie rzecznej występują liczne tereny bagniste i namorzyny, a nad samym brzegiem w górnym biegu rzeki także lasy galeriowe. Wyżej przeważa typowa dla Zachodniego Sudanu trawiasta roślinność sawannowa. Charakterystycznymi drzewami sawann są baobaby i akacje. W wielu rejonach, szczególnie w miastach i w strefie nadmorskiej rosną palmy. We wschodniej części kraju dominują tropikalne lasy, a na południe od Bandżulu ciągną się piękne piaszczyste plaże. Lasy i tropikalna dżungla stanowią 44 % powierzchni tego kraju. Wokoło rzeki Gambii spotkać można ponad 400 gatunków ptaków, co stanowi atrakcję na skalę światową – wszelkie ptactwo wodne, żyjące na brzegami rzek i w lasach namorzynowych, a także pojawiające się w okresie zimowym europejskie ptaki jak żurawie i czaple białe. Występują także zimorodki i kormorany. Na wybrzeżu w pobliżu łowisk pełno jest mew i innych ptaków żywiących się rybami. W lasach powszechnie występują małpy, a w rzekach żyją hipopotamy i mniej liczne krokodyle. Na sawannach powszechnie występują antylopy. W Gambii utworzono kilka obszarów chronionych, m.in. rezerwat Abuko (200 gatunków ptaków) i Park Narodowy Gambii, gdzie prowadzone są badania nad życiem szympansów, sprowadzonych tam w 1979 roku.
Gambia jest jednym z najbiedniejszych narodów świata, a mieszkańcy, których jest niemal dwa miliony, pełni są ciepła i serdeczności. Gambia jest maleńka, jest to jeden z najgęściej zaludnionych krajów Czarnego Kontynentu.
Oficjalnym językiem Gambii jest angielski. Na ulicach usłyszeć można jednak wiele lokalnych dialektów, gdyż społeczeństwo Gambii zróżnicowane jest pod względem etnicznym – na szczęście nie skutkuje to poważniejszymi zatargami pomiędzy tworzącymi je plemionami, które zachowały swój język i tradycje. Najważniejszym z plemion jest plemię Mandinka (40% ludności), a dalej Fulanie (19%), Wolofowie (15%), Diola (10%) i Soninke (8%) Niemal 80% Gambijczyków mieszka na wsi i zajmuje się rolnictwem, młodzi emigrują jednak do stolicy w poszukiwaniu pracy i wykształcenia. Ponad 90% mieszkańców Gambii wyznaje islam, należy więc przestrzegać norm obyczajowych przyjętych w krajach muzułmańskich. Mężczyźni w miastach ubierają się w stylu europejskim, ale kobiety nadal noszą barwne tradycyjne stroje.
To kolorowe danie jednogarnkowe wywodzi się z kuchni plemienia Wolofów. Jej podstawą zawsze jest mięso lub ryba z ryżem i cebulą oraz chili. Oprócz tego w aromatycznym, pachnącym lokalnymi przyprawami benachinie znajdziemy mnóstwo warzyw: pomidory, ogórki, dynię, kapustę, marchewki czy bakłażany.
Główną rolę gra tu ryba (lub kurczak!) smażona w całości w głębokim tłuszczu i podana z ryżem. Zawsze okraszona jest smażonymi warzywami – przede wszystkim cebulą i ziemniakami (w postaci zbliżonej do frytek), które najczęściej przyrządza się z czosnkiem i chili.
Tę ciekawą potrawę wprowadził do gambijskiego jadłospisu lud Mandinka. To znów ryba lub mięso (najczęściej smażone, czasem gotowane) z grubo pokrojonymi warzywami (pomidory, ziemniaki, kapusta, marchew). Charakterystyczny dla tego dania jest dość gęsty sos wykonany na bazie masła orzechowego z dodatkiem bulionu i aromatycznych przypraw. Całość, jak wiele gambijskich potraw, serwuje się z gotowanym ryżem.
I ponownie ryż, tym razem okraszony sosem z drobniutko pokrojonego mięsa lub ryby z licznymi warzywami i charakterystycznymi przyprawami: imbirem, chili, kuminem i gałką muszkatołową.
Nazwa mbahal wywodzi się z języka ludu Wolofów – w niektórych rejonach Gambii potrawa ta znana jest jako yankatang. Do jego przygotowania wykorzystuje się wędzoną słoną rybę w drobnych kawałkach. Podawana jest ona z ryżem, szczypiorkiem, chili i fasolą.
Jak nietrudno się domyślić z opisów poprzednich dań, ryby stanowią podstawę gambijskiego menu – co, zważywszy na nadoceaniczne położenie tego kraju, nie powinno dziwić. W nyombeh nyebeh występuje okoń morski, jedna z najpopularniejszych ryb żyjących w wodach oceanu i ciągnącej się w głąb lądu rzeki Gambia. Rybę tę smaży się i podaje z sosem przyrządzonym z fasoli, manioku, cebuli i przypraw.
To tradycyjne danie ludu Mandinka, którego podstawą jest wyrazisty sos z orzeszków ziemnych i pomidorów. Do przygotowania maafe wykorzystuje się najczęściej baraninę, wołowinę lub mięso kurczaka, choć istnieje też wersja bezmięsna. Potrawę tę podaje się, jak wiele innych, z gotowanym ryżem.
Zupy to w gambijskim jadłospisie rzadkość – z dwoma wyjątkami. Serwuje się tu bowiem aromatyczną zupę z okry, w której pływają kawałki ryby i kurczaka, a także pepeh – pikantną, gęstą zupę zbliżoną konsystencją do naszego bigosu, z udźcem wołowym i ziemniakami.
Gambia jest w przeważającej mierze krajem muzułmańskim, islam wyznaje tam 95,1%. Katolików jest 3,1%, protestantów – 1,5%. Lata kolonizacji zrobiły jednak swoje – tradycyjne religie plemienne wyznaje zaledwie 0,1%.
Pierwsze zapiski na temat historii Gambii i zamieszkujących ją plemion sięgają V w. p.n.e., kiedy to Kartagińczyk Hanno opisał ją przy okazji podróży do Afryki Zachodniej. W X wieku opowiadali o niej w swych zapiskach arabscy handlarze, którzy przewozili przez Saharę niewolników, złoto i kość słoniową. Gambia była wtedy częścią antycznego imperium Ghany i imperium Mali. Pierwszymi osadnikami w tym regionie były handlujące ludy plemiona Mandinga, które przyniosły na te tereny Islam. W XV wieku pojawili się w Gambii Portugalczycy, którzy rozpoczęli paradę europejskich najazdów i rządów – po nich przyszli Brytyjczycy i Francuzi. Gambia była przez wieki ośrodkiem handlu niewolnikami, których wywieziono stąd prawdopodobnie 3 miliony. W 1807 roku Imperium Brytyjskie zakazało tego procederu. W 1965 roku Gambia odzyskała niepodległość, a teraz jest jednym z najspokojniejszych krajów regionu, wielopartyjną republiką z jednoizbowym parlamentem, w której konstytucja gwarantuje obowiązek ochrony praw człowieka.
Gambia nazywana jest "Uśmiechniętym wybrzeżem Afryki" – kraj ten jest bardzo gościnny dla turystów, można w nim zakosztować smaku prawdziwej Afryki. Ponieważ z branży turystycznej utrzymuje się spora część mieszkańców Gambii, możliwości aktywnego czasu są tam bardzo liczne i zróżnicowane, mimo że Gambia nie ma rozwiniętej infrastruktury, a w całym kraju znajduje się... tylko jedno skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną. Większość atrakcji turystycznych skupia się na wybrzeżu, gdzie warto korzystać z pięknych piaszczystych plaż nie będących wydzielonymi gettami, które pozwalają na długie spacery wzdłuż oceanu. Część nadmorskich kurortów wciąż zachwyca urokiem starych rybackich wiosek. Będąc nad oceanem warto wybrać w rejs motorówką, albo nurkować. Podróżując wgłąb kraju warto zdecydować się na rejs po rzece lub safari jeepem na sawannie. Dla miłośników przyrody polecany jest Park Narodowy Niokolo-Koba, uznawany za najpiękniejszy w całej Zachodniej Afryce. Warto też odwiedzić Bakau, gdzie w sadzawce Katsikally żyje kilkadziesiąt oswojonych krokodyli.