Gambia w liczbach. Te ciekawostki warto znać przed podróżą

Jeśli chcecie zwiedzić Afrykę w swoim własnym tempie, koniecznie wybierzcie się do Gambii. Jest mniej komercyjna niż Kenia, a do tego wyjątkowo tania i pełna przyjaznych ludzi. Gambijczycy zrobią naprawdę wiele, aby zapewnić Wam komfort pobytu.

Gambia w liczbach, czyli czego dowiedziałam się o tym kraju

Poznajcie kilka faktów o Gambii.

• 11 295 km2
Tyle wynosi powierzchnia tego najmniejszego kraju Afryki.

• 2 103 000
Gambia miała tyle ludności w 2017 roku.

• 50 kilometrów
Taką szerokość ma obszar zajmowany przez Gambię. Jej granice zagłębiają się w teren Senegalu, tworząc wąski pas odzwierciedlający kształt rzeki o tej samej nazwie.

• 400 kilometrów
Na takim obszarze rozciąga się Gambia.

• 50%
Tyle spośród upraw eksportowych Gambii stanowią orzeszki ziemne.

• 37,2%
Taki odsetek stanowi ludność etniczna plemienia, które najliczniej zamieszkuje Gambię. Mandinka (lub Mandingo), bo o nich mowa, zajmują się uprawą ziemi, głównie orzeszków arachidowych, i połowem ryb. Większość z nich żyje w zachodnim rejonie kraju. Oprócz Gambii można ich spotkać również w Senegalu, na Wybrzeżu Kości Słoniowej, w Liberii, Burkina Faso i w Ghanie.

• 95,1%
Taki jest odsetek wyznawców islamu w Gambii.

• 350 kilometrów
Na obszarze o tej długości znajdują się Kręgi Senegambii – owiane tajemnicą obiekty ułożone w kręgu. Stanowiska archeologiczne składają się z 1000 kamiennych elementów, nazywanych przez badaczy pomnikami. Pomimo licznych prowadzonych tu prac dotychczas nie wiadomo, przedstawiciele jakiej kultury wznieśli tajemnicze obiekty. Wiadomo natomiast, że kamienne elementy ustawiono w VIII wieku naszej ery. W 2006 roku Kręgi Senegambii wpisana na Listę Światowego Dziedzictwa Kultury UNESCO.

• 40 gatunków
Gambię i tereny wokół rzeki zamieszkuje ponad 400 gatunków ptaków, co sprawia, że obszar ten jest wyjątkowo piękny.

• 10 ton
Tyle waży każdy z kręgów znajdujących się w obrębie stanowisk archeologicznych Senegambii, dokładnie grupy Wassu. To najstarsze z zachowanych budowli megalitycznych obszaru Afryki subsaharyjskiej. Na gambijskiej ziemi rozpościera się widok 25 kamieni o wysokości 2,5 metra.

• 3600 metrów
Tyle długości ma pas startowy lotniska (Port lotniczy Bandżul) w stolicy Gambii, Bandżulu. Miejsce to może być znane miłośnikom technologii kosmicznych – tutaj amerykańskie promy kosmiczne miały przestrzeń do awaryjnego lądowania.

• 40 stopni Celsjusza
Tak wysokie temperatury możecie spotkać w okresie od listopada do maja w centralnej części kraju, między innymi w Janjanbureh (dawne Georgetown).

• 1965 rok
Dopiero od tego roku Gambia stanowi oddzielny, niepodległy kraj.

• 80 km
Tyle wynosi linia brzegowa Gambii. W tej afrykańskiej krainie nie braknie cudownych piaszczystych plaż. Tutejszy piasek jest drobny i biały. Polecam Wam szczególnie wizytę na Smiling Coast – fantastycznie tu wypoczniecie, będziecie też mieli okazję do zrobienia wyjątkowych zdjęć.

• 1 euro
Za tyle napijecie się doskonałej kawy, piwa w lokalnym barze lub dostaniecie grillowaną rybę prosto z nadbrzeżnego straganu.

• 0
Taki jest oficjalny odsetek przestępczości w Gambii. Wbrew pozorom, nie jest to żadna propaganda w stylu Korei Północnej. Rzeczywiście, kraj cechuje niewiarygodnie niski wskaźnik przestępczości. Marginalne są bazarowe kradzieże – prędzej uświadczycie plażowych uwodzicieli-naciągaczy, gambijskich odpowiedników znanego Tulipana. Wybór Gambii jest optymalny dla osób, które kręci Afryka, lecz jeszcze się wahają ze względów bezpieczeństwa.

Pogoda w Gambii, czyli kiedy najlepiej tu przyjechać?

Pogoda w Gambii praktycznie zawsze jest słoneczna, a temperatury – wysokie. To sprawia, że warto przyjechać tu praktycznie o każdej porze roku. Ten niewielki kraj, leży w dolinie rzeki, która nazywa się tak samo, jak państwo. Panuje tu klimat podrównikowy suchy, z typowymi dla niego intensywnymi opadami w porze suchej. Wilgotność sprzyja dynamicznemu wzrostowi tutejszej roślinności, stąd znajdują się tu wiecznie zielone i bujne lasy galeriowe. Rodzime zwierzęta zamieszkują też, porastające wzdłuż koryta rzeki, lasy namorzynowe i mangrowe. Klimat w Gambii dzieli się na porę suchą i deszczową, z czego ta pierwsza jest przez wielu zalecana jako najdogodniejsza do zwiedzania. W okresie od listopada do maja, temperatury za dnia potrafią dochodzić do 40 stopni Celsjusza, natomiast nocami bywa znacznie chłodniej. Wybrzeże charakteryzują nieco łagodniejsze temperatury, a to za sprawą wiatru wiejącego od Oceanu Atlantyckiego. Generalnie cała bioróżnorodność Gambii skupia się wokół życiodajnych wód przepływającej przez centrum kraju. Rzeka ma aż 30 kilometrów szerokości.

Gambijska fauna i flora, czyli witajcie w dzikiej Afryce

Charakterystycznym elementem tutejszego krajobrazu są ogromnej wielkości, majestatyczne baobaby oraz akacje, będące pożywieniem dla żyraf. Spotkać tu można również palmy. Sprzyjający klimat Gambii i wiecznie zielona roślinność stanowią podstawę funkcjonowania dzikich gatunków zwierząt. Ten niewielki kraj to prawdziwy dom dla 400 gatunków ptaków. Żyje tu na wolności przepiękna, bajecznie kolorowa kraska abisyńska, ale też dostojne kormorany, zimorodki, żurawie i czaple białe. Rzeka przyciąga je, będąc źródłem pożywienia. W wodach rzeki żyją krokodyle i hipopotamy. Wśród ssaków lądowych najliczniejsze są małpy i antylopy. W kraju znajdują się też tereny objęte ścisłą ochroną, w tym rezerwat Abuko czy Park Narodowy Gambii.

Plaża w Brusubi, nieopodal Brufut

Popularne miejsce turystyczne z uwagi na swoje piękne piaszczyste wybrzeże i wiecznie ciepłą wodę idealną do kąpieli.

Plaża w Sanyang

Najpiękniejsza plaża z miejscami wprost wymarzonymi do zrobienia sobie selfie i uwiecznienia wyjątkowych chwil spędzonych podczas egzotycznego urlopu.

Targ rybny w Tanji

Nieopodal można zobaczyć ludzi, którzy oczekują na powrót rybaków z morza ze świeżym połowem. Osobną sprawą zaś są łodzie ustawione rzędami na wybrzeżu. Każda z nich jest przepięknie malowana. Trudno o spotkanie takiej gdziekolwiek w Europie – jest to unikat na skalę światową. Dzięki obecności rybaków, którzy stale dowożą na brzeg świeże ryby, na stoiskach u mieszkańców można zjeść rybę dopiero co złowioną i podaną z grilla. Dla Europejczyka ich cena jest wręcz śmiesznie niska. Największy urodzaj ryb jest zwykle około godziny 17.00, gdy wszyscy rybacy powracają do portu i kończą pracowity dzień.

Senegambia – sprawdźcie, czym Wam zauroczy!

Dla osób preferujących bardziej wygodne warunki, odpowiednia może się okazać Senegambia. Jeśli nie przywykliście do nadmiernego zaufania względem nowego jedzenia i wolicie coś bardziej Wam znanego, w Senegambii bez trudu znajdziecie europejską kuchnię. To też najlepsze miejsce do poszukiwania pamiątek. Duża liczba sklepów wymusza konkurencyjne ceny. Tych spragnionych obcowania z dziką naturą, zaprasza Bilijo Forest Park, zwany też małpim parkiem. Cena za wejście do parku również nie jest wysoka i wynosi zaledwie 15 złotych. Rozglądajcie się uważnie wokół siebie – małpy są tu na tyle oswojone przez turystów, że tylko czekają, aż rzucicie im jakiś łakomy kąsek. Panuje tutaj jednak zakaz karmienia zwierząt (poza orzeszkami, zakupionymi na miejscu).

Kachikally w Bakau – siedlisko krokodyli

Jeśli nie boicie się krokodyli, to Bakau będzie świetnym miejscem, żebyście mogli przyjrzeć się im z bliska. Za równowartość jedynie 10 złotych możecie zrobić sobie zdjęcie z dzikimi mieszkańców pobliskich bagien. W niemalże naturalnych warunkach, choć pod opieką człowieka, żyją i rozmnażają się te interesujące gady. Jest tu ponad 150. Co ciekawe, turyści mogą tu bez obaw dotknąć krokodyla. Dla mnie to jednak było zbyt wiele. Sama obserwacja wystarczyła. Ciekawie prezentują się też rzadkie okazy drzew, między innymi drzewa jedwabne z kolcami.

Polecane wycieczki

Gambijska kuchnia. Skromna, ale treściwa i dobrze doprawiona

Najmniejszy kraj w Afryce ma fantastyczną kuchnię, w której wyraźnie wyczuwa się wpływy z czasów kolonialnych. Dania bazują, rzecz jasna, na lokalnych składnikach, takich jak ryż, ryby, kuskus czy manioku, podawanych z warzywami w postaci fasoli, kapusty czy cebuli. Wszechobecnym dodatkiem są tu ucierane orzeszki ziemne. Do popicia turyści też dostają nie byle co. Próbowaliście kiedyś soku z baobabu? Ja tak i powiem tyle: jest pyszny! Doskonale koi pragnienie, spowodowane raz przez upały, a dwa, przez ostre dodatki – zwłaszcza gambijskie chili. Jako przysmak do pieczywa zajada się tu masło orzechowe i czekoladę. Lokalna ludność na śniadanie często przygotowuje kaszę kuskus lub ryżową z dodatkiem owoców. Popularną przekąską są tu banany oraz – wspomniane już – orzeszki ziemne. Pragnienie gasi tu również inny, znakomity napój – przygotowany na bazie hibiskusa i syropu cukrowego z dodatkiem soku z pomarańczy.

Data Publikacji: 13.10.2019
autor artykulu zdjecie

Artykuł autorstwa: Redakcja Rainbow

Eksperci z branży turystycznej – piloci wycieczek, animatorzy, rezydenci i przewodnicy i wielu innych specjalistów, którzy dzielą się swoimi doświadczeniami i wiedzą zdobytą podczas niezliczonych podróży. W tekstach łączą praktyczne wskazówki z fascynującymi historiami i ciekawostkami z różnych zakątków świata. Ich opowieści to nie tylko przewodniki po popularnych kierunkach, ale przede wszystkim autentyczne relacje osób, które na co dzień pracują z turystami i poznają opisywane miejsca od podszewki.

Podobne artykuły

krajobraz kierunku
Gdzie na majówkę w 2025 roku? Weekend majowy za granicąKiedy w Polsce rozkładamy grille, zerkając nerwowo w niebo, w wielu miejscach na świecie temperatury pozwalają już w pełni cieszyć się wiosną i pierwszymi promieniami słońca. Po co czekać na polskie lato, które bywa kapryśne? Wszak majówka to nie tylko czas kiełbasy skwierczącej nad rozżarzonym węglem, ale także idealna okazja do ciepłych wypadów za granicę. Długi weekend majowy to doskonały moment, by wyrwać się z codzienności i odetchnąć świeżym powietrzem w jakimś urokliwym miejscu z fantastyczną pogodą. W przeciwieństwie do wakacji w najbardziej wyczekiwanych okresach, w maju turystyka nie osiąga jeszcze szczytowego natężenia, a to oznacza zarówno doskonałą okazję cenową, jak i możliwość zwiedzania bez przeciskania się przez tłumy w wielkim mieście. Przygotowaliśmy przegląd miejsc, które w czasie weekendu majowego pokazują swoje najlepsze oblicze. Od śródziemnomorskich wybrzeży z pięknymi plażami, gdzie już można zażyć pierwszej kąpieli, przez europejskie perełki o idealnej temperaturze, aż po najlepsze oferty egzotycznych zakątków, w których właśnie wtedy panują najlepsze warunki.
krajobraz kierunku
Gdzie pojechać na Wielkanoc? Nasze pomysły na święta wielkanocne poza domemWielkanoc to dla wielu pierwszy moment w roku, gdy kalendarz daje nam kilka dni, by zniknąć. W czasie gdy jedni szykują pisanki, inni pakują walizki. Kilka dni wolnych od pracy może zamienić się w podróż do miejsc, gdzie wiosna już nie jest nieśmiała, a pokazuje pełnię swoich możliwości. W krajach południa kwitną migdałowce, w Sewilli unosi się zapach kadzideł, a na plażach Karaibów rozbrzmiewają rytmy merengue. Te same dni mogą wyglądać tak różnie – wszystko zależy od tego, gdzie zdecydujesz się je spędzić. Jeżeli więc po długiej zimie bardziej niż święta wielkanocne w Polsce kusi Cię poszukiwanie nowych, niezapomnianych wrażeń i ucieczka od codziennych obowiązków gdzieś w świat, to jesteś w dobrym miejscu. Poznaj nasze propozycje, gdzie spędzić Wielkanoc za granicą, w ciepłych krajach!
krajobraz kierunku
Gdzie rosną banany? Fakty i historia, której się nie spodziewasz! Banany to jedne z najczęściej kupowanych owoców – dostępne niemal wszędzie, przez cały rok. Ale czy wiesz, że za ich niepozornym wyglądem kryje się historia pełna niespodzianek? Ich uprawa to skomplikowany proces, a zmiany, jakie przeszły na przestrzeni wieków, mogłyby zaskoczyć niejednego podróżnika. Od tropikalnych plantacji Azji, przez karaibskie wyspy, po afrykańskie wzgórza – banany kryją w sobie znacznie więcej tajemnic, niż mogłoby się wydawać. Zapraszamy w podróż po najbardziej fascynujących miejscach uprawy tych niezwykłych owoców!
krajobraz kierunku
Kierunki na wakacje dla par. Gdzie jechać we dwoje na urlop?Kiedy ostatnio mieliście czas tylko dla siebie? Takie prawdziwe bycie razem, bez zerkania na zegarek i myślenia o jutrzejszych zadaniach? Życie potrafi tak szybko pędzić, że czasem nawet nie zauważamy, jak mało uwagi poświęcamy najbliższej osobie. Może warto w końcu wyrwać się z tej codziennej karuzeli i spędzić kilka dni tylko we dwoje? Bez dzieci, bez przyjaciół (choć wspólne wyjazdy też są świetne!), po prostu Wy i wspólnie odkrywany świat. Są miejsca, które jakby czekały właśnie na zakochanych. Gdzie wieczorny spacer brzegiem morza albo przytulanie się na klifie to nie romantyczny banał z filmu, tylko wasza własna chwila. Nieważne czy jesteście świeżo po ślubie, czy macie za sobą lata wspólnego życia – czasem trzeba po prostu rzucić wszystko i pojechać gdzieś, gdzie będziecie mogli na nowo poczuć to specjalne „coś” między Wami.