W stolicy hazardu
Podczas zwiedzania kasyna, nie trzeba od razu pozbywać się wszystkich oszczędności. Już sama wizyta w takich miejscach jest atrakcją, bo wewnątrz można poczuć się jak w pałacu. Jest stylowo, elegancko i z blichtrem. Pamiętajcie jednak, że – podobnie jak z alkoholem – musicie mieć ukończone 21 lat, żeby dostać się do środka. (Ps. wiecie, że przeciętny turysta zostawia w kasynach około 447 dolarów?)
Będąc tu, koniecznie przespacerujcie się najsłynniejszą ulicą „Miasta Grzechu”, czyli
The Strip. Ciekawostka - uliczne światła i neony kasyn sprawiają, że Las Vegas Strip uchodzi za najjaśniejszy punkt na Ziemi widziany z Kosmosu! Tak przynajmniej twierdzi NASA, a ja zwykłam wierzyć ekspertom.
Ciekawostki:
• W Las Vegas można wziąć bardzo szybko ślub – i to na wiele różnych niekonwencjonalnych sposobów. Są to między innymi ceremonie bez wychodzenia z auta, na diabelskim młynie czy udzielone przez Elvisa. Za sprawą niedużych opłat (ok. 77 dolarów) i minimum formalności (formularz przesyłany do biura licencji małżeńskiej) staje się to banalnie proste. Dlatego też Las Vegas nazywane jest światową stolicą ślubów. Każdego dnia decyduje się na niego co najmniej 300 par.
• Las Vegas określane jest miastem świateł. Znajduje się tu największy mechaniczny neon na świecie – Vegas Vic. Został zainstalowany w 1951 roku przed wejściem do kasyna Pioneer Club. Choć lokal już nie istnieje, neon przetrwał w dawnej formie i do dziś cieszy oczy turystów.
• Ze względu na swoją rozrywkową naturę, turystyka jest najważniejszym elementem gospodarki Miasta Grzechu. Roczny napływ turystów potrafi przekroczyć 40 milionów.
• Hotele i kasyna to niemal jeden i ten sam biznes. Aż 17 z 20 największych hoteli w USA znajduje się właśnie tutaj.
• Choć nie istnieje oficjalny tytuł „światowej stolicy hazardu”, to poprzez pewne czynniki, w ostatnich latach mówi się, że Las Vegas ustąpiło tego tytułu na rzecz chińskiej autonomii Makau.
Nie próbujcie kantować w kasynie, bo…
Jakakolwiek forma oszustw w kasynach jest praktycznie niemożliwa do wykonania, gdyż każde z nich jest tak samo rejestrowane przez obsługę i kamery, jak każda forma przestępstwa. Niektóre praktyki ułatwiające grę, jak na przykład liczenie kart w Black Jacku, są traktowane w zasadzie na takim samym poziomie. Lepiej tego nie próbować. Nawet znane postaci, które złamały zakaz, wyleciały z hukiem. Dla przykładu -
Ben Affleck został przyłapany na gorącym uczynku w Hard Rock Casino, czego skutkiem jest nałożony na niego dożywotni zakaz gry w tym miejscu.
Piramidy w Vegas
W Las Vegas są budowane repliki różnych zabytków ze świata. Możecie spotkać tu nie tylko skupione na jednej ulicy piramidy, łuk triumfalny i wieżę Eiffla, ale nawet coś z samych Stanów. Z pomniejszoną Statuą Wolności wiąże się ciekawa historia. Otóż w 2010 roku amerykańska poczta pomyliła się, umieszczając jej zdjęcie na nowojorskim znaczku. Jak się okazuje, poważny błąd projektowy nie tylko nie naraził poczty na straty, ale wręcz przeciwnie – szalenie napędził jego sprzedaż i uczynił go jednym z najbardziej poszukiwanych i wartościowych egzemplarzy, stając się marzeniem filatelistów 😊.
Repliki zabytków powstają z inicjatywy hoteli i kasyn, które się w ten sposób stylizują. Przykładowo hotel Venetian wybudował przed wejściem kanał imitujący ten w Wenecji, po którym pływają prawdziwe gondole. Z kolei hotel Belaggio zainwestował w słynne w całym mieście fontanny. To jednak nie jedyne atrakcje Las Vegas, jakie czekają na gości hotelu – w środku kryją się piękne ogrody botaniczne oraz muzeum sztuk pięknych.
Niezwykłe muzea w Vegas. Tego nie uświadczycie nigdzie indziej
W Vegas jest także dużo różnych muzeów tematycznych. Do najciekawszych, moim zdaniem, należą: Muzeum Neonów, Muzeum Testów Atomowych oraz Muzeum Erotyki.
Moją uwagę przyciągnęło szczególnie
Muzeum Neonów, których to jestem fanką. Po odwiedzinach warszawskiej hali na Pradze-Południe przyszła kolej na neony w Vegas. Wbrew temu, czego moglibyście się spodziewać, eksponaty nie znajdują się na ciemnej, zamkniętej przestrzeni, lecz wystawiono je na zewnątrz. W stosunku do klasycznych neonów mają wyrazisty wygląd również w ciągu dnia – dzięki konkretnemu kształtowi obudowy, na który je umieszczono. Niestety, nie są włączone i tylko kilka z nich działa. Eksponaty, które możecie tu podziwiać, pochodzą z 5 różnych źródeł: z restauracji, sklepów, moteli, warsztatów oraz – rzecz jasna – z kasyn. Od 2005 roku siedzibą muzeum jest La Concha Motel o wyrazistym i kształcie rozpoznawalnym już z oddali. Mimo to, większość neonów wystawiono za obiektem, bo w środku by się po prostu nie zmieściły. Wewnątrz budynku czeka na Was unikalna ekspozycja, która za pomocą wielu projektorów prezentuje rozmaite okresy świetlnej reklamy w Vegas. W trakcie zwiedzania posłuchacie największych przebojów artystów, dla których miasto stało się domem –
Elvisa Presleya, Franka Sinatry i Deana Martina.
Z neonów przeszłam do atomu, a to za sprawą
Muzeum Testów Atomowych. W przeciwieństwie do tego, co jest obecnie, pierwotną atrakcją, dla której zjeżdżali się tu turyści nie były kasyna, lecz pustynne próby bomb jądrowych. Ludzie gromadzili się, aby oglądać formujące się grzyby na pustynnym krajobrazie. Słowo „atom” w latach 40. i 50. było odmieniane przez wszystkie przypadki, a w wieku kręgach budziło skojarzenia równoznaczne z modą, szykiem i elegancją. Atomowe były wzory na talerzach, grafiki na płaszczach, modele samochodów (Ford Nucleon), koktajle, bary i imprezy. Korzystne (tak się wtedy wydawało) położenie geograficzne (105 km na południowy wschód od pustyni Nevada, miejsca wybuchu bomb jądrowych) przyczyniło się do rozwoju turystycznego Las Vegas, nim kasyna stały się tu główną atrakcją. Tak jak w Kalifornii każdy chciał mieć pokój z widokiem na ocean, tak w Vegas turyści marzyli o tym, aby z okien móc oglądać radioaktywne chmury 😉
Mafia, jazz i prohibicja, czyli odwiedziny w The Mob Museum
Mafia wpisała się na stałe w historię Stanów i miast takich jak Vegas. Każdy chyba słyszał o legendarnych gangsterach i czasach prohibicji. Narodowe Muzeum Zorganizowanej Przestępczości i Egzekwowania Prawa (bo tak nazywa się w pełni), to prawdziwa perełka w tym temacie. Na 4 kondygnacjach, w budynku przypominającym posterunek z epoki Ala Capone, znajduje się prawdziwy skarbiec z artefaktami należącymi do tuzów świata zbrodni i masa interaktywnych aktywności. Całość podzielono tematycznie, aby zobaczyć zjawisko z wielu stron – klubów nocnych, życia codziennego mafiosów i policji ich ścigającej. Eksponatów jest tu naprawdę sporo – wiele z nich należało do prawdziwych sław przestępczego fachu. Broń palna, wyposażenie klubów, a nawet – uwaga – krzesło z komory gazowej, celi śmierci z więzienia w Nevadzie.
Kultowe bryki z wielkiego ekranu
Jednym z nieodłącznych elementów amerykańskiego kina są, rzecz jasna, amerykańskie samochody. Odwiedzane przeze mnie
Hollywood Cars Museum zgromadziło ponad 100 unikatowych samochodów, które wystąpiły w kultowych hollywoodzkich produkcjach. Mają się czym pochwalić! Nie lada gratką jest zobaczyć prawdziwego
DeLorean’a z Powrotu do Przeszłości – to marzenie z dzieciństwa. Wiele okazów rozpoznałam od razu jak
van Drużyny A czy jedno z aut z serialu Nieustraszony.
Batmobile z filmów Tima Burtona to kompletnie kultowa pozycja nie do pominięcia. Jest tu zarówno cały zestaw wozów znanych z serii o Jamesie Bondzie, jak i jeden użyty przez niego mikrosamolot. Znalazłam też sporo wariactw zrobionych dla gwiazdorów, jak np. dziesięciokołowa różowa limuzyna ze zintegrowanym jacuzzi. Myślę, że to obowiązkowe miejsce dla kinomaniaków i miłośników motoryzacji, ale wielbiciele dziwactw też będą ukontentowani.