Pływający ogród – to inne obrazowe określenie portugalskiego archipelagu, jakim często opisywane jest to miejsce. Nazwa nawiązuje do bardzo bogatej szaty roślinnej pokrywającej Maderę. Miłośnicy przyrody na pewno znajdą tu spełnienie, choćby z uwagi na występują na Maderze naturalne lasy wawrzynowe (lub wawrzynolistne; port. Laurissilva), które przed milionami lat, w okresie trzeciorzędu, porastały całą Europę, ale praktycznie zaniknęły po ostatniej epoce lodowcowej. Dzięki Golfsztromowi, ciepłemu prądowi morskiemu Atlantyku, który opływa Europę od zachodu, ten archaiczny las przetrwał jeszcze w szczątkowej formie na Makronezji (Wyspy Kanaryjskie, Archipelag Madery, Azory i Wyspy Zielonego Przylądka) oraz w śladowych ilościach na samym południu Półwyspu Iberyjskiego i w północnym Maroku. Występowanie tych lasów jest na tyle unikatowe, że zostało objęte ochroną z ramienia UNESCO. Największe skupiska lasów laurowych (inna nazwa lasów wawrzynowych) znajdują się właśnie na Maderze, gdzie stanowią przeszło 15 procent całej roślinności i są one niewątpliwą atrakcją wyspy!
Innymi unikatowymi roślinami, które często występują na Maderze, są paprocie drzewiaste, kwitnące na pomarańczowo drzewa tulipanowca, różne gatunki storczyków, wielobarwne hortensje, liczne lilie i fiołki. Symbolem wyspy jest jednak strelicja królewska, zwana potocznie rajskim ptakiem, którą można tu spotkać dosłownie na każdym kroku.
Madera to także nazwa całego archipelagu, na który składa się kilka wysp, największej Madery, wyspy Porto Santo oraz mini archipelagu Desertas, w którego skład wchodzą trzy bezludne wysepki: Deserta Grande, Bugio i Chão. Wszystko to razem objęte jest jednym administracyjnym okręgiem Regionu Autonomiczny Madery. Co ciekawe, należą też do niego, położone ok. 280 km na południe, Wyspy Selvagens
Madera bardzo długo nie była zasiedlona przez ludzi. Chociaż podobno wiedzieli o niej już Fenicjanie, najwięksi żeglarze starożytności (tak często określa się ten lud dominujący kiedyś w basenie Morza Śródziemnego), to tak naprawdę dopiero na początku XV wieku odkryli ją Portugalczycy. W dużej mierze przez przypadek. W 1418 r. statek żeglarzy Tristão Vaz Teixeira i João Gonçalves Zarco, płynący wzdłuż afrykańskiego wybrzeża, po silnym sztormie został zepchnięty w głąb oceanu i dzięki szczęśliwemu zrządzeniu udało im się dotrzeć do wyspy Porto Santo (szczęśliwcy ocaleni ze sztormu nazwali ją początkowo Porto Seguro, czyli bezpieczny port). Kolejnego roku wrócili w te tereny i wraz z Bartolomeu Perestrelo odkryli w sąsiedztwie jeszcze większą wyspę, którą ochrzcili mianem Ilha Madeira, czyli Wyspa Drewna (portugalskie słowo Madeira, znaczy tyle, co drewno), porastały ją bowiem gęste lasy.
Potencjał wyspy został dostrzeżony przez portugalskich władców i szybko przystąpiono do jej kolonizacji. W miejsce karczowanych lasów zaczęły powstawać uprawy trzciny cukrowej oraz winnej latorośli. Na wyspie osiedliła się ciekawa mieszanka ludności – oprócz rdzennych Portugalczyków dotarli tu także Hiszpanie oraz Żydzi i Maurowie, którzy w XV wieku uciekali z półwyspu Iberyjskiego przed rekonkwistą. Do pracy na plantacjach ściągnięto tu też niewolników z Czarnego Lądu. Znaczenie Madery bardzo wzrosło po odkryciu Ameryki w 1492 r. przez Krzysztofa Kolumba oraz po tym, jak w 1498 r. Vasco da Gama wyznaczył drogę morską do Indii – wyspa stała się bowiem ważnym punktem przeładunkowym na obu trasach.
Zwiedzanie Madery najlepiej zacząć od Funchal, stolicy wyspy. Jej nazwa pochodzi od… kopru, który obficie porasta całą wyspę (po portugalsku koper to funcho). Miasto zostało założone w 1421 r. przez João Gonçalves Zarco, jednego z odkrywców Madery. Nie sposób przeoczyć usytuowanego przy wybrzeżu charakterystycznego żółtego zamku – to Forteca św. Jana Chrzciciela (port. Forte de São Tiago), która powstała w XVI w. jako jedna z całego systemu warowni obronnych wokół Funchal, strzegąca stolicę wyspy przed atakami piratów.
W centrum miasta dominują małe i wąskie uliczki odchodzące od biegnącej wzdłuż wybrzeża głównej ulicy miasta, Avenida Do Mar. Wchodząc w miasto, na pewno natkniemy się na pomnik Krzysztofa Kolumba, odkrywcy Nowego Świata, który w latach swojej młodości, poślubiwszy córkę gubernatora Porto Santo, przez kilka lat mieszkał na Maderze. W samym centrum miasta znajduje się interesująca, gotycka katedra (port. Sé Catedral do Funchal), którą konsekrowano w 1514 roku. Jej wnętrze jest jednak zaskakujące – dominują tam inne style architektoniczne, to efekt późniejszych zmian i przebudowy. Tuż przy katedrze mieści się ciekawe Muzeum Sakralne, gdzie zgromadzono przedmioty kultu religijnego związane z dziejami wyspy.
Koniecznie trzeba też odwiedzić Rynek Rolniczy (port. Mercado dos Lavradores), zabytkowy targ z warzywami, owocami, jedzeniem i kwiatami. Warto skosztować choćby owoców występujących na wyspie, m.in. monsterę dziurawą, którą w Polsce uprawiamy jako roślinę ozdobną, czy choćby kilka gatunków męczennicy jadalnej (znanej szerzej jako marakuja albo passiflora), którą uprawia się tu na masową skalę.Jedną z głównych atrakcji Funchal jest kolejka linowa (port. Teleférico do Funchal) prowadząca z dolnej części miasta do położonej na górskim zboczu dzielnicy Monte. Pokonanie trzykilometrowej trasy zajmuje ok. 20 minut. Drogę powrotną można znowu pokonać kolejką, zjechać autobusem, zejść na pieszo albo skorzystać z... sanek! W połowie XIX wieku mieszkańcy Monte zaczęli korzystać ze specjalnych wiklinowych sanek o drewnianych płozach, które prowadzone przez „woźnicę” szybko ześlizgiwały się w dół stromych, wyłożonych kamiennym brukiem ulic. Dzisiaj ten system transportu to już oczywiście historia, a korzystają z niego głównie turyści.
Monte – bogata dzielnica Madery
Wracając do Monte, dzielnicy możnych: znajduje się tu wiele ciekawych rezydencji oraz liczne parki, m.in. Ogród Monte Palace. Najważniejszym ogrodem botanicznym w Funchal (i na całej Maderze) jest jednak Jardim Botânico da Madeira. Na 35 tys. m² zgromadzono tu roślinność niemal z całego świata, najwięcej z obszarów podzwrotnikowych i tropikalnych. W jednym z pięciu działów, na jakie podzielono cały ogród, prezentowana jest wyłącznie roślinność charakterystyczna dla Madery i położonego nieco dalej na północny zachód archipelagu Azorów.
Jadąc na zachód od Funchal, dotrzemy do klifu Cabo Girao, jednego z najlepszych punktów widokowych na całej Maderze, który wznosi się na wysokość 589 m n.p.m. Dodatkowo zamontowano tu specjalną platformę widokową, która ma przeszkloną podłogę.
Stąd niedaleko już do Doliny Zakonnic (port. Curral Das Freiras), przepięknego miejsca położonego w górach w środkowej części wyspy, zawdzięczającego swoją nazwę siostrom zakonnym z klasztoru Santa Clara w Funchal, które schroniły się tu kiedyś w obawie przed piratami. W miejscowości Ribeira Brava są dwie ciekawe plaże, osłonięte przed otwartym oceanem sztucznymi półwyspami – to prawdopodobnie najlepsze miejsce do kąpieli na całej wyspie. W sąsiadujących z miejscowością górach warto też odwiedzić płaskowyż Paul da Serra. To właśnie tu, na wysokości 1300 -1500 m n.p.m. zachowały się największe skupiska lasów wawrzynowych na Maderze.Turyści lubiący górskie wędrówki mogą rozważyć wejście na Pico Ruivo, najwyższy szczyt Madery, który wznosi się na wysokość 1862 m n.p.m. Najkrótsza droga na szczyt (2-3h) wiedzie z Achada do Teixeira, gdzie można dojechać autem.
Warto wybrać się też na Półwysep Świętego Wawrzyńca (port. Ponta de São Lourenço), najbardziej wysuniętą na wschód część Madery. W odróżnieniu od większości wyspy, roślinność występuje tu w ograniczonym zakresie, a dominują nagie skały i urwiska. Widoki są za to przepiękne!Będąc na Maderze powinniśmy również znaleźć chwilę aby przespacerować się po wybranych lewadach. Co to są lewady (port. levadas)? Już wyjaśniamy: to niesamowite osiągnięcie inżynierów, pochodzące już z XV wieku, które miało za zadanie - za pomocą skomplikowanego systemu śluz i kanałów - rozprowadzać wodę deszczową po stromych zboczach, aby rolnicy mogli bez problemu nawadniać swoje pola w tym skomplikowanym terenie. Przy większości kanałów poprowadzone są również ścieżki, które mają dwa zadania: pierwsze z nich, bardziej techniczne, pozwala osobom, które obsługują lewady na dotarcie do wszystkich miejsc, które wymagają np. udrożnienia lub naprawy. Drugie - ścieżki te pełnią dzisiaj przede wszystkich ważną funkcję turystyczną. Wyznaczają one bowiem sieć szlaków pieszych, o różnych poziomach trudności. Obecnie jest ich wytyczonych około 200. Chętni mogą się wybrać na przykład na krótką, 20 minutową, malowniczą "przebieżkę" np. z Levado do Risco z Rabacal prowadzącą do wodospadu Cascada do Risco. Dla bardziej wprawionych wędrowców, szukających aktywnego wypoczynku są oczywiście również szlaki dłuższe i bardziej wymagające. Jedną z najpopularniejszych tras jest Levada das 25 Fontes i do Risco (lewada do 25 źródeł i wodospadu Risco). Rozpoczynająca się na płaskowyżu Paul da Serra, poprowadzi Was aż do 25 źródeł i/lub do wodospadu Risco (ta pierwsza jest dłuższa i trudniejsza - miejscie to w pamięci).
tekst: Jarek Tondos