Zabytki i atrakcje Luksoru, które musisz zobaczyć!

Luksor to przepiękne miasto, o doskonale przygotowanej bazie hotelowej. Miałam okazję przetestować ją na własnej skórze i wrażenia są wyłącznie pozytywne. Niech Was nic nie powstrzymuje, pakujcie się i spieszcie, aby spędzić tu chociaż weekend. Tym bardziej, że Luksor zachwyca największą świątynią świata i na każdym kroku przypomina o starożytnej cywilizacji Egiptu. Jeśli chcecie zwiedzić słynny grobowiec Tutenchamona, przejść się Doliną Królów i poznać tajemnice faraonów to w Luksorze wszystko to jest możliwe.

Starożytne Teby – miasto o stu bramach

Antyczne Teby były światową potęgą. Ich bogactwo przejawiało się choćby w budowlach, o niecodziennym wręcz rozmachu. Mimo, że od budowy grobowców i świątyń minęły tysiące lat, Teby wciąż zachwycają przepychem i kunsztem dzieł swoich rzemieślników i artystów. Ta wspaniała antyczna kraina w II tysiącleciu p.n.e. była największym miastem ówczesnego świata. Inspirowała samego Homera, który uwiecznił ją na kartach „Iliady”. I, choć wybierając się na wycieczkę do Egiptu, nastawiałam się, że numerem jeden będą zdecydowanie piramidy, teraz wiem, że moje serce należy do Teb, z przepiękną Świątynią Hatszepsut na czele. Generalnie warto zaznaczyć, że dzisiejsze Teby dzielą się na Karnak (północ) i Luksor (południe). Zabieram Was zatem w niesamowitą podróż przez piaski pustyni, do kolebki egipskiej cywilizacji.



Świątynia w Karnaku

Moja wycieczka do Luksoru rozpoczyna się na północy miasta, w Karnaku. Udaję się do kolebki egipskiej cywilizacji, na wschodni brzeg Nilu. Zwiedzanie zaczynam od największej świątyni na świecie – świątyni w Karnaku, zwanej też Wielkim Hypostylem, wzniesionej na cześć boga Egipcjan Amona-Re.


Kryje ona w sobie wiele grobowców faraonów. Centrum tej ogromnej budowli stanowi sala hypostylowa – zespół 138, kolumn zwieńczonych głowicami o kształcie kwiatu papirusu. Kolumny są wprost monumentalne i trudno mi sobie nawet wyobrazić, jak przed wiekami, bez ciężkiego sprzętu, wyłącznie siłą ludzkich rąk i przy pomocy zwierząt udało się stworzyć, a następnie ustawić, te przeogromne elementy konstrukcji.



Ściany zdobią reliefy, charakterystyczne dla egipskiej sztuki. Kompleks świątyń w Karnaku budowały kolejne pokolenia Egipcjan, a doprowadzenie ich do ostatecznego stanu zajęło im 1500 lat. Świątynię Amona łączy ze Świątynią Narodzin w Luksorze kamienna aleja sfinksów. Mają one ciało lwa, ale głowę barana. Egipcjanie w tym miejscu utożsamiają sfinksy z bogiem Amonem-Ra. Idąc aleją sfinksów, przez główny pylon, wchodzę na jej potężny dziedziniec. W czasach starożytnych znajdowało się tu mnóstwo posągów bóstw upiększających świątynię. Dziedziniec liczy 8000 metrów kwadratowych.



Był rozbudowywany przez kolejnych faraonów. Ogromne wrażenie zrobił na mnie ogromny posąg Ramzesa II, stojącego w pozycji władcy, który ma na piersiach skrzyżowane ręce, w których trzyma insygnia władzy – trójrzemienny bicz i laskę pasterską. Na jego stopach widać – sięgającą mu zaledwie do kolan – żoną Nefertari. Z dziedzińca głównego przeszłam do Sali hypostylowej. Po drodze mijałam kolejną parę pylonów – świątyń oddzielających kolejne segmenty głównej świątyni. Sala hypostylowa, zachowana w doskonałym czasie, ma strop wsparty na kolumnach stojących w 16 rzędach. Każda z kolumn ma 21 metrów wysokości. Dach Sali hypostylowej nie przetrwał do naszych czasów. Starożytni Egipcjanie wykonali je na kształt łodyg i kwiatów papirusu. Na głowicach wspierał się dach tej sali hypostylowej. Kolumny są pokryte wspaniałymi reliefami, będącymi wyrazem modlitwy do Amona-Re oraz historyczne treści.



Następnie dotarłam do kolejnego dziedzińca, na którym wielka królowa Hatszepsut wzniosła potężne obelisku ku czci boga słońca Amona-Ra. Obeliski mają około 30 metrów wysokości. Wykonano je z jednego kawałka bloku kamiennego i są zakończone ostrosłupem, który niegdyś pokryte były stopem złota i srebra. Bruki świątyń Egipcjanie wykonywali z czarnego bazaltu. Sufity malowano niebieskimi barwami oraz nanoszono symbole złotego słońca. Złoto znajdowało się również w hieroglifach i reliefach. Niestety, dziś świątynie wyglądają na poszarzałe. Ściany świątyń były pokryte reliefami przedstawiającymi panowanie faraona, jak też motywy religijne.



Forma obrazkowa była formą przekazywania informacji i rodzajem swoistej propagandy. Na ścianach dostrzec można również motyw skarabeusza, który w starożytnym Egipcie był otoczony szczególną czcią i szacunkiem. Egipcjanie wierzyli, że powstał samoistnie był powszechnie uważany za boga wschodzącego słońca. Zastępował również serce zmarłego na sądzie przed bogami. Widziałam również Święte Jezioro, w którym Egipcjanie hodowali kiedyś święte zwierzęta – krokodyle reprezentujące boga Sobka – oraz hipopotamy reprezentujące boginie Teoris (patronkę kobiet ciężarnych i rodzących). Zwierzęta po śmierci balsamowano i mumufikowano, chowając je według lokalnego obyczaju. Egipcjanie byli niezwykle religijni, głęboko przekonani w słuszność swoich wierzeń, praktykowali kult ojczystych bóstw oraz tłumnie brali udział w uroczystościach na ich cześć. W słońcu, księżycu, gwiazdach i faraonach Egipcjanie widzieli istoty boskie.



Dolina Królów, czyli miejsce spoczynku władców Egiptu

Ruiny grobowców, mimo, że plądrowane jeszcze za czasów faraonów, zachowały się do dziś w doskonałym stanie. Ściany pokryte hieroglifami, żar pustyni i skomplikowane labirynty sprawiają, że można tu niemal dotknąć historii. Miejsce urzekło mnie tak bardzo, że postanowiłam wykupić bilet na zwiedzanie dodatkowych grobowców. Najbardziej zachwycił mnie oczywiście grobowiec Tutenchamona z doskonale zachowanymi, mimo upływu kilku tysięcy lat, kolorowymi malowidłami oraz bogato zdobiony sarkofag z mumią. Ekipa archeologiczna pod kierownictwem Howarda Cartera, otwierając kryptę w listopadzie 1922 roku, doznała prawdziwego olśnienia – w grobowcu znajdowało się ponad 5 tys. przedmiotów wykonanych z bogatych kruszców (w tym ze złota) sprzed 3300 lat. Był to m.in. złoty sarkofag, złoty powóz, złoty tron, ale też biżuteria i naczynia ze złota. Mumia faraona została ozdobiona wyjątkową, złotą maską o wadze 10 kg, składająca się z barwionego szkła, obsydianu, lapisu lazuli, kwarcu i karneolu. Aby zabezpieczyć i móc pokazać kosztowności z grobowca jak największej liczbie turystów, przewieziono je do muzeum w Kairze, w której są eksponowane do dziś. Mi się niestety nie udało zobaczyć ich z bliska z braku czasu. Cóż, może następnym razem.



Pikanterii dodaje historia, że lord Carnarvon finansujący ekspedycję archeologiczną zmierzającą do odkrycia miejsca pochówku Tutenchamona zmarł w nie do końca wyjaśnionych okolicznościach, a kolejne zgony osób luźniej powiązanych ze sprawą nabrały nowego znaczenia, w zasadzie nadanego przez żądne taniej sensacji media. Stąd też wzięła się tak zwana klątwa Tutenchamona. Jeśli niestraszne Wam mroczne historie i twardo stąpacie po ziemi, grobowiec młodo zmarłego faraona możecie zwiedzić już w cenie 200 EGP.

Kolosy Memnona

Posągi faraona Amenhotepa III, z których każdy waży – bagatela – 800 ton. Zastanawiające jest to, w jaki sposób udało się wykuć i postawić tak niesamowicie ciężkie posągi na piaszczystych ziemiach Teb. Podstawowym budulcem obu posągów był kwarcyt. Ogromnym posągom faraona towarzyszą niewielkie postaci – żona Teja i matka Mutemuja.



Świątynia Hatszepsut, czyli polski wątek archeologiczny w Egipcie

W Egipcie nie brakowało silnych kobiecych osobowości. Jedną z ważniejszych postaci Nowego Państwa Egipskiego była kobieta-faraon Hatszepsut. To właśnie na jej cześć, u stóp monumentalnej ściany skalnej w Deir el-Bahari (Teby) wzniesiono Świątynię Milionów Lat. Zachwyciła mnie jej tarasowa konstrukcja, a także to, z jaką determinacją budowniczowie wykuli w twardej skale reliefy przedstawiające sceny z życia władczyni. Jest to jedna z najpiękniejszych świątyń na świecie, na dodatek z polskim wątkiem w tle. Już od lat 70. kolejnymi misjami archeologicznymi kierowali polscy profesorowie. To dzięki ich staraniom w 2002 roku dla zwiedzających otwarto nie tylko samą Świątynię Hatszepsut, lecz również Kompleks Kultu Solarnego i Sanktuarium Amona-Re.



Data Publikacji: 15.10.2020

Podobne artykuły

krajobraz kierunku
Wyspy Zielonego Przylądka w ofercie Rainbow!Wyspy Zielonego Przylądka to prawdziwe klejnoty na Atlantyku. Znajdujące się na zachodnim wybrzeżu Afryki malownicze wyspy kuszą swoją bogatą historią, dziedzictwem kulturowym, urozmaiconym krajobrazem i wyjątkowym klimatem. Dla podróżnych szukających egzotycznych przygód i niezapomnianych wrażeń, wakacje na Wyspach Zielonego Przylądka obiecują niezapomniane doświadczenia. Jak się tam dostać? Wybierając ofertę Rainbow dolecisz do Espargos bezpośrednio z Warszawy i Katowic. Pierwsze loty na wyspę Sal mamy zaplanowane już 4 listopada. Długość pobytu możesz dopasować do własnych potrzeb i ilości urlopu, jakie posiadasz. Dostępne są pobyty tygodniowe lub dwutygodniowe. A co czeka na miejscu?
krajobraz kierunku
Wakacje lub wczasy na Filipinach – co warto wiedzieć przed wyjazdem?Filipiny w ciągu kilku ostatnich lat stały się jednym z ulubionych kierunków egzotycznych wakacji wśród turystów z Polski . I nie ma się co dziwić, bo w tym liczącym ponad 7000 wysp azjatyckim kraju na spragnionych relaksu urlopowiczów czekają zapierające dech w piersiach piękne piaszczyste plaże oblewane ciepłymi wodami mórz Oceanu Spokojnego, bujna roślinność, interesująca kultura i zawsze uśmiechnięci mieszkańcy. Filipiny to wymarzony kraj zarówno do relaksu pod palmami, jak i aktywnego wypoczynku, w szczególności do sportów wodnych, nurkowania czy snorkelingu. Nie będą się tu nudzić również ci, którzy podczas urlopu lubią pozwiedzać – na Filipinach znajdziemy bowiem wiele interesujących atrakcji. Przeczytaj nasz artykuł i poznaj kilka istotnych faktów, o których warto wiedzieć przed podróżą na Filipiny
krajobraz kierunku
Argentyna: największe atrakcje turystyczne, które warto zobaczyćArgentyna, niegdyś kojarzona przede wszystkim z piłką nożną i tangiem, dziś staje się coraz bardziej popularnym kierunkiem wśród turystów spragnionych obcowania z niezwykłą przyrodą i poznania intrygującej kultury. Ten pełen zachwycających i niezwykle zróżnicowanych atrakcji kraj to mekka dla osób kochających dziką i nieposkromioną naturę, a także dla tych, którzy cenią sobie znakomitą kuchnię (słynne argentyńskie wina i wołowina). Oto, naszym zdaniem, najciekawsze atrakcje Argentyny, które warto odwiedzić.
krajobraz kierunku
Wietnam – co zobaczyć w Hanoi? Atrakcje stolicyWietnam od lat przyciąga turystów marzących o wielkiej azjatyckiej przygodzie. Nic w tym dziwnego, kraj bowiem ma wszystko – interesującą kulturę, znakomitą kuchnię, przepiękne krajobrazy i fantastyczne zabytki. Obowiązkowym punktem urlopu w Wietnamie jest wizyta w jego stolicy – Hanoi. Jest to drugie co do wielkości miasto Wietnamu (zaraz po Ho Chi Minh, czyli dawnym Sajgonie), które liczy około 4 miliony mieszkańców. Hanoi położone jest w delcie Rzeki Czerwonej i niezmiennie od lat zachwyca przyjezdnych orientalną architekturą, mnogością misternie zdobionych świątyń i niesamowitą atmosferą. Zobacz, jakich atrakcji nie możesz przegapić podczas zwiedzania Hanoi. Co warto zobaczyć w stolicy Wietnamu?