5.3/6 (67 opinii)
4.0/6
Brazylia- niezwykły i bardzo egzotyczny kraj - czego można doświadczyć tylko podczas podróży. Wyjazd ten umożliwia poznanie dwóch spośród wielu cudownych miejsc- Rio de Janeiro i wodospadów Iguaçu.
4.0/6
Jadąc na wycieczkę Brazylijskie despacito każdy z uczestników powinien wiedzieć, że program zwiedzania jest bardzo ubogi: 1,5 dnia zwiedzania Rio i 2 dni pobytu nad wodospadami Iguazu (łącznie z przelotem w obie strony). Resztę, czyli 6 dni, można było uzupełnić wycieczkami fakultatywnymi. Po wieczornym przylocie do Rio, nasz pilot, pan Tomasz, oświadczył, że następnego dnia, czyli w sobotę rozpoczynamy zwiedzanie Rio, co było niezgodne z ramowym programem otrzymanym w Polsce. Sobota miała być dniem odpoczynku po całodziennej męczącej podróży. Rano następnego dnia pan Tomasz zbierał pieniądze, tzw. pakiet. Zamiast umownych 225 US$ było to 245 US$, ale nie otrzymaliśmy żadnego wyjaśnienia. Zatem zwiedzaliśmy Rio w sobotę wśród tłumu turystów. Jednym z punktów programu był stadion Maracana. Zrobiliśmy fotki przed stadionem, a nasz pilot słowem nie pisnął, że za niewielką opłatą można było wejść na stadion. W niedzielę wieczorem dowiedzieliśmy się, że wyjazd nad wodospady Iguazu odbędzie się w dwa ostatnie dni przed dniem wylotu do Polski, tzn. w sobotę i niedzielę, co znowu było niezgodne z ramowym programem, gdyż wypad ten był planowany na środek pobytu, czyli na środek tygodnia, kiedy nie ma tłumów zwiedzających. W poniedziałek realizowany był dalszy program zwiedzania Rio, tym razem na jeepach. W ponad trzydziestostopniowym upale wdychaliśmy spaliny z zatłoczonych ulic miasta. Od godziny 9-tej do 13-tej (pilot mówił, że tak została zakontraktowana wycieczka) zwiedziliśmy schody Salarona, wjechaliśmy na wzgórze dzielnicy Santa Teresa, aby zrobić zdjęcie faweli leżących naprzeciwko i pojechaliśmy do ogrodu botanicznego, będącego wg Tripadviser czwartą atrakcją Rio. W ogrodzie liczącym 140 ha powierzchni przebywaliśmy raptem niecałą godzinę przechodząc przez najkrótszą główną aleję. Prywatnie pojechaliśmy jeszcze dwa razy do tego ogrodu i spędziliśmy tam po 5-6 godzin. Zorientowaliśmy się już, że zwiedzanie odbywa się w szalonym tempie i świadomie zrezygnowaliśmy z oferowanych przez pilota wycieczek fakultatywnych. Nabyliśmy jednak w miejscowym biurze wycieczkę do Petropolis. Wycieczka trwała od 8:00 do 19:40 i zapłaciliśmy za nią 30 US$ od osoby (z degustacją piwa 40US$). Wycieczka z panem Tomaszem trwała od 9:00 do 16:00 i kosztowała 90 US$ od osoby (z konsumpcją piwa). Pozostałe dni tygodnia przeznaczyliśmy na samodzielne zwiedzanie Rio (oczywiście wcześniej zaplanowane). Wodospady Iguazu zwiedzaliśmy w sobotę i niedzielę , kiedy tłumy turystów są największe i trudno jest nawet zrobić fotkę, na której nie byłoby innych turystów. W niedzielę o godz. 14-tej zakończyliśmy zwiedzanie wodospadów i pojechaliśmy na lotnisko, bo według pana Tomasza o godz. 18-tej mamy samolot do Rio przez Kurytybę. Ku naszemu zaskoczeniu na lotnisku okazało się, że nie wylatujemy o 18:00 lecz o 19:55 przez Campinas i w Rio będziemy po północy, a rano czeka nas już tylko wykwaterowanie (na szczęście o 12:00). Trudno uwierzyć, że linie lotnicze nie poinformowały wcześniej o zmianie. Po prostu pan Tomasz zataił tę informację. Zamiast spędzać 5 godzin na lotnisku można było dłużej zostać nad wodospadami lub w mieście Foz de Iguazu, ale zapewne autobus był zakontraktowany tylko do 15-tej. Pan Tomasz, mimo dużej wiedzy o Brazylii (w Rio od 15 lat) na pilota wycieczek się nie nadaje z prostego powodu. Nie potrafi przekazać swojej wiedzy. Mówi nieskładnie pół zdaniami, gubi główny wątek, bo chce powiedzieć o kilku rzeczach naraz. Co do zdolności organizacyjnych też mamy wątpliwości. Chyba dwa razy zmieniał miejsce zbiórki nad wodospadami po stronie brazylijskiej. Efekt – jeden z uczestników został zgubiony, gdyż oczekiwał w innym miejscu. W porównaniu z pilotami innych dalekich wycieczek jakie odbyliśmy z BP Rainbow pan Tomasz wypada najsłabiej.
4.0/6
Wycieczka spełniła moje oczekiwania.Minusem było szybkie tempo w ogrodzie botanicznym.Oplata 55 dolarów za szkole samby.Ogladalismy na ulicy razem z mieszkańcami..Busiki dowożące nas na imprezę były fatalne.Siedzenia porwane.Opiekun który bylz nami (Brazylijczyk)Samba i zachód słońca rejs statkiem upijał się.Pilotka była znudzona.Nie było w niej jakiegoś zaangażowsnia.Wycieczka ok.
4.0/6
Bardzo ciekawa wycieczka z niezwykle interesującym programem zwiedzania Rio de Janeiro i wodospadami Iguazu. Kilkudniowy pobyt w Rio daje możliwość plażowania oraz poznania zróżnicowanych klimatow dzielnic Rio tych turystycznych oraz oraz trudniej dostępnych faveli. Szczególnie spodobał mi sie mecz piłki nożnej na Maracanie i pokaz szkół tańca na Sambodromie. Lot na Rio był rowniez niesamowitym doświadczeniem. Warto spełniać marzenia!