Opinie o Bursztynowym Traktem

" Się było "

Bursztynowym Traktem

Bezsprzecznie pozytywnym elementem są odwiedzane miasta, zwłaszcza St.Petersburg. Jest to w skali światowej unikalny kompleks najwyższej klasy zabytków. Z drugiej strony nie można pominąć niedogodności, które rzucają cień: niewygodny autobus, długie trasy przejazdu nocą i niezbyt fortunnie rozwiązana sprawa obiadokolacji. Czy w koszcie pakietu świadczeń, płatnych obligatoryjnie pilotowi, nie powinno się uwzględniać faktu, że Ermitaż, oferuje darmowe wejście w każdy pierwszy czwartek miesiąca, co miało miejsce podczas naszego zwiedzania tego muzeum?

Bursztynowym Traktem 9 dni , fajnie ale nie tym autokarem

Organizacja wycieczki na wysokim profesjonalnym poziomie .Pilot Pani Elżbieta Wielgosz rewelacyjna.Nie wiem jak ona to robiła,ale o każdej porze dnia I NOCY,była uprzejma, miła i profesjonalna.Na mojej liście rankingowej II miejsce,zaraz za Panią Niną Zielińską (której zresztą pewnie mało kto może dorównać). Było jednak kilka mankamentów: 0.Załatwianie wizy.Do wypełnienia dostałem nieaktualny wniosek wizowy.Trzeba było na gwałt,przez telefon, szukać kompetentnej osoby do podania właściwych parametrów do wpisu,a termin jest bardzo ścisły.Na dzień przed terminem dostaję kolejny wzór wniosku do wypełnienia bez możliwości spełnienia terminu dostawy.Bajzel ! Dwie różne osoby prowadzą tę samą sprawę , bez rewidowania korespondencji.Nikt niczego nie wyjaśnia. 1. Autokar !!!! Nie wynajmuje się tak małego i ciasnego 10 letniego autobusu na przejechanie 1350 km w nocy .Już 20 lat temu jeździłem długodystansowym autokarem z kawiarenką ,filmami DVD i z prawdziwym barem ! Takim autem można obwozić klientów po mieście ,ale nie na takich dystansach .WIELKI MINUS ! Nigdy już nie pojadę z Rainbowem na autokarowy dojazd.Na marginesie dodam,że ta sprawa wielokrotnie była poruszana na forum Rainbowa i myślałem ,że ktoś te opinie czyta ale wyszło jak zawsze. 2.Zwiedzanie Peterhofu,a raczej czas po. Pilot podprowadza pod komercyjne namioty z wyszynkiem i daje 2-3h czasu wolnego.Po co ? Ceny wysokogórskie ,hamburger w McDonalds 59rubli ,a paskudztwo w Peterhofie 230. O co chodzi? Nie ma co robić,nuda.Siedzimy i czekamy aż minie wyznaczony czas.A przecież można było wrócić do centrum Petersburga (do którego i tak wracamy).Dać czas wolny na newskim i może byłaby szansa spróbować kuchni rosyjskiej. Tu też potrzebny okrzyk: Autor,autor,autor ! 2.Trasa powrotna Sankt Petersburg- Rezekne. Plan BEZ SENSU !!!. Przez 24h bez jedzenia. Jak można świadomie coś takiego zgotować klientom.Jestem cukrzykiem i prawie przypłaciłem to życiem.Niby pilot coś sugeruje,żeby się najeść na śniadanie albo zabrać coś ze śniadania,bo dojedziemy w nocy i wszystko będzie już nieczynne.O co chodzi?.To niby miałem kraść z restauracji bo Rainbow nie przewidział postoju na posiłek.Niby moża kupić jedzenie w Rosji,ale nie można go wwieźć do Europy (na granice celnicy oczyszczali walizki z żarcia które kupiliśmy wcześniej) , masło maślane .Kto to wymyślił? Autor,autor ,autor.Toż to 21 wiek,wszędzie są knajpy.Wystarczyło wygospodarować 2h i wyjechać wcześniej.Zajechać po drodze do Pskowa, pod zaprzyjaźnioną knajpę.Kto chce to żre ,a jak nie to je kanapki i zwiedza miasto.Można ? 3.I jeszcze jedno.Wyżywienie w Petersburgu.Na szczęście wcześniej przeczytałem opinię wcześniejszego uczestnika,że nie poleca.I całe szczęście.Nie chciałem ruskiego rybnego kotleta z kompotem za 10Eur.Usiadłem obok w restauracji i zamówiłem z karty włoskie dania z piwem ,też za 10 Eur.Ot taki paradoks Poza tym ,wycieczka rewelacja! Pewnie w 80% dzięki pilotowi.Sami nie wiecie jakie skarby zatrudniacie.

Bursztynowym Szlakiem - 23-31 sierpnia 2014r.

Bardzo udana wycieczka. Wybrany termin nie gwarantuje bezdeszczowej pogody, co nieco psuło odczucia wizualne. Miejsca interesujące, szczególnie Petersburg i okolice, obsługa sympatyczna i fachowa.