5.5/6
Jeżeli trafi sie wam jako przewodnik Małgorzata Kraska - wygraliscie. Kompetencja, kultura i zmysł organizacyjny w jednym.Poznacie współczesne miasta, historyczne centra, arabskie targowiska, małe osady rzymskiev i portugalskie, francuskie pozostałosci. Skosztujecie marokańskich dań, posłuchacie muzyki, no i obejrzycie kultową "Casablankę". Zmienne krajobrazy, wszędobylskie osły, kozy, barany uzupełnią pejzaż. Wrócicie urzeczeni o ile trafi wam sie na początek i koniec hotel Omega w Agadirze, który dba o klientów.
Marta - 06.11.2017 | Termin pobytu: listopad 2017
38/41 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Zacznę od tego ze Maroko jest przepiękne. Każdego dnia byliśmy w innym mieście i zawsze nas coś zaskoczyło. Przepiękne zabytki, klimatyczne mediny i oczywiście tysiące zaskakujących bazarków gdzie można kupić wiele pamiątek. Jestem pewien, że pobyt w jednej z miejscowych restauracji jest obowiązkiem ale też niezapomnianą przygodą i kulinarnym doświadczeniem. Plac Jemaa el-Fnaa wieczorem oferuje wile pyszności i powiem, że prawda jest ze cytując sprzedawców "nie ma sraczka". Polecam zakupy w Fezie oraz w pracowni stali super pamiątki warte ceny ale polecam też negocjować ceny. W miejscowości As-Suwajra polecam knajpkę La Roche. Przepyszne jedzenie, obsługa super. Nasza przewodniczka była super. Jej wiedza była ogromna. Ok a teraz minusy. Hotele podczas objazdu wymagają wiele wyrozumiałości. Pierwszy hotel Omega. Pokoje mają rożny standard. Pierwszym razem trafiliśmy na pokoik wymagający remontu z niedziałająca klimą. A najgorszy posiłek był w Hotelu Hôtel des îles. Mało i średnio smacznie więc polecam wyprawę do miasta tam można zjeść dużo lepiej. Pamiętajcie w hotelach i restauracjach nie ma alkoholu nawet piwa. Można kupić piwo w restauracji ale jest ich 1 na 100 i koszt to ok 28 zł za 0,3. Są tez sklepy takie jak Carrefour oraz pojedyncze prywatne sklepy ale zazwyczaj daleko i czynne do 20.00. Podsumowując wycieczka Mega Super ale Hotele powinny iść do wymiany :).
Jacek, Zielona Góra - 15.09.2024 | Termin pobytu: sierpień 2024
5/5 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Był to nasz pierwszy etap podróży po Maroku, drugim było "Magiczne Południe" i był to strzał w dziesiątkę. Przełom marca i kwietnia to najlesza pora na taki wyjazd. Nie doskwierają upały, czasem powieje chłodem ale można się również spiec na słońcu - jak ktoś lubi. Do nazwy wycieczki można by dodać drugi człon - "i ich souki" - bo to były zwykle główne atrakcje poszczególnych miast, z którymi nas zaznajamiała pilotka i przewodniczka pani Nina. Nie będę pisał o zakwaterowaniu, wyżywieniu i transporcie, bo to zostało już opisane zgodnie ze stanem faktycznym kilkadziesiąt razy. W opiniach przewijają się informacje o biednych dzieciach. Można było takie zaobserwować, ale tylko z okien autokaru podczas przejazdów, bo te spotykane w miastach oczekiwały pieniędzy a nie cukierków czy długopisów.
Jerzy, Wrocław - 14.04.2019
2/2 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Wycieczka była bardzo interesująca i dla mnie udana pod każdym względem. Byłam w Maroku pierwszy raz i bardzo pozytywnie mnie ten kraj zaskoczył. Wielka różnorodność, kolorowo. Temperatura na początku czerwca zupełnie znośna, nie było strasznych upałów. Program wycieczki bardzo dobrze dobrany, przejazdy między miastami nie były zbyt długie ani męczące. Wycieczka do polecenia każdemu, kto lubi coś ciekawego zwiedzić, zobaczyć.
Renata, Warszawa - 13.06.2023 | Termin pobytu: czerwiec 2023
1/3 uznało opinię za pomocną