Kategoria lokalna: 3
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Witam, Postam się opisać słoneczne wakacje z Lipca tego roku w urokliwej Wilii Marco Polo w Slatine, a więc: LUDZIE czytajcie OPINIE są prawdziwe!!!! Jak czytałem przed myślałem, że to blef ale okazało się tak jak było napisane.. transfer ze Splitu 25 min wygodnym autokarem, jedzenie fatalne,śniadanie 3 rodzaje wędlin same niskiej jakosci..ser i pieczywo naprawdę dobre ale przez 7 dni z tym i serkami ,dzemem ciezko wytrzymać monotonia, salata z pseudo pomidorem gorzka...kawa=wodna kawa!!!..soki rozcieniaczne do maximum aby lekko zabarwic i poczuć smak. obiad taki sam jak sniadanie .. zupa to woda bez wkładki nawet cięzko o makraron w pseudo rosle czy pomidorowej..to co nie zostało zjedzone na obiad zostało tzw przerobione na coś innego na kolacje..Gulasz nie do zjedznia można było gwoździe wbijać...jedngo dnia mielone takie słone, żeby chyba nie czuć zepsutego mięsa? Widziałem jak Pani kucharka scierała kapustę do obiadu w brudnym garażu, gdzie było pełno gratów i pajęczyn, bez rękawiczek..0 higieny.. W środę po odlocie i przylocie 1 turnusu.. zabrakło obiadu.. Po uprzejmym poinformowaniu obsługi, że brakuje mięsa, po 40 min.. Pani kucharka przyniosła 6 mini pałek z kuraczka...i to było tyle.. gdzie wstało 4 i biło się o jedzenie... musiałem iść do baru kupić sobie obiad. Wpadłem do baru po szklanke to zostałem, odprawiony z kwitkiem.. bo powiedzieli że kradna i zawsze im brakuje na stanie szklanka z IKEI za 1 zł MAJĄTEK! Studenci w obsłudze naburmuszenni nieuprzejmi..z bólem ruszali się jak ktoś zostawił naczynia i sobie poszedł...PIWO,WINO, w poniedziałek wymiana ręczników, nie bedę wrzucał zdjęć ale ręczniki >czyte< leżały na korytarzu na brudnym dywanie,z którego wytrzepał by wiado piasku. po czym były roznoszone do pokojów to czyte czy brudne, dobrze że miałem swoje. Słabo ustalone ceny wycieczek fakultatywnych ... w biurze ceny znacznie rózniły się od cen na miejscu u Pani Rezydent gdzie, nie powinno mieć to miejsca.. obiecany pokój z widokiem na adriatycka zatoke zamienił się w widok na ulice..pokój może czysty ale radzę nie zaglądać pod łoże bo mozna sie przestraszyć, Nie ogarniam ludzi , którzy po zjedzniu sniadnia mowili jakie było to pyszne a obiad i kolacja był taki jak w domu ... a przecież to było bez smaku i takiej jakości, że szkoda gadać.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zapłaciliśmy za wycieczkę w wersjii All Inclusive Light trochę ponad 1500 zł, całkiem fajna cena, jak za ofertę z lotem, hotelem przy plaży oraz jedzeniem. Co do Villi... Jeśli ktoś się nastawia na luksus to może się rozczarować, ale dla zwykłego człowieka powinno być ok....mieliśmy pokój na pierwszy piętrze, generalnie czysto, ręczniki wymieniono Nam raz w trakcie pobytu, łazienka dosyć czysta, chociaż brakowało zwykłego mydła do rąk. Łóżko duże, chociaż pościel mogłaby być lepsza. Faktycznie do plazy tylko schodki, plaża kamienna, więc polecam sobie coś wziąć, jakiś materac czy coś grubszego, bo koszt leżaka to 30 kun, co jest dosyć sporo jak dla mnie. Basen ogólnie na plus, mały, ale fajnie było się schłodzić, były też leżanki, sofy itp więc super. Fajna opcja dla dzieci. Niedaleko jeden sklep i bar przy plaży. Czynny tak do ok 24, chociaż z tym bywało różnie. Co do jedzenia...to faktycznie było słabe...zdarzyły się dni, kiedy obiad był dobry i w zasadzie zazwyczaj wtedy był filet z kurczaka, więc polecam częściej robić kurczaka, niż np gulasz, który był z wodą, a nie z sosem... Prawie codziennie ryż z sosem pomidorowym i garstką warzyw z poprzednich dni. Na kolację powinno tez się znaleźć coś na zwykłe kanapki, bo często było tak, że dania były niezjadliwe. Soki faktycznie najczęściej rozwodnione, tak samo piwo...chociaż miłym zaskoczeniem było to, że napoje były także dostępne na strefie. Generalnie radzę zwrócić uwagę na jedzenie jakie jest podawane. Co do Polskiej Strefy.... Na Naszym wyjeździe bardzo mało było chętnych ludzi do zabawy, dosłownie, chowali się po plaży, czy stolikach i pomimo trudu jaki wkładali prowadząca Magda i DJ Grzesiek, żeby zaczęli się bawić, to się nie dało. Za to znalazła się Nas garstka, co dzięki Nim, będą super wspominac Polską Srefę... Przesympatyczni, mili, widać, że robią to co kochają i że robią to z ogromnym sercem. Ekstra pomysły na konkursy, czy inne formy spędzania czasu, jak karaoke czy film... Niestety na Naszej wycieczce było bardzo dużo obcokrajowców, co myślę tez miało ogromny wpływ na to, że niewiele ludzi przychodziło się pobawić. Ale naprawdę prowadzący rewelacyjni. Reszta personelu okej, chociaż na barze czy recepcji rzadko ktoś stał, za to przy posiłkach zawsze stali wszyscy, chyba trzeba trochę nad tym popracować. Ogólnie wycieczkę oceniam dobrze...i Chorwacja piękna :)
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
przepiękna lokalizacja, czysta plaża - idealne warunki do wypoczynku
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel ogólnie średni, jedzenie masakra, obsługa miła, plaża ok, ładne widoki jak wszędzie w Chorwacji okolica typowa do wypoczynku więc jeśli ktoś chce imprezować na mieście to odpada bo najbliższe miasto to Trogir ;)
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wielkim plusem tych wakacji było to, że hotel był zlokalizowany w przepięknej okolicy. Niestety hotel nas rozczarował. Zapłaciliśmy za 7-dniowy pobyt ok 2400 zł za jedna osobę, a w tym nie mieliśmy klimatyzacji. Łazienka była w opłakanym stanie - zepsuta kabina prysznicowa i słuchawka, niespływająca woda w brodziku. Zdziwił nas fakt, że nie mieliśmy okazji spróbować regionalnego jedzenia - świeżych ryb, warzyw. Zamiast tego codziennie podawano to samo - gulasz, ryż, makaron i ten sam zestaw sałatek. Polska Strefa to istna Polska Wiocha. Rozumiemy, że niektórym się to podoba, ale irytujące jest to, że każdego wieczoru trzeba było uciekać z hotelu do godziny 23:00, jeśli nie ma się ochoty na słuchanie przebojów disco polo... zdecydowanie zepsuło to nasze plany na wypoczynek w tym miejscu. Dzięki temu czuliśmy się jak na wakacjach w Mielnie, a nie za zagranicznym pobycie. Reasumujac, gdyby jedzenie było ciekawsze, usterki w pokojach naprawione i polska strefa zlikwidowana (psuje klimat zagranicznych wakacji) , byłoby przepięknie!
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
DJ w strefie polskiej nie reagował na sugestie wczasowiczów.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pierwszy wyjazd do Chorwacji i pierwszy raz pobyt w willi. Warunki i zasady pobyty różnią się od siebie. Pokój sprzątany i zmiana ręczników raz w tygodniu. Środki czystości w swoim zakresie. Czytając poprzednie opinie o Marco Polo, wiedziałam czego należy się spodziewać i chyba dlatego nie byłam zbytnio rozczarowana. Pokój był na 3 piętrze z widokiem na plażę, split i lotnisko, widok cudny. Drugi plus to z pewnością plaża tuż przy willi. Największy minus to posiłki. Malo, niesmaczne, często to co nie zjedzone podawane na inny posiłek w trochę innej formie. Pieczywo też się zdarzało że z poprzedniego dnia. Mało owoców, warzywa też porażka. Sama willa i otoczenie zniszczone, stare meble, ogród zaniedbany. Ale żeby nie zniechęcić. Duży plus to blisko do Trogiru i splitu. Taksówka wodna to koszt w jedną stronę 20 Kuna od osoby., 25 minut i już jesteście w Trogirze, przepięknie. Przy plaży bar i tak np. 1 leżak 35 kun, za dwa 50 kun, trochę drogo. Piwo 20 kun, za takie same w sklepie obok zaplacicue 6 kun. Slatine to mała miejscowość, w której nic nie ma i się nie dzieje. Aby wymienić pieniądze musicie jechać np. Trogiru. Aha jeszcze muszę wspomnieć o Pani rezydent Agnieszka, super babka,miło będę wspominać współpracę. Czego nie mogę powiedzieć o obsłudze w Marco Polo. Polecam biuro ale nie wille.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Piękna okolica, nam akurat trafił się fajny pokój z balkonem z widokiem na morze. Jednak posiłki były totalnym nieporozumieniem. Mimo to pobyt nam się udał. Dużo zwiedzaliśmy (okoliczne miasta, miasteczka) a jedzenie kupowaliśmy we własnym zakresie - polecam swojskie knajpki w Splicie :)
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?