4.5/6 (135 opinii)
Kategoria lokalna 3
1.0/6
Byliśmy z dzieckiem w sierpniu 2024, część hotelu w której mieszkaliśmy to syf i brud, pokój i łazienka tragiczna, łóżko dwa złączone z drewnianymi ramami, a powinno być małżeńskie, dostawka brudna, rolety wyłamane, firanki brudne aż szare, jedno krzesło na balkonie wszędzie były dwa, podłoga brudna, ogólnie w całym hotelu brak czystości, osoby sprzątające nie potrafiły tego robić, pani najpierw wytarła blat potem podłogę w łazience tą samą ścierką, po reklamacjach z mojej strony wysłano sprzątaczkę i zawieszono zasłony a brudną firanka nadal została, krzesła nie donieśli, nie mogłam wymienić pokoju bo podobno był wypełniony, zgłaszałam wszystko rezydentom ale oni byli po stronie hotelu, znają się dobrze z obsługą na recepcji i widać było że aby zbyć gościa czyli mnie, nic nie pomogli mimo słownych zapewnień, to ściema pomoc nam tam na miejscu, za te pieniądze nie warto tam jechać, bardzo niska jakość od pokoju do wyżywienia, pani ciągnąc wór ze śmieciami przez kilkanaście metrów zostawiając po sobie cieknący ślad na chodniku po którym wszyscy chodzą, tam o czystość nikt nie dbał , rownolegle ze mną taka samą sytuację zgłaszała pani z Chorwacji ale dla niej znaleźli pokój i dali zniżkę bo nastraszyła ich służbami sanitarnymi!!! I dostała lepszy pokój nr 216. A my zostaliśmy zdyskryminowani!! No ja nie znam chorwackiego a rezydentka mrugała okiem do recepcjonisty jak zgłaszała moją sprawę !! To skandaliczne żeby udawać pomocną a naprawdę zbyć osobę domagającą się normalnego traktowania, gdy powiedziałam o sytuacji z Chorwatką rezydentka również nie wykazała chęci pomocy tylko stwierdziła że nie jest tego w stanie zweryfikować a w ogóle to się bardzo spieszy i tak mi nie pomogła bo widać było że nie chce. Nowa część hotelu zamieszkiwana przez Niemców i innych obcokrajowców a Polacy z Rainbow w syfie. Nie jedźcie tam szkoda nerwów są miejsca czyste i warte tych pieniędzy ten hotel zdecydowanie nie!!! O reszcie nie ma co pisać bo ze względu na warunki sanitarne hotel nie wart uwagi.
0.5/6
Niestety od samego początku niedogodności, transfer z lotniska miał być półtora godz , a trwał prawie 4 w autokarze z nieczynna toaleta , niestety podróżując z dziećmi czasami trzeba skorzystać. Przez tą długi transfer nie udało Nam się zdarzyć na obiad a kolacja dopiero o 19 , więc poszliśmy zjeść coś z dziećmi 2 i 4 lata na miasto. Pokój wcale nie lepiej. Brak działającej żarówki wchodząc do pokoju , szafa zepsuta , skrzypiąca, dostawka to jakies nieporozumienie tak samo jak metraż dwa łóżka obok siebie i kanapa i nie ma jak przejść. Jeśli chodzi o posilki to śniadania codziennie takie same , przez tydz pobytu frytki były 3 razy na obiad a zwykle ziemniaki ugotowane 1 , tak to ciągle makarony , ryże i inne wynalazki. Drinki nie można nazwać drinkami, przekaski od 15 do 16 już o 15.05 nic nie było ani przekąsek ani lodów. Oczywiście wszystkie leżaki zajete chociaż basen czynny od 9 . To niestety były nasze najgorsze wakacje. Za takie pieniądze można znaleźć coś lepszego
0.5/6
Hotel wyjęty rodem z PRL, który niestety się już się rozsypuje. Jedynym odnowionym miejscem jest parter gdzie znajduje się lobby, dodatkowo platny bar, stołówka, łazienki i pokoje spa oraz pokój konferencyjny, który w zasadzie jest przechowalnią bagażu dla klientów opuszczających hotel. Jest też odnowione piętro i te zdjęcia z odnowionych pokoi są na stronie hotelu, co jest bardzo mylące, gdyż większość to rozsypujący się syf. Już na początku powitał nas dość mocno naburmuszony pan, który nie chciał oddać nam dokumentów. Twierdził, że musi wpisać nas w system, a dokumenty będą do odbioru rano. Czekaliśmy około 30 minut na posiłek, który mieliśmy wcześniej zarezerwowany w hotelu przez rezydenta . Rzucono nam kilka blaszek z szynką, serem, bułki i ciasto z komentarzem pana, kto je o tej godzinie. Dramat rozpoczął się w pokoju, który wyglądał jak PRL po demolce. Szafa z popsutym skrzydłem, ewidentnie niedoczyszony pokój, pająki w rogach , sufit cały w zwisających pajeczynach. Jednak to łazienka okazała się prawdziwym dramatem, brak kontaktu w środku, zagrzybiona. Prysznic, umywalka oraz ubikacja strasznie zniszczona i niedoczyszona ( szczególnie kabina prysznicowa). Skrzydła kabiny prysznicowej trudno się przesuwały i wręcz wypadały jeżeli za mocno się przesunęło. Panie sprzątające nie zaglądają codziennie do pokoju i tym sposobem śmieci nagle wypadają z kosza lub brakuje papieru toaletowego więc trzeba zgłaszać się na recepcje z tą informacją. W łazience cały czas wypadała nam jedna strona klamki, aż pewnego dnia zupełnie się rozleciała, dwa razy zgłaszałam prośbę do recepcji żeby ktoś to naprawił. Jeżeli chodzi o jedzenie to jest robione najtańszym kosztem, codziennie te same mało apetyczne i smaczne potrawy na śniadanie. Mało urozmaicone lub takie same potrawy dzień w dzień na lunch i obiad. I tak podczas kilkudniowego pobytu codziennie zjada sie to samo. Pobyt w stołówce można nazwać wyścigiem szczurów o miejsce i jedzenie. Zbyt duża ilość gości do miejsca, obsługi za mało i często nie nadążali sprzątać lub dokładać talerzy i sztućow, które były dokładane bardzo niehigienicznie t.j kelner wyciera pot ręką a następnie nie dezynfekując jej wykłada talerze. Jedzenia brakowało, kuchnia nienadąża z uzupełnianiem braków lub zwyczajnie już niedoklada jedzenia. Bardzo dużo osób szczególnie chorowatów robiło scysje słowne z obsługą, kiedy przychodzili coś zjeść a na podgrzewaczach były resztki. Stołówka to najmniej szczęśliwe miejsce, ludzie są zniesmaczeni, znudzeni nie ma takiej przyjemniej atmosfery jedzenia, bardziej to polowanie. Jeżeli chodzi o basen czysty, ładne leżaki, natomiast jest ich za mało basen czynny od 8 a goście już od 7 czekają przed drzwiami żeby zabukować miejsce. Nikt nie kontroluje tego, że ktoś zajął miejsce i np. przez cały dzień nawet nie przyszedł. Recepcja nie reagowała na takie informacje. Jeżeli nie znalazło się miejsca przy basenie trzeba było rozkładać się na płytkach lub udać się na plażę. Jedyny bar all inclusive znajduje się na zewnątrz oferuje bardzo słabe drinki z automatu, piwo i wino, znajduje się tam również jedyny automat do picia zwykłych napoi t.j woda i soki. Bar obsługuje tylko jedna osoba, która często w okresie posiłków jest zmuszona do zamknięcia baru i obsługi na sali jadalnej. Więc goście zostają bez drinków. Brak wyznaczonej strefy dla palaczy, każdy przy barze pali gdzie chce. Również w tym miejscu podawany jest snack bar złożony z gotowych wyrobów t.j. precle, paluszki, popcorn, ciastka lub gotowe przekąski z ciasta francuskiego oraz lody. Tu dopiero zaczynał się cyrk to pierwszy ten lepszy. Dla wielu osób nie starczyło ani lodów ani choćby jednego precelka. Recepcja ma dużo pracy, goście non stop im zgłaszają usterki lub problemy, natomiast nikt nie robi sobie z tego większego problemu, bo z rozlatującego się miejsca nie zrobi się cudów. Szkoda, ze hotel nie ma faktycznych zdjęć pokojów tylko wstawił kilka ujęć z piętra, które jest odnowione co jest bardzo mylące przy rezerwacji czy przeglądaniu ich strony internetowej. Podczas naszego wyjazdu sukcesywnie psuły się winydy i tak przez kilka dni z 3 wind działała jedna, nikt nie spieszył się z ich naprawą i tym, że gościez jednego skrzydła musieli przemieszczać się tylko schodami. Ogólnie sam hotel jest naprawdę słaby i bardzo mocno odradzam jego wybór, natomiast samo miejsce t.j Biograd nad Moru jest super miastem na wakacyjny wypad, cudna plaża Soline, mnóstwo pysznych knajpek z owocami morza, polecam samodzielnie robić sobie wycieczki do Zadaru z przystanku autobusowego w Biogradzie.