4.3/6 (361 opinii)
5.0/6
Bardzo sympatyczny kompleks hotelowy. Miejscowość canj niwielka ale dobre miejsce na pobyt połączony ze zwiedzaniem. Program wyjazdu Czarnogóra beż pośpiechu ciekawy. Przedstawia obraz tego kraju. Wycieczka do Albani to dobry pomysł aby zobaczyć ten kraj i może zaplanować przyszły urlop. Czarnogóra to niewielki kraj więc przejazdy krótkie. Krajobrazy piękne. Ludzie mili i przyjaźni dla turystów. Polecam
5.0/6
Były to pierwsze nasze pierwsze wspólne wakacje. Szukaliśmy wycieczki naprawdę na last minute. Wycieczka zarezerwowana w środę, w czwartek po południu wylot - nawet nie wiecie jak szybko potrafi się spakować dziewczyna, jak da jej się mało czasu ;) Wylot z Warszawy, sprawnie poszło, bez opóźnień. Z lotniska w Podgoricy przejazd do hotelu autokarem z obsługą Rainbow trwa ok godziny. Opowiedzą trochę o tym, co widzimy za oknami - droga wiedzie przez Jezioro Szkoderskie - naprawdę warto zobaczyć - wewnętrzne morze Czarnogóry. Hotel znajduje się w małej miejscowości Canj, mniej więcej pomiędzy Budvą a Barem. Miejscowość nie za duża, lecz znajdziemy w niej kilka sklepów spożywczych, sporo knajpek z lokalnym jedzeniem i masę straganów z przeróżnymi pamiątkami i pierdołami. Wnosząc z języka słyszanego i tablic rejestracyjnych do Canj najchętniej przyjeżdżają Serbowie, gdzieniegdzie można usłyszeć język polski, czasami trafi się ktoś z Europy zachodniej. Po przyjeździe powitanie przez właściciela hotelu i mały poczęstunek tamtejszymi "pączkami", serkiem i napojem do wyboru, sok bądź rakija. Powitanie w starej części hotelu, trochę odstraszającej... Na szczęście pokoje dostaliśmy (wszyscy z Rainbow) w nowej części. Ach i na powitanie w hotelu opłata klimatyczna 2€/osoba za dobę… Pokój dostaliśmy na 4 piętrze (windy brak), wiec trochę zadbaliśmy o kondycje. Na szczęcie widok z balkonu na przepiękne góry rekompensował bieganie po schodach. Szkoda, że za hotelem znajdowała się stacja transformatorowa, która psuła trochę klimat, ale na 4 piętrze można było podnieść po prostu wzrok na góry. Budynek dość nowy, może materiały i wykończenie mogło by być odrobinę lepsze, ale i tak to całkiem dobry standard. W pokoju TV, lodówka, czajnik, szklanki na wyposażeniu. Niestety, nad czym bardzo ubolewaliśmy, łóżka w pokojach są pojedyncze (2 połączone ze sobą). W łazience suszarka do włosów, a na każdym piętrze na korytarzu żelazko i deska do prasowania – super! (Pierwszy raz dziewczyna wyprasowała mi koszule ;) Przy hotelu znajduje się mały basen, niestety bardziej na pokaz niż do pływania. Ciągle wisi kartka, że basen w trakcie czyszczenia. Popływać teoretycznie można bodajże w godz. 9-12 i 14-17. Niestety gdy weszliśmy do basenu w , pojawiła się obsługa która nas z niego wyprosiła, ponieważ nie wykupiliśmy dodatkowego biletu na basen… Niby wyjazd do 3* hotelu, a za basen 3x5m każą sobie dopłacać… To było trochę słabe… Mieliśmy wyżywienie HB+ - śniadanie i obiadokolacja z 1 drinkiem (piwo, wino, rakija do wyboru). Jedzenie całkiem smaczne, choć duża część dań powtarza się codziennie. Super warzywa i owoce, tamtejsze soczyste pomidory i arbuzy mógłbym jeść codziennie, choć niestety codziennie ich nie było. Pod koniec tygodnia dania staja się już trochę monotonne. Z hotelu na plażę jest blisko, ok 200m - 2 min. spacerkiem. Plaża długa na ok 1km, kamienista, choć wielkość kamieni zmienia się w zależności którą część wybierzemy. Duża część plaży pokryta parasolami i leżakami. Część „publiczna” bez leżaków też całkiem spora, choć mogła by być częściej sprzątana… szczególnie dużo petów między kamieniami. Choć miejscowość dość mała to plaża zapełniona dość gęsto. Dla osób szukających trochę większej swobody polecamy znajdującą się za cyplem plażę Królowej, na którą można się dostać tylko łódką. Taxi łódki odpływają co ok. 20 min. – bilet kosztuje 3€/osoba. Plaża praktycznie piaszczysta, położona w urokliwej zatoczce, bardzo ładnie widoki, cumujące jachty w dodają uroku, a ludzi jest zdecydowanie mniej. Chwilami ok 16. robi się tłoczniej, gdy przypłyną większe stateczki z turystami. Jako atrakcje wybraliśmy jedną wycieczkę lokalną, tzw. Montenegro Tour (45€/os.) – czyli Czarnogóra w pigułce – cały dzień autokarem po kraju. Mieliśmy bardzo fajną panią przewodnik, dużo nam opowiedziała i dość ciekawie. W każdym miejscu było oprowadzanie z przewodnikiem plus czas dla siebie. Zaczęliśmy w Budvie – oprowadzanie po starym mieście. Następnie pojechaliśmy w głąb kraju do Cetinja, dawnej stolicy Czarnogóry. Później wracając nad wybrzeże zatrzymaliśmy się na kanapki i wino w małej miejscowości Njegusi, która słynie z wyrobu szynki zwanej prsut. A dalej, to już był czad! Czyli zjazd serpentynami kotorskimi – droga wąska na 1 auto, a po boku przepaść. I te widoki na Kotor z góry - świetne!!! Następnie zwiedzanie Kotoru – zdecydowanie przydało by się więcej czasu na samodzielne zwiedzanie. Ale tam można było by spędzić min. 2 dni… Z Canj wybraliśmy się też jednego dnia autobusem do Starego Baru. Jedzie się w zależności od korków ok 1 godz. Bilet kosztuje bodajże 2€. W samym mieście jest bardzo sympatyczna wąska uliczka, wokół której znajdziemy sklepiki, stragany i świetne klimatyczne knajpki. Na zwiedzanie twierdzy Bar się nie skusiliśmy, poszliśmy natomiast szlakiem turystycznym za miastem w góry. To była bardzo udana wycieczka, wspaniałe górskie widoki i przepyszna źródlana woda, którą zaczerpnęliśmy, wzorem tubylców, do taszczonych przez nas butelek. Ogólnie bardzo przyjemny wyjazd, hotel w porządku, jedzenie smaczne, choć mogło by być bardziej urozmaicane. Widok z serpentyn kotorskich – po prostu WOW! Przyjemna wycieczka w góry za Starym Barem. To będzie wyjazd, który będziemy wspominać – pewnie dlatego, że nasz pierwszy razem. Ale wyjazd całkiem udany. Dzięki R ;)
5.0/6
Czarnogóra piękna.Miasteczko malutkie ,brak rozrywek wieczorem.Do wiekszego miasta można dojechać autobusem bilet 1 euro.Otoczenie to piękne góry ,morze,wille,kiermasze kawiarnie.Cenny niskie pizza kawałek 1 euro,zestaw obiadowy 5euro,hamburger 2,5 euro,lody 0,5 euro,piwo 1,5-2 euro ,kawa 1,5- 2,5 euro. Właściciel bardzo miły mówiący po polsku.Po przyjezdzie poczęstunek od właściciela sok lub rakija,pączki i serek.Krótki transfer pół godziny .Bardzo długi czas oczekiwania na pokój po wczesnym przylocie ok 15-tej pókoj był gotowy.Doba od 14-tej godziny.Rodziny z dziećmi pokoje dostały szybko.Widoki cudne, widok z balkonu na morze super, na balkonie stolik i krzesła. Willa Aleksandria3* czwarte piętro bez windy uciążliwe .Pomieszczenie ogólnodostępne w Willi Aleksandra niewykończone ,odpychające,.Toaleta ogólna tragedia,ale my korzystaliśmy z toalety ogólnej w budynku ze stolowką przy basenie.Stołówka w cześci 4 * ładna ale nie wymieniają brudnych obrusów podczas posiłków.Jedzenie nawet dobre,dużo. Na drogę na koniec otrzymaliśmy śniadanie z powodu wczesnego transferu 4:35 banan ,kanapka duża z serem ,szynką ,salami i woda 0,5l.Obsługa w stołówce nie proponuje napojów wykupionych w Hb+ trzeba się domagać, alkohole nalewają oszczędnie małe ilości pół lampki wina ,piwo 0,25l. lub kieliszek rakija .Basen mały płatny 5 euro os/dzień.Leżaki na plaży komplet 2 + parasol 5 euro/ dzień jak wykupione w recepcji hotel Montenegro na plaży 7 euro.Taras ,lobby przy basenie ładny.Pokój bardzo ładny,duże wygodne łóżka, czajnik, suszarka,lampki nocne,szafki, tv 32"bd programów brać poloni.Pokój nowoczesny kafelki super ,krzesła, stolik,szafa z lustrem, klimatyzacja dobrze działająca,sejf,łazienka wyremontowana ładna ,szampony,mydełka, papier.Ręczniki wymieniane dopiero przy zwróceniu uwagi .Pościel przez cały pobyt ani razu.Stołówka w budynku przy recepcji tragedia.Wszyscy z wycięczki naszej z biura rainbow korzystali ze stołówki w cześci 4* i byli zakwaterowani w Willi Aleksandria.Wycieczki z biura na miejscu droższe 40 euro/os rejsy ,autokarowe 45 euro/os (na stronie 35 i 40)Opłata klimatyczna w hotelu 2 euro/ dzień /osole.Polecam rejs przy plaży lub w recepcji hotelu.Budova +Petrovac +królewska plaża po 12 euro/ os.Rejs start o 9 powrót o 17 super. Na plaży są też stateczki po 3 euro os na plażę królewską.Bardzo swojskie miasteczko polecam na odpoczynek.
5.0/6
Bez pośpiechu, gonitwy i będąc wyspany można zwiedzać piękny kraj. Przelot samolotem i noclegi w jednym hotelu to świetne rozwiązanie. Polecam