Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
W opisie na storonie internetowej Hotelu Montenegro podano, że wszystkie pokoje wypozażone są w aneksy kuchenne. A to nie jest zgodne z prawdą. Ponadto wielkość pokoi i ich wyposażenie powonno być zróżnocowane w cenach, ponieważ standart jest różny. Otrzymany przez Nas pokój nie dość , że był bardzo mały to posiadał tylko lodówkę(brak stolika, krzeseł i aneksu kuchennego). Osoby które mieszkały w pokojach zgonde z opisem , ich koszty wyjazdu tygodniowego były takie same jak tych których zakwaterowano w pokojach o niszym standardzie (brak aneksu kuchennego,krzeseł i bardzo małe łazienki.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wybraliśmy ten hotel (hotel Montenegro w miejscowości Canj), gdyż był jedynym dostępnym w tej miejscowości, a przy wyborze miejscowości kierowaliśmy się dostępnością dużej plaży. O ile miejscowość spełniła nasze oczekiwania (wygrzewać się na plaży po wcześniejszej objazdówce), tak hotel kompletnie nie. Zaczynając od nomenklatury - z moich doświadczeń wynika że zwykle "pokoje gościnne" są bardziej zadbane i przemyślane niż ten "hotel". Szczegóły: 1) koszmarnie niskie ciśnienie wody pod prysznicem - 2 razy kompletny brak wody, w tym raz w połowie mycia długich włosów. Dramat. 2) niespodziewane zmiany temperatury wody pod prysznicem - mimo braku zmiany pokrętła, nagle zaskakiwała nas lawa lub arktyka. 3) bojler - w nawiązaniu do punktów 1 i 2 - chyba dla ozdoby, w ogóle nie magazynował wody, a temperatura zmieniała się jak chciała. 4) uszkodzona spłuczka w wc- każdy spust wody to kilkadziesiąt sekund mocnego przytrzymywania przycisku. 5) hotel 4 piętrowy bez windy 6) zamiast proszonego łóżka double dostaliśmy ustawione koło siebie twins, które rozjeżdżały się przy najmniejszym ruchu, granica materaców była na różnych wysokościach, i nie, absolutnie nie udawały z powodzeniem łóżka małżeńskiego. 7) prześcieradła były za krótkie, co sprawiało że albo stopy albo szyja były na gołym materacu, co nie było w ogóle komfortowe. 8) prześcieradło do przykrycia się było dziurawe i poplamione 9) ręczniki zmieniono nam łaskawie po 4 dniach pobytu, po zapytaniu w recepcji kiedy zamierzają to zrobić 10) wyposażenie: o ile był czajnik, tak filiżanek czy łyżeczek już nie uświadczyliśmy. 11) w pokoju nie było gdzie powiesić mokrych ręczników 12) brak zmiany pościeli przez cały pobyt (7 nocy) + brak poprawienia łóżek przez cały pobyt. 13) basen hotelowy to chyba wisienka na torcie - 5 euro dziennie od osoby od gościa hotelowego (!), w tym 3-godzinna przerwa techniczna w środku dnia, leżaki nierozkładane do pozycji leżącej, i zakaz wejścia po posmarowaniu ciała emulsją do opalania. I zdjęcie które jest wizytówką na portalu Rainbow zrobione z poziomu basenu po prostu mnie rozśmiesza - ten basen mógł mieć max 5 x 10 metrów. Jeśli chodzi o plusy to hotel był dogadany z zarządem plaży, i komplet 2 leżaków + parasol wynosił dziennie 5 euro, przy rynkowej cenie plażowej 7 euro. Drugim plusem była odległość od plaży - 5 min (licząc od drzwi hotelu bo należy doliczyć wejście/zejście z 4 piętra). Trzecim plusem były klimatyzacja i lodówka w pokoju, oraz balkon. Neutralne aspekty - jedzenie. Ogólnie średnie ale głodni nie chodziliśmy.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Prawdę mówiąc to najmniej interesująca wycieczka z moich dotychczasowych. Piękną krajobrazowo Czarnogórę można zobaczyć po drodze - mądrzej byłoby wybrać inną wersje wycieczki po Bałkanach. Fakultet z kanionami się podobał wszystkim ALE brak informacji, że w korkach, wąskimi drogami spędzasz w autobusie cały dzień - 450 km i masz na trasie tylko krótkie przystanki foto ... Rejsy też się podobają ALE czy trzeba koniecznie płacić żeby się dostać na plażę? Hotel, autobus, wyżywienie, pilotka - wszystko OK. Morze cieplutkie ale bez butów do wody trudno się po kamykach do niego dostać, leżaki z parasolem 12-15 euro/dzień, basen hotelowy też miał powodzenie.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zdjęcia hotelu prezentowane na stronie niewiele mają wspólnego z rzeczywistością. Klienci którzy wybrali pokój standardowy są kwaterowani w budynku Villa Aleksandra którego standard jest kiepski. Minusy: -brak windy w budynku, -małe balkony z widokiem na sąsiedni budynek hotelu, -łazienka: ruszającą się muszla klozetowa, spłuczka się zepsuła po paru użyciach (po interwencji naprawiono), niezamykające się drzwi z kabiny prysznicowej przez co po prysznicu było pełno wody na podłodze, prysznic sklejony taśmą, -podczas tygodniowego pobytu pokój ani łazienka ani razu nie zostały wysprzątane, w kabinie prysznicowej widoczne nawet włosy po poprzednich gościach, pani sprzątająca wymienia jedynie ręczniki i przynosi papier toaletowy, -jedzenie: codziennie to samo, na śniadanie jajka i kiełbasy, z owoców jabłka i banany, kolacja mięso, ciągle ta sama surówka, pomidory i ogórki, na zmianę ryż albo ziemniaki lub rozgotowane warzywa; wegetarianie i weganie nie najedzą się. Plusy: -ładny pokój, wygodne łóżka, lodówka, -dobrze działająca klimatyzacja, -blisko do plaży. Mimo niedogodności w hotelu, wyjazd oceniam pozytywnie ze względu na piękno Czarnogóry. Polecam wycieczki fakultatywne z Rainbow Montenegro Tour, rejs statkiem i Albanię. Miejscowość Canj bardzo mała i nie ma nic ciekawego oprócz plaży i sklepów, jednak można sie wybrać autobusem do Starego Baru za 2 euro w jedną stronę. Koszt taksówki do Budvy zamówionej na recepcji w hotelu 35 euro.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel składający się z kilku budynków. Mieliśmy pokój na 5 piętrze, z widokiem na morze (może dlatego że byliśmy tu 2 tygodnie). Pokoje czyste, sprzątane, ale są niedociągnięcia. Jedzenie - totalna porażka - patrz opis poniżej. Plaża kamienista, upchana płatnymi parasolami i leżakami,w Canj brak jakiejkołwiek rozrywki, lepiej pojechać do Sutomore (co półgodziny kursuje autobus, bilet 1 euro). Za skałą jest piękna Królewska plaża - kursują łódzie (bilet 2 euro tam i z powrotem) - piasczysta, podzielona na niezagospodorowaną część i oczywiście tą z leżakami (5euro/szt). Warto wynająć samochód i zwiedzić ten kraj - widoki niesamowite - Kotor, Budva, Ulcinj, Sutomore, Njegusi, Cetinje,Ostrog, nawet można wybrać się do Albanii do Kruji, Tirany, nad jezioro Szkoderskie. Chcę zaznaczyć że co rok jezdzimy do 3* hoteli, i nigdy nie narzekaliśmy na jedzenie, ale tu naprawdę jest okropne. Ze wzgłędu na brak normalnego jedzenia (jak w hotelu tak i w knajpach), nie wiem czy można polecać pobyt w tym hotelu.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wybraliśmy tani hotel z oferty Rainbow, gdyż nastawiliśmy się na zwiedzanie kraju , a nie na plażowanie i tak też było. Jednak pomimo niewysokiej ceny nie polecamy hotelu Montenegro. Największą jego bolączką jest brak czystości, brudna pościel , zagrzybione łazienki oraz mała powierzchnia pokoi . Przez 8 dni jeden raz sprzątnięto nasze pokoje i to bardzo powierzchownie. Przybory toaletowe musieliśmy wymieniać sami , podobnie papier toaletowy. Na plus dla hotelu to jedynie sprawnie działająca klimatyzacja oraz dobre wi-fi. Posiłki były dość urozmaicone , ale okresowo ustawiały się kolejki po kilkanaście osób. Transfer i lot bez zastrzeżeń. Plaża w Canj kamienista ale czysta i schludna, leżaki płatne. Poza tym Czarnogórę objechaliśmy wzdłuż i wszerz co wszystkim polecamy , bo to piękny i przyjazny kraj.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
W Canj byliśmy od 8 do 15 czerwca. Dobra lokalizacja jako miejsce wypadowe do zwiedzenia Czarnogóry. Podzękowania dla przewodnika p. Filipa za wiedzę i poczucie humoru. Samo Canij to jedna ulica z przydrożną gastronomią i handlem. Ładna plaża królowej, transport łódką kosztuje 2€. Morze czaruje barwą, dno i plaża kamieniste. Wifi w części hotelowej, gdzie byliśmy zakwaterowani nie było dostępne, mimo interwencji i zapewnień p. Ernesta nie zmieniło się to do końca pobytu. Pokój, w którym zostaliśmy zakwaterowowani, znajdował się w budynku gdzie trwały prace remontowe. Codziennie od godziny 7 rano towarzszyły nam odgłosy pracującego sprzętu i wszechobecy kurz. Wyposaźenie pokoju niezgodne z opisem w ofercie, brak aneksu. Jesteśmy bardzo rozczarowani hotelem, na szczęście plaża i widoki uczyniły ten wyjazd udanym. Pozdrawiam
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt w hotelu oceniam na niedostateczny, ponieważ nie kwaterują wszystkich do Montenegro, tak jak jest w ofercie wczasów. Nas zakwaterowano w Vili Aleksandra w której trwał remont, pokój niby po remoncie, ale nieestetycznie zrobiony, nie ma aneksu kuchennego i czajnika.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Był to hotel, w którym byliśmy zakwaterowani podczas wycieczki objazdowej Czarnogóra bez pośpiechu. Ocena dotyczy części 4* (najnowszy budynek). Pokoje bardzo duże, czyste, nowocześnie umeblowane, wygodne. Łazienki również bardzo duże i nowoczesne, widok na odległy fragment morza. Obsługa w recepcji - tylko z nazwy, nie robią nic, pomimo wielokrotnie powtarzanych informacji. Jeśli czegoś zabrakło w pokoju, należało tak długo stać i upominać się, aż otrzymało się potrzebne artykuły. Sama miejscowość bardzo nieciekawa, typowa betonoza, blok w blok, niektóre budynki tak blisko siebie, że można było podać przez okno rękę sąsiadowi z naprzeciwka. Kawałek poszarpanej asfaltowej ulicy, parę kramików i żwirkowa plaża. Nie ma gdzie pójść, brud i hałas do bardzo późnych godzin nocnych. Zdziwiło mnie, że niektórzy wybrali tę miejscowość na wypoczynek pobytowy (podróż w czasie do miejscowości wypoczynkowych w PRL-u). Pani sprzątająca nie robiła nic, wymieniała na naszą wyraźną prośbę worki na śmieci i ręczniki. Posiłki skromne, przeważnie zimne i twarde. Brak warzyw i owoców (czasem banan lub jabłko), brudno (leżące na podłodze frytki sprzątnięte dopiero po 4 dniach).
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ogólnie hotel ok, pokoje sprzątane codziennie (wynoszone śmieci i przemyta podłoga), ręczniki wymienione pod koniec wyjazdu kiedy zmieniła się Pani sprzątająca. Do hotelu dotarliśmy około godziny 8.00. Niektórzy otrzymali pokoje od razu, niektórzy czekali na krzesłach do godz. 15.00. Śniadania podawane 7.00-9.00, obiadokolacje 18.300-21.00. Na śniadanie zawsze to samo: salami, szynka konserwowa, masło, dzem, serek topiony, jajecznica, jajko gotowane, kiełbasa, parówki, rogaliki z ciasta francuskiego. Zawsze ktoś znalazł coś dla siebie. Obiadokolacje mało urozmaicone, czasem lepsze, czasem gorsze, każdy się najadał. Zawsze do posiłku deser i napój bezalkoholowy/ alkoholowy. Na plaży leżaki po 5 Euro, kilka barów i knajpek, sklep spożywczy. Plaża to istna palarnia, palą wszyscy dookoła, palą w restauracjach i wszystkich miejscach publicznych. Na plaży wieczorami nic się nie dzieje. Można z przystanku dojechać do innych miejscowości po 1-2 Euro. Polecamy Sutomore, gdzie są dyskoteki na plaży i dużo straganów. Basen płatny 5 Euro/dzień, nikt z niego nie korzysta. Dla nas minusem był hałas, który robiła sprzątaczka o 7.00, brak suszarek czy jakiegoś sznurka ze spinaczami na balkonach (każdemu z hotelu coś porwał conocny wiatr, przeważnie jakąś część stroju kąpielowego i już nie zostało znalezione) i brak rozrywek. Ale najgorszy był powrót. O godz 4.30 rano mieliśmy busa do lotniska, wylot o 7.35. Jednak zepsuł się samolot i faktycznie wylecieliśmy około 15.30. Koczowaliśmy bez jedzenia na lotnisku około 9 godz. Nikt nas o niczym nie informował i nie otrzymaliśmy żadnego jedzenia.