4.9/6 (244 opinie)
3.5/6
W hotelu dostaliśmy inne pokoje niż były zarezerwowane, tzw. rodzinne o standardzie 2+ a hotel mial niby 4 gwiazdki. Standard tych pokoi przypominał polskie domy wypoczynkowe. Druga kwestia to nieczynny park linowy, który miał być otwarty i miał być atrakcją. Plac zabaw też był nieczynny. Silownia pod chmurką podobnie jak na polskich osiedlach.Plusy i bardzo miła obsługa plus dużo dobrego ,świeżego jedzeniaoraz baseny na których nie było tłoku.
3.5/6
W opisie jest napisane, że hotel z 2018 r, chyba tylko klika budynków było w tym roku dobudowane, tam gdzie są pokoje kiwi, a tylko taki maiłam do wyboru to z lat 70, a o tym już nic nie było napisane. tragedia. Zdjęcia tylko pięknych pokoi dla nas niedostępnych. w tym okresie.
3.5/6
Zostaliśmy ulokowani w hotelu kiwi. Zarezerwowaliśmy wakacje, zanim przeczytaliśmy opinie o tym hotelu na googlu (jeśli ktoś się wybiera to przed rezerwacją polecam przeczytać.) Pokój był ok, jak na zdjęciach, ale łazienka pozostawia wiele do życzenia. Zgłaszaliśmy brak cieplej wody 2 razy. Na początku w recepcji (pani machnęła na nas ręką i nic z tym nie zrobiła), a następnie u przełożonego, jednak i tak do końca wyjazdu nie mieliśmy cieplej wody. Panie sprzątające chyba tylko wymieniały ręczniki i ścieliły łóżko. Zostawiliśmy raz papierek na podłodze w widocznym miejscu żeby zobaczyć czy zostanie zebrany, nie zniknął przez 3 dni po czym stwierdziliśmy, że nie ma sensu i sami wyrzuciliśmy go do kosza. Jedzenie ok, jednak codziennie to samo praktycznie, ale wybór duży przez co można sobie na spokojnie z tym poradzić. Bardzo fajne było to że przez cały dzień w barze były dostępne przekąski jak hamburgery czy hot dogi. Mega plus. Fajne wycieczki są w ofercie, szczególnie polecam rejs po zatoce kotorskiej, przerósł wszystkie moje oczekiwania. Z wyjazdu jestem zadowolona mimo wszystko. Pani rezydent przemiła, opowiadała o czarnogórze z wielką pasją, miło było posłuchać. Biuro Rainbow nie mogło zrobić nic w związku z negatywnymi rzeczami wymienionymi wyżej i ich organizacja była naprawdę na najwyższym poziomie i w razie jakichkolwiek wątpliwości mogliśmy na nich liczyć.
3.5/6
To miało być przyjemne zakończenie lata i byłoby gdyby nie brak wyczucia przez Hotel. Czarnogóra o tej porze roku (23 - 30.10) jest w dalszym ciągu atrakcyjna i przyjemna ale w Azul zdecydowanie i w bardzo odczuwalny sposób sezon się zakończył. Byliśmy ostatnią grupą więc w ramach bonusu od hotelu przyznano Nam lepszą kategorię zakwaterowania i wyżywienia. Wow na dzień dobry zostało zweryfikowane po kilku dniach pobytu. Wraz ze zmniejszeniem liczby gości zmieniły się zasady serwowania posiłków a przede wszystkim ich jakość. Jedzenie foliowane wieczorem, serwowano na śniadanie bezceremonialnie zdejmując folię na oczach gości. Szczytem były psujące się pomidorki koktajlowe na talerzach z wędliną. Kolejną kwestią był brak Kącika zabaw dla dzieci a w zasadzie fakt że był ale już zamknięty. Dla Naszego 5-latka był to duży zawód a dla Nas rozczarowanie bo był to istotny element przy wyborze hotelu. Całości dopełniły problemy z ciepłą wodą w ostatnich dniach pobytu, trzeba było interweniować w recepcji bo się zapomniało ją odkręcić i bardzo brudna plaża - pełno petów, plastikowych łyżeczek i śmieci (nikt nie sprzątał). Jeżeli hotel przyjmuje gości to zwijanie całego zaplecza w trakcie ich pobytu jest nie najlepszym rozwiązaniem. Szkoda bo był potencjał, sympatyczni ludzie, pogoda i tylko chyba brak doświadczenia sprawił że mamy spory NIEDOSYT po pobycie w Azulu.