5.1/6 (337 opinii)
5.5/6
Wycieczak Dalmatyńska eskapada była dla nas debiutem jeśli idzie o Chorwacje oraz biuro Raibow, Wycieczkę należy ocenic bardzo pozytywnie, Termin druga połowa września, pomimo to pogoda wyśmienita, oprócz krótkiej przygody z deszczem w trakcie zwiedzania Splitu pozostałe dni słoneczne z temperaturę w okolicy 24 stopni na plusie, tak więc była możliwość "złapania opalenizny".
5.5/6
Świetny wyjazd i już myślę o następnym razem z biurem Rainbow.
5.5/6
Jeśli w tej chwili zastanawiacie się nad wyborem wycieczki to mogę powiedzieć, że w Naszym przypadku „Dalmatyńska eskapada” to był bardzo udany wybór. Po przyjeździe na miejsce zostaliśmy bardzo mile zaskoczeni informacją, że przez 7 dni będziemy zakwaterowani w tym samym hotelu w Neum, które ze względu na swoje usytuowanie okazało się zarówno bardzo dobrym miejscem wypadowym na wycieczki (m.in. bliskość Dubrownika, Mostaru i Medjugorje), jak i miejscem doskonałym na wypoczynek (Neum to jedyne miasto przez które Bośnia i Hercegowina ma dostęp do morza). Dobre humory na dalszą część urlopu zapewniło również zakwaterowanie w pokoju z przestronnym tarasem z widokiem na morze. Chorwacja okazała się być krajem, który ma wiele do zaoferowania zarówno miłośnikom przyrody, jak i zwolennikom zwiedzania. Ci pierwsi będą z pewnością długo wspominać pobyt w Parku Narodowym Jezior Plitwickich – kompleks 16 jezior krasowych o nieziemsko turkusowym kolorze (dzięki dużej zawartości rozpuszczonego w wodzie węglanu wapnia) połączonych ponad 90 wodospadami. Żałuję ze względu na szalejącą w tym czasie burzę nie dane Nam było dotrzeć do największego z tych przepięknych wodospadów. Jednakże piękno chorwackiej przyrody, którą mogliśmy również podziwiać w Parku Narodowym Krka (istnieje możliwość kąpieli w wodospadzie) zrekompensowała Nam nieco ten niefart. Mnie jednak jako gorącą zwolenniczkę zwiedzania najbardziej urzekła „Perła Adriatyku” – tak o Dubrowniku mówią miejscowi. W mieście tym można się zakochać już od pierwszego spaceru główną ulicą starego miasta – kamiennym Stradunem. Każdy krok w Dubrowniku - od studni Onufrego do Dzwonnicy Miejskiej, wzdłuż gotycko-renesansowych pałaców Sponza i Pałacu Rektorów, barokowego Kościoła św. Błażeja, Katedry Wniebowzięcia NMP, to przeżycie samo w sobie. Im bardziej zagłębiamy się w miasto, tym więcej mamy do podziwiania. Każdy tutejszy budynek to zabytek, kawałek historii. Jako dopełnienie zwiedzania polecam obejście miasta murami obronnymi z urokliwymi wieżami i basztami, które są jednym z najbardziej monumentalnych zabytków fortyfikacyjnych w Europie i oferują imponujące widoki. My skorzystaliśmy również z oferty fakultatywnej i wybraliśmy się na Korculę (polecamy), która swoją zabytkowością i położeniem zasłużyła na miano „Małego Dubrownika”. Niektórzy twierdzą, że to właśnie tutaj przyszedł na świat Marco Polo jeden z największych podróżników i miłośników przygód. Wycieczka na Korculę dodatkowo połączona jest z plażowaniem na Badiji, która słynie nie tylko z ładnej choć kamienistej plaży, ale również z pięknych widoków oraz żyjących tam dziko muflonów, co stanowi dodatkową atrakcję. W pamięci wciąż pozostaje spacer obsadzonym palmami trogirskim deptakiem w stronę twierdzy usytuowanej przy wejściu do portu oraz pyszne świeżo wyciskane soki na starówce, a także pałac cesarza Dioklecjana w Splicie z wieży którego rozciąga się widok na panoramę miasta i port. Na koniec polecam wycieczkę fakultatywną do Mostaru - jednego z najpiękniej zlokalizowanych miast Bośni i Hercegowiny, położonego u podnóża gór i wzdłuż nurtu rzeki Neretwy. Jego najcenniejszym miejscem jest XVI-wieczny biały most w kształcie łuku wpisany na listę UNESCO. Z mostu skaczą do rzeki mostarscy Ikarzy dla udowodnienia swojej odwagi i męskości. Zadanie jest karkołomne, gdyż Neretwa jest płytka i skoczek musi precyzyjnie wycelować w nieduży fragment głębiny. Jednak według tradycji nie jest prawdziwym mężczyzną ten kto nie skoczy w nurt Neretwy. Słynny most bałkański jest także symbolem bardzo dramatycznej historii tego regionu. W bliskim sąsiedztwie starego miasta wciąż widoczne są wyraźne ślady wojen, które przetoczyły się przez Bośnię i Hercegowinę w latach 90-tych. Amatorski bardzo wzruszający film z tych wydarzeń można obejrzeć w Muzeum Hercegowiny. Reasumując, ten wyjazd przekonał mnie, że wiele prawdy w haśle reklamowym: "Chorwacja to mały kraj na wielkie wakacje". I własnie takich WIELKICH WAKACJI każdemu życzę.
5.5/6
Byliśmy z żoną na Dalmańskiej Eskapadzie i w 100% polecamy się wybrać każdemu kto jeszcze nie miał okazji być w Chorwacji. Program wycieczki bardzo ciekawy mamy w nim wszytsko, starozytne miasta, parki narodowe które trzeba zobaczyć ! Trzy dniowy wypoczynek który zpewnością wszystkich zadowoli. Podczas wypoczynku możliwość wykupienia wycieczek fakultatywnych. Byliśmy w Mostarze i Medjugorie wycieczka trwała 12 godzin więc wykorzystaliśmy cały dzień i naprawdę ciekawie poprowadzona wycieczka przez lokalnych pilotów.. Warto wspomnieć o Słoweni Lublana i Jaskinie Postojne coś niezwykłego tu warto zabrać euro , klimatyczne miasto zadziwiająca jaskinia.. Hotele 2 i 3 gwiazdkowe tu nie mozna narzekać standard zachowany. Co do jedzenia polecamy jeść w kuchni lokalnej na mieście. Z jedzeniem w hotelach bywa różnie. Na drogę do Chorwacji wzieliśmy z żoną ksiązki, żeby miec co czytać podczas podróży. Jednak jak pilot zacząl opowiadać o Chorwacji książki powędrowały na sam dół torby podróżnej ZBĘDNE. Autokar wygodny, kierowcy rewelacja. Polecamy w 100% Zpewnością wrócimy do Chorwacji.