5.1/6 (16 opinii)
Kategoria lokalna 5
6.0/6
Zdecydowanie polecam. Hotel bardzo fajny, czysty, duże pokoje codzienne sprzątane. Jedzenie bardzo dobre. Na terenie hotelu 3 restauracje: meksykańska, dominikańska, włoska. Plaża 3 min drogi. Na plaży bezpłatne leżaki i świetnie wyposażony beach bar.
6.0/6
Lokalizacja hotelu bardzo dobra , trzy minutow0y spacer zacienionym deptakiem i jesteśmy na pięknej piaszczystej plaży. Tu odpoczywamy na leżakach w cieniu ogromnych liści palmowych. W oceanie krystalicznie czysta woda :) idealna do kąpieli i spacerów wzdłuż wybrzeża. Pragnienie gasimy w obecnym na plaży hotelwym barze. W całym hotelu uprzejmą, uśmiechnięta obsługa a wieczory umilają śpiewem i tańcem młodzi pełni radości animatorzy. Istnieje możliwość wykupienia atrakcyjnych wycieczek u rezydenta Rainbow@, które pozwalają nam poznać piękno i kulturę mieszkańców wyspy. Polecamy gorąco Dominikanę
5.5/6
Udany pobyt w przytulnym i czystym hotelu. Bardzo miła obsługa. Pierwszy raz się spotkałem, że nie było problemu z ręcznikami basenowymi. Były bezpłatne, w dowolnej ilości i dostępne przez cały dzień w budce obok baru. Jak na wielkość hotelu jedzenie dosyć zróżnicowane. Każdy dla siebie znajdzie coś dobrego. Dodatkowo cztery tematyczne restauracje. Pomimo wykupu pokoju superior otrzymałem pokój suite około 30 m2 czym byłem mile zaskoczony. Do plaży prowadzi ścieżka pośród małej dżungli i rzeczki w której jest pełno żółwi. Plaża bardzo czysta i codziennie grabiona. Nie ma problemu z leżakami. W pokoju na wyposażeniu jest m.in. żelazko i deska do prasowania oraz mały express przelewowy i do niego dominikańska kawa mielona. Bardzo miło wspominam mój pobyt i na pewni jeszcze wrócę na Dominikanę.
5.5/6
Na początek najważniejsze: czy warto? Tak. Warto. Hotel adekwatny do ceny. Dobre miejsce na odpoczynek opierający się o chill, słoneczko, robienie niczego, czytanie książek, spacery po plaży i leniwe sączenie rumu. A jak ten plan wzbogaci się jeszcze o 2-3 wycieczki w teren (La Isla Bonita, Wodospady i coś jeszcze wg uznania) robi się już zupełnie sensownie. Goście hotelowi to mieszanka wielu nacji, z racji formuły hotelu bez małych dzieci. Czasami bywa głośno i rozrywkowo, więc nie jest to miejsce na całodzienną praktykę medytacji nad basenem.