5.1/6 (284 opinie)
3.5/6
Wyżywienie wydzielane , mało .opiekun wycieczki aby to co musi nic więcej.zadnej propozycji co jeszcze można zobaczyć.brak toalety w autokarze.
3.5/6
Wycieczka zaplanowana wadliwie , przejazd z Madrytu do Barcelony 11--07-2024r. przeszło 600 km w ciągu dnia . Zbyt krótki pobyt w Madrycie i Barcelonie. Należałoby tą wycieczkę planować w ten sposób by przylot następował np. do Malagi a końcówka wycieczki odbywała się w Barcelonie a stamtąd odlot do Polski a następna wycieczka winna przylatywać do Barcelony i kończyć w Maladze. Przejazd 600km autobusem (klimatyzowanym ) w upale ok. +40.C, 600 km dla jednego kierowcy to koszmar. . Kierowca mający około50 lat nie dawał sobie rady na trasie , i następnego dnia poprosił o zmianę i 12-07-2024r. pojawił się nowy kierowca. Śniadania są okropne , brak jakichkolwiek świeżych warzyw typu pomidory , ogórki , papryka z owocami też kłopot. W nie których hotelach brakowało nawet zwykłego pieczywa . Hotel pod Cordobą 10-07-2024r.) ,położony na odludziu nie posiadał ani jednej butelki białego wytrawnego wina zarówno w barze jak i restauracji.
3.5/6
Polecam wycieczkę " Dookoła Hiszpanii" . Zobaczyłem kilka miast i kilka miejsc których nie zobaczyłbym podczas innych objazdów. Sprawny odbiór turystów na lotnisku, podział na pobyt i objazd i jazda do hotelu. Pilot podczas jazdy autokarem sporo opowiadał o historii Hiszpanii i sporo się dowiedzieliśmy podczas przejazdów.
3.5/6
Program wycieczki "dookoła Hiszpanii" (z wszystkimi wycieczkami fakultatywnymi tj. flamenco oraz Gibraltar) uważam za zadowalający, choć intensywność programu siłą rzeczy powoduje niedosyt. Niestety nie udało się zajrzeć do środka pałacu królewskiego ani Sagrada Família. Czasu wolnego było bardzo mało - od 50 do 90 minut który ze względu na kiepskie wyżywienie w hotelach trzeba było poświęcić głównie na poszukiwanie posiłku. Głównym pilotem naszego wyjazdu była pani Aneta której sposób opowiadania o Hiszpańskiej historii i realiach życia bardzo przypadł mi do gustu. Pilotów pomocniczych specjalizujących się w poszczególnych punktach programu oceniam bardzo dobrze. Niechlubnym wyjątkiem jest pan Marcin z którym odbyliśmy ostatniego dnia wycieczkę fakultatywną na Gibraltar. Wycieczka ta była na bardzo słabym poziomie merytorycznym który usiłował nadrabiać tupetem i kiepskimi żartami. Ulubiony łącznik pana Marcina podczas wycieczki to "ja nawet nie wiem" co mogę skomentować tylko, że ja też nie, ale nie biorę za to pieniędzy. Ponadto pan Marcin nie był w ogóle zainteresowany planem wycieczki poszczególnych uczestników (musiał dopytywać samych zainteresowanych) - tego dnia z uwagi na spóźnienie ominęła nas obiadokolacja (w dniu wylotu). Zakwaterowanie było wystarczające natomiast wyżywienie hotelowe było bardzo słabej jakości. Śniadania byłby monotonne do bólu i zmuszały do napychania się kiepskiej jakości pieczywem z dodatkami. Brak jajek oraz warzyw (nawet lokalnych) doskwierał najbardziej. Obiadokolacje również nie zachwycały, na myśl przychodzi spaghetti podane po 19:00 którego jakość była mało krytym szukaniem granicy bezczelności. Ogólnie organizacja wycieczki sprawia wrażenie profesjonalnie skalkulowanej do granic cierpliwości uczestnika - jadą po bandzie tam gdzie uważają, że ujdzie im to na sucho po to żeby popuścić kiedy frustracja zaraz sięgnie zenitu (jeden strategicznie zaplanowany hotel był bez zarzutu!). Wszystko to sprawia, że całokształt, jeśli obędzie się bez potknięć, celuje z powodzeniem w poziom dostateczny. W tym wypadku jednak zastaję z wrażeniem, że cena wycieczki jest za wysoka lub powinna gwarantować brak zgryzot i frustracji w tych oczywistych i przewidywalnych punktach programu.