5.1/6 (286 opinii)
3.5/6
Polecam wycieczkę " Dookoła Hiszpanii" . Zobaczyłem kilka miast i kilka miejsc których nie zobaczyłbym podczas innych objazdów. Sprawny odbiór turystów na lotnisku, podział na pobyt i objazd i jazda do hotelu. Pilot podczas jazdy autokarem sporo opowiadał o historii Hiszpanii i sporo się dowiedzieliśmy podczas przejazdów.
3.5/6
Program wycieczki "dookoła Hiszpanii" (z wszystkimi wycieczkami fakultatywnymi tj. flamenco oraz Gibraltar) uważam za zadowalający, choć intensywność programu siłą rzeczy powoduje niedosyt. Niestety nie udało się zajrzeć do środka pałacu królewskiego ani Sagrada Família. Czasu wolnego było bardzo mało - od 50 do 90 minut który ze względu na kiepskie wyżywienie w hotelach trzeba było poświęcić głównie na poszukiwanie posiłku. Głównym pilotem naszego wyjazdu była pani Aneta której sposób opowiadania o Hiszpańskiej historii i realiach życia bardzo przypadł mi do gustu. Pilotów pomocniczych specjalizujących się w poszczególnych punktach programu oceniam bardzo dobrze. Niechlubnym wyjątkiem jest pan Marcin z którym odbyliśmy ostatniego dnia wycieczkę fakultatywną na Gibraltar. Wycieczka ta była na bardzo słabym poziomie merytorycznym który usiłował nadrabiać tupetem i kiepskimi żartami. Ulubiony łącznik pana Marcina podczas wycieczki to "ja nawet nie wiem" co mogę skomentować tylko, że ja też nie, ale nie biorę za to pieniędzy. Ponadto pan Marcin nie był w ogóle zainteresowany planem wycieczki poszczególnych uczestników (musiał dopytywać samych zainteresowanych) - tego dnia z uwagi na spóźnienie ominęła nas obiadokolacja (w dniu wylotu). Zakwaterowanie było wystarczające natomiast wyżywienie hotelowe było bardzo słabej jakości. Śniadania byłby monotonne do bólu i zmuszały do napychania się kiepskiej jakości pieczywem z dodatkami. Brak jajek oraz warzyw (nawet lokalnych) doskwierał najbardziej. Obiadokolacje również nie zachwycały, na myśl przychodzi spaghetti podane po 19:00 którego jakość była mało krytym szukaniem granicy bezczelności. Ogólnie organizacja wycieczki sprawia wrażenie profesjonalnie skalkulowanej do granic cierpliwości uczestnika - jadą po bandzie tam gdzie uważają, że ujdzie im to na sucho po to żeby popuścić kiedy frustracja zaraz sięgnie zenitu (jeden strategicznie zaplanowany hotel był bez zarzutu!). Wszystko to sprawia, że całokształt, jeśli obędzie się bez potknięć, celuje z powodzeniem w poziom dostateczny. W tym wypadku jednak zastaję z wrażeniem, że cena wycieczki jest za wysoka lub powinna gwarantować brak zgryzot i frustracji w tych oczywistych i przewidywalnych punktach programu.
3.5/6
Ogólnie wycieczka ciekawa, chociaż dosyć wyczerpująca. Ale o to chodziło azeby zwiedzić jak najwięcej. Pogoda dopisała. około 30 st. i słońce. Jedzenie w hotelach serwowane i i i bardzo marne. W kraju o największej produkcji pomidorów ani jednego pomidora do śniadania. Brak całkowity czarnej herbaty. . Mało owoców. owoców. Przewodniczka Aneta oprócz szczegółowych wykładów z historii Hiszpanii , żadnych opowiadań o zyciu w codziennym i gospodarczym w Hiszpanii. Na długich przebiegach autobusowych godzinami cisza . Największy problem był z odrębnymi łuszkami dla dwóch singli mężczyzn w hotelach. W każdy hotelu było przygotowane wspólne spanie na dwóch złączonych razem łóżkach (dobrze że nie pod jedną kołdrą). W każdym hotelu po interwencji proponowali abyśmy sami sobie przemeblowywali pokój i rozsuwali łózka i meble !!!. Nie pojechałem na wycieczkę po to aby przemeblowywać pokoje hotelowe. Dla nas to był skandal i oczywista wina organizatora wycieczki (niezgoda z przepisami). Ponadto P. Aneta twierdziła że jeżeli dwa łóżka są zsuniete razem ale posiadają odrębne materace to są to spania odrębne.!!!.
3.5/6
PRZED ZAKUPEM RADZE SIE ZASTANOWIC CZY PODOLACIE TAKIEJ WYCIECZCE