5.6/6 (49 opinii)
6.0/6
Lecieliśmy do Iranu troszkę przestraszeni ostrzeżeniami naszych znajomych . Wszystko to bzdury. Iran jest pięknym krajem o bardzo bogatej historii,orientalnej kuchni, bardzo przyjaznymi ludźmi.mieliśmy przyjemność przebywać ze wspaniałym przewodnikiem panem Wojtkiem. Jest niezwykłym człowiekiem , z ogromna wiedza historyczna, muzyczna,artystyczna. Przybliżył nam kulturę ludów zamieszkujących w wielkiej zgodzie i tolerancji Iran.zajmował się nami i wiele poświecił własnego czasu abyśmy mogli coś jeszcze zobaczyć! Wielkie dzięki panie Wojtku.wycieczka, hotele, zwiedzanie bardzo nam się podobały. Autokar olbrzymi z 25 miejscami jak w samolotowej biznes klasie, czysto, bardzo zadbany.Oczywiście Iran nie jest taki idealny: trudności w połączeniu się z Polską,chustki na głowach/ mimo ze niektóre Irenki chodzą bez/.brak wieprzowiny i alkoholu - cukrzycy uleczeni dietą.Super!Dziekujemy i polecamy wszystkim
6.0/6
Byłam w pierwszej,"eksperymentalnej" grupie zwiedzającej Iran na tej trasie. Świetnie przygotowana trasa dla tych, którzy nie tylko lubią kamienie, ale i przyrodę, ciekawi są obyczajów innych ludzi. To wycieczka dla tych, którzy zobaczyć chcą początki cywilizacji w Mezopotamii, zachwycić się lustrzanymi meczetami, przespacerować wśród pozostałości Persepolis i nasycić zmysły w perskich ogrodach. Iran to nie koniec świata, choć podróż, z pięciogodzinną przerwą na lotnisku w Istambule, trwa długo. Bezproblemowo można połączyć się z Polską, działają zarówno telefony, jak i internet. Niepotrzebne są żadne adaptery do kontaktów. Wspaniały pilot, pan Łukasz, jak i opiekuńcza lokalna przewodniczka pani Pardo, a także uczestnicy grupy, mili i bezpretensjonalni, sprawili, że imprezę, kolejną z RT uważam za bardzo udaną.
6.0/6
Byliśmy na wycieczce w listopadzie 2016. Zaczęło się nietypowo - nasz pilot nie został wypuszczony z kraju, ponieważ rzekomo nie mógłby otrzymać wizy na lotnisku docelowym,co praktykował poprzednio. Jednak biuro i on sam stanęli na wysokości zadania - pierwszy dzień byliśmy pod opieką irańskich, anglojęzycznych przewodników (bardzo mili i uczynni), a już następnego dnia pilot dotarł do nas po locie z wieloma przesiadkami. Potem codziennie było już tylko lepiej. Program wyjazdu jest atrakcyjny, obfity, ale nie przeładowany. Przy odrobinie mobilizacji ze strony uczestników jest czas na wszystko. Standard hoteli jest adekwatny do typu wyjazdu - czysto, schludnie, ale bez szczególnego luksusu. Wyżywienie smaczne, choć może się pod koniec wycieczki wydać nieco monotonne (ten ryż do wszystkiego ;)). Zdecydowanym atutem wyjazdu był nasz pilot - Pan Albert - skarbnica wiedzy o Iranie, którą może godzinami w sposób bardzo ciekawy przekazywać. Starał się troszczyć o wszystkich uczestników i zapewnił kilka bardzo ciekawych atrakcji poza programem. Generalnie bardzo wycieczkę z tym programem polecam, póki Iranu nie zalała jeszcze rzeka turystów. Irańczycy są bardzo przyjaźnie nastawieni, uśmiechnięci, sami zaczepiają turystów na ulicy pytając czy nie trzeba pomóc (nawet, a może zwłaszcza - młode kobiety :)) i próbują sprawdzić swój angielski. Jest bardzo bezpiecznie, nawet o 23.00 na krzykiliwym bazarze :p
6.0/6
Właśnie wróciłem z wycieczki, która odbyła się w okresie 8-18 listopada 2015r.( pierwszy termin tej imprezy). Na wstępie muszę sprostować nieaktualne informacje podane w programie na temat braku połączeń telefonicznych. Nie ma żadnego problemu z połączeniem za pomocą telefonów komórkowych. Po włączeniu telefonu natychmiast wyszukiwana jest sieć lokalna. Połączenie jest oczywiście drogie (roaming) ok. 10 zł za minutę.Ja porozumiewałem się z Polską za darmo za pośrednictwem aplikacji UPC PHONE, gdyż w każdym z odwiedzanych hoteli jest dostęp do internetu przez WI-FI (za darmo). Niektórzy porozumiewali się za pomocą aplikacji skype. A więc Iran to nie żadna biała plama na kontynencie. Nieaktualna jest też informacja o gniazdkach elektrycznych. Są takie jak w Polsce. To tyle tytułem wstępu. Wycieczkę oceniam jako świetnie przygotowaną. Trasa wiedzie od byłych terenów starożytnego Elamu, gdzie odwiedzamy Suzę i (co dla mnie najważniejsze) jedyny zachowany na świecie ziggurat z XIII w.p.n.e.Następnie perła z okresu Achemenidów - Persepolis oraz Pasargady z grobowcem Cyrusa. Program obejmuje też zabytki z późniejszych okresów. Iran odebrałem zupełnie inaczej w stosunku do oczekiwań. To kraj życzliwych ludzi, o dobrze rozbudowanej infrastrukturze drogowej, zadbanych miastach z kolorowymi reklamami. Można bez obaw spacerować do późnych godzin wieczornych. Nie spotkacie tu pijanej (naćpanej) rozwydrzonej młodzieży, bo jest całkowity zakaz spożywania alkoholu. Zaskoczeniem jest tu strój kobiet (także turystek z innych krajów) - obowiązek zakrywania głowy chustkami i "segregacja płciowa" widoczna w autobusach. Mężczyźni z przodu, kobiety z tyłu. Impreza dobrze zorganizowana, wygodny autobus, w czasie podróży oferowana woda oraz poczęstunek (gorące napoje oraz owoce lub lokalne słodycze). Plusem jest rezygnacja z przerw na lunch, które pochłaniają zwykle sporo czasu kosztem innych atrakcji. Wycieczkę obsługiwali: pilotka irańska oraz przewodnik z Polski.Na mojej imprezie był nim Łukasz świetnie przygotowany, posiadający wszechstronną wiedzę z zakresu historii, geografii, kultury, obyczajów i polityki Iranu, chętnie udzielający odpowiedzi na różne pytania uczestników. Hotele w Iranie są na przyzwoitym poziomie z klimatyzacją, środkami czystości ( w niektórych nawet zestaw do mycia zębów). Wyżywienie także bez zarzutów. Jedynym minusem jest cena, niestety wysoka w stosunku do podobnych imprez np. w Turcji, czy krajach Bliskiego Wschodu, lub Afryki Północnej. Na cenę prawdopodobnie wpływa koszt transportu (brak lotów charterowych). Jeżeli nie byliście jeszcze w Iranie zachęcam do odwiedzenia tego kraju i polecam tą właśnie trasę - ciekawą, aczkolwiek omijającą serce kraju ( stolicę). Pozdrawiam Krzysztof.