5.0/6 (67 opinii)
4.0/6
Miasto Rio de Janeiro przepiękne, hotel Mirador pamięta czasy sekretarza Edwarda Gierka, lobby i basen w porządku (odnowione) ale pokoje dramat, szafy i drzwi obdarte, łazienki z kaflami przypominającymi lastryko, nie działający sejf, brak balkonów, okna na ulicę nieszczelne hałas przez całą dobę (pokoje od tyłu hotelu z ładnym widokiem +). Najgorsze był powrót z niepewnością gdzie i kiedy odlecimy, odwołane loty do Amsterdamu (z wcześniej zarezerwowanymi i opłaconymi miejscami w samolocie). Opiekunowie (piloci) z Rainbow strasznie słabi, zero inicjatywy i zaangażowania w pomoc (np. na lotnisku). Ogólnie miasto i okolice przepiękne, samodzielnie zorganizowane wycieczki super, jedzenie w hotelu codziennie to samo, hotel bardzo słabiutki, jedynie basen na + (tylko o 20.00 zamykany ?).
3.5/6
Sam pobyt bardzo udany fajna grupa więcej zawiedziona ba władną rękę niestety pilot bardzo słaby brak wiedzy mało zainteresowania hotel jak najbardziej na plus blisko wszędzie
3.5/6
Ciekawym, choć nieco niebezpiecznym przeżyciem jest pobyt w Rio podczas świąt. Ciekawy, bo fajne są bożonarodzeniowe ozdoby, zakupy w upalym klimacie, niebezpieczny, bo lawinowo rośnie i tak już duża przestępczość. Trzeba się pilnować, mieć oczy naokoło głowy, a i tak często nie upilnuje się pieniędzy, aparatu telefonicznego, aparatu fotograficznego. Program zwiedzania podczas tej wycieczki mógłby być nieco szerszy. Oburzają ceny wycieczek fakultatywnych u pilotów, czasem nawet 3-krotnie droższe niż w lokalnym biurze: Ilha Grande 160 USD u pilota, 160 reali w lokalnym biurze, 1 USD=3,25 reala!!! Właściwie nie wiadomo za co był pakiet 95 USD, gdyż wstępy nie kosztowały aż tyle, a bagaż nosilismy sami, bo personel hotelowy nie otrzymał napiwków i nie kwapił sie do pomocy. Piloci mieli słaby i rzadki kontakt z turystami. A już zupełnie zawiedli, gdy potrzebna była pomoc medyczna. Poza tym nie mają pojecia, że w Rio de Janeiro istnieje system bezpłatnej pomocy medycznej m.in. dla turystów. Każą szukać pomocy w recepcji hotelu, a ta dzwoni po lekarza inkasującego na "dzień dobry" 200 USD, z którym trzeba porozumieć się po angielsku. Na szczęście jestem lekarzem , biegle mówiącym kilkoma obcymi językami. Normalny turysta nie poradziłby sobie mogąc nawet umrzeć. Absurdem jest równiez podawanie nam do wiadomości polskich numerów telefonów komórkowych do pilotów i rezydentów. Oni mają te telefony wyłączone ze względu na koszty rozmów w egzotycznych krajach. Rainbow Tours musi zadbać o kulturę obsługi na pokładach dreamlinerów LOTu! Na naszym rejsie powrotnym niektóre stewardesy i stewardzi sprawiali wrażenie, jakby lecieli za karę. Skandaliczna była jakość posiłków pochodzących jeszcze z Polski. Kanapki miały najmniej 2 dni. Personel pytany, dlaczego tak się dzieje, wszystkim obarczał Rainbow. Trzeba ich kontrolować i może zastanowić się, byśmy płacili te 100 zł drożej, a jedli przyzwoicie. Na locie docelowym było o niebo lepiej . My nie latamy za darmo!!! Lecielismy w Boże Narodzenie. Polecam wycieczki do Rio, ale warto poprawić ich program, przeszkolić pilotów i zadbać o odpowiednie warunki lotu.
3.0/6
Wycieczka po opoznionym 27 h przylocie /czyli jeden dzien straty/ rozpoczela sie 3 h odpoczynkiem jezeli chcialo sie zjesc sniadanie.Zwiedzanie na szczescie odbylo sie w dniu nastepnym /jego pierwsza czesc/Czesc druga odbyla sie kilka dni pozniej .Niestety nie bylo umieszczonych w programie faveli.Wielka szkoda.Hotel Savoy wedlug mnie nie nadawal sie na tak dlugi pobyt.Nie tylko ja tak uwazalam ale wiele osob z grupy.Na szczescie Rio to piekne miasto bo organizacja to porazka.